Może ktoś z Was o tym słyszał. Ja dowiedziałem się o tym jakieś 2 miechy temu. Mama zauważyła reklamę w jakimś piśmie plotkarskim. Poprosiła bym Jej zamówił i namówiła mnie bym wziął też sobie na testy. 60zł za kawałek szmaty z mikrowłókien? Tak pomyślałem ale OK, czasem zimą człowiek wyskakuje z samochodu niezapięty a szalików nie lubię. Jest to jakieś rozwiązanie. Zamówiłem, przyszły, fajna tkanina, miękka, w dotyku coś jak wszelkie DryFit, ClimaCool itd. Popatrzyliśmy i ... leżały w szafie do dziś.
Ponieważ słońce dziś waliło a ja jakoś unikam czapek (są na rzepy i muszę je prać osobno bo mi zadrą koszulki) to przpomniałem sobie o tym "wynalazku". Bandany mam ze 3 sztuki ale też mi nie pasują. Albo węzeł uciska mnie z tyłu, albo się zsuwają, albo wywołują u mnie wrażenie jakby naciągały czoło i jakbym wytrzeszcz łapał
Rozprasza mnie to.
Także stwierdziłem że sprawdzę jak ten cały Buff się sprawdzi. Sprawdził się wyśmienicie. Genialna sprawa! W ogóle nie czułem że coś mam na głowie. Zapomniałem o niej. Jak druga skóra, idealnie wchłania pot i wydala go na zewnątrz. Głowa chłodna po 2 godzinach w bitym słońcu. Nie uwiera, nie przemieszcza się, dosłownie jak przyklejona.
Mogę zdecydowanie polecić.