Tak czasem obserwuję ludzi na korcie i się zastanawiam ...
Z jednej strony wiadomo - warto mieć buty z podeszwą na konkretną nawierzchnię. O tym tu cały czas trąbimy. Ale z drugiej strony czy jest to warunek konieczny?
W przypadku zawodowców odpowiedź jest jasna - tak. Tam gra się na granicy możliwości i każda "dodatkowa" przyczepność jest na wagę złota. Poza tym trudno by zawodnika ograniczał sprzęt a nie wyłącznie jego możliwości i umiejętności.
A co z amatorami?
Tu już nie jest ta odpowiedź taka jednoznaczna. Przypominam, pytanie jest o absolutną, w domyśle, konieczność.
Odpowiedź jak i u zawodwców brzmi "tak" jeżeli odniesiemy ją do amatarów, którzy grają na granicy, granicy swoich możliwości.
Ale dla tych, którzy są na poziomie początkujących czy nawet na średnim poziomie i grają rekreacyjnie w sumie odpowiedź może być "nie". Oni doskonale sobie dają radę w butach z podeszwą na inną nawierzchnię. Nie grają na maksimum i dysponują bezpiecznym marginesem.
W sumie to nawet nie raz widziałem dobrze i ostro grających amatorów w butach z typową podeszwą na hard grających na korcie ziemnym. Dawali radę bez problemu ale jak się dobrze przyjrzałem to raczej nie był to efekt umiejętnego poruszania się a adaptacji. Odnoszę wyraźne wrażenie, że w odpowiednich butach mieliby większe możliwości tylko pewnie nie zdają sobie z tego sprawy ...