Patrząc na wyniki w AO wydaje się, że pieniądze leżą na ulicy - tyle przewidywalnych wygranych, tylko się schylić i brać kasę! Tyle, że zawsze może trafić się jakaś
menda Sabalenka (albo Szapovalov
) i zamiast kokosów mamy zbuki:
Na Polaków jednak nie stawiałem i dobrze, bo wiadomo, Linette... Natomiast dzisiejszy kupon jeszcze w grze, z deblem z Linette (już przegrała, choć się starała!) - jak Keys wygra to się odkuję.