AS3000
Początkujący
Początkujący
Posty: 42
Rejestracja: 26 lis 2011, 16:02

Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Witam.
Zastanawiam się jaka jest Wasza opinia na temat najlepszego chwytu.
Ja aktualnie trzymam westernowym na forehandzie i semiwestern-western a oburęcznym backhandzie. Jednak zastanawiam się czy nie było by warto nieco wypłaszczyć tych chwytów.
Backhand do eastern a forehand do semi-western. Chce to zrobić w zasadzie z 3 powodów:
1. Ekstremalne chwyty ponoć nie są zbyt zdrowe dla ręki (chociaż mało ekstremalne też nie bo trzeba bardzo nadgarstek wykrzywiać).
2. Ekstremalne chwyty utrudniają czyste trafienie piłki.
3. W mojej nowej rakiecie (Head) jest zupełnie inny kształt rączki niż w Wilsonach, którymi grałem. Uniemożliwia mi ona trzymanie moim starym chwytem. Ma taki niefortunny kształt że zmusza mnie żebym na forehandzie albo złapał eastern-semiwestern albo heavy western. Na backhandzie mam semiwestern to powiedzmy że jest nieco lepiej.
Czy Waszym zdanie warto zmieniać chwyt? Jeśli tak to na jaki? Dodam że kiedyś grałem takimi chwytami jak Federer (100% eastern) ale bardzo dużo piłek wyrzucałem dlatego powoli je przesunąłem na westernowe.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt

Federer nie gra "czystym" chwytem eastern. Na moją sklerozę ma chwyt między eastern, a semi-eastern. Gdzieś to wałkowaliśmy na forum...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
AS3000
Początkujący
Początkujący
Posty: 42
Rejestracja: 26 lis 2011, 16:02

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt

No to jakim?
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt

1. Napisałem Ci wyżej.
2. Poszukaj, materiałów jest od groma.
3. Za bardzo patrzysz na zawodników i przykładasz swoją osobę do nich.

Przypomina mi się dyskusja o ustawieniu nóg i pozycji "trofeowej"...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
AS3000
Początkujący
Początkujący
Posty: 42
Rejestracja: 26 lis 2011, 16:02

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

A no w sumie masz rację, trochę przesadziłem. Niech będzie eastern-semiwestern. Ale tak czy siak ja miałem eastern.
quest123
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 134
Rejestracja: 16 wrz 2011, 20:06

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Też fh/bh gram eastern, max. dla mnie to właśnie między eastern, a semi-western. Co do zawodowców myślisz, że oni dawno temu nie mieli takich problemów z chwytami ? :P
Awatar użytkownika
Pr1vet
Bywalec
Bywalec
Posty: 66
Rejestracja: 21 kwie 2011, 12:18

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Nie ma czegoś takiego jak idealny chwyt. Każdy ma inne preferencje, gra inny tenis. I w zasadzie wszystko to kwestia techniki. Też kiedyś grałem chwytem full western, lecz u mnie zmiana na eastern spowodowana była nie dolatywaniem piłek do siatki lub lądowaniem ich w obszarze kara serwisowego. Oczywiście błędy typu wyrzucanie za końcową linie są na porządku dziennym (zwłaszcza jeżeli gra się do tego dosyć ofensywnie) ale takich piłek jest znacznie mniej niż błędów własnych po uderzeniu w siatkę lub po wystawce w karo gdzie praktycznie każdy mój przeciwnik kończył mnie w 2-3 uderzeniach. Chwyt to bardzo osobista kwestia i kiedyś od trenera usłyszałem coś w stylu: trzymam tak, bo mi wygodnie, a szkół na ten temat jest tyle ile trenerów i ciągle powstają nowe teorie.
AS3000
Początkujący
Początkujący
Posty: 42
Rejestracja: 26 lis 2011, 16:02

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

No tak, ale są chwyty (czy tam zakresy chwytów) bardziej i mniej polecane, np.: jak ja to mówię - "kontynentalny z drugiej strony" (czyli łapiesz rakietę kontynentalnie, a nie grasz tą płaszczyzną co przy slajsie, czy woleju, tylko tą drugą :D MEGA ekstremalny) jest na pewno niewzkazany.
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

AS3000 pisze:No tak, ale są chwyty (czy tam zakresy chwytów) bardziej i mniej polecane, np.: jak ja to mówię - "kontynentalny z drugiej strony" (czyli łapiesz rakietę kontynentalnie, a nie grasz tą płaszczyzną co przy slajsie, czy woleju, tylko tą drugą :D MEGA ekstremalny) jest na pewno niewzkazany.
Na to pytanie odpowiada np. taki filmik
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=hgcx1vhdObs[/youtube]

Też miałem ten problem, jak chwytać rakietę ... grałem eastern, próbowałem western, ale z czasem jakoś naturalnie przekształciło mi się w coś co jest miedzy eastern a semi-western i jest bardzo wygodny (dla mnie).
Da się stosunkowo szybko zmienić uchwyt, tylko trzeba bardzo chcieć i moment przejściowy jest bolesny - bo nic nie trafiasz i gra na punkty staje się koszmarem :P.
Awatar użytkownika
Traw3k
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 857
Rejestracja: 19 sty 2009, 20:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

A co Ci stoi na przeszkodzie, by połowę forehandów grać chwytem wschodnim, a drugą połowę pół-wschodnim? Tak właśnie się robi, zmienia się często chwyty, bo każda piłka jest inna, a Ty nie masz zawsze grać taką samą rotacją ;-).
Jak widzę ludzi, którzy całą swoją grę opierają na jednym, czy dwóch chwytach to mi ich szkoda, bo sami siebie w grze ograniczają...
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Mówisz? Nigdy bym nie pomyślał, że można grać kilkoma różnymi chwytami to samo uderzenie w zależności od sytuacji... Ty tak robisz? :D
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Mazzakollo pisze:Mówisz? Nigdy bym nie pomyślał, że można grać kilkoma różnymi chwytami to samo uderzenie w zależności od sytuacji.. Ty tak robisz? :D
Nie tylko on, choć ja to jestem akurat w tym względzie dość ograniczony, bo nie gram prawie kontynentalnym. Ale zwłaszcza do backhandu używam całej gamy chwytów.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
rubensinio
Bywalec
Bywalec
Posty: 86
Rejestracja: 11 paź 2011, 06:02
Lokalizacja: 3City

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Mazzakollo czy tylko ja wyczuwam tutaj lekką ironię? :) Często gra się sytuacyjnie i modyfikuje się chwyt przy uderzeniach w zależności od tego jaką piłkę mamy do zagrania.
Z biegiem czasu jak będą wzrastały umiejętności gracza ten będzie mógł sobie dobierać formę uchwytu pod konkretne zagranie/pomysł na grę. W pełni zgadzam się z odpowiedzią Traw3ka.
szklanka jest zawsze do połowy pełna!
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

rubensinio pisze:Mazzakollo czy tylko ja wyczuwam tutaj lekką ironię?
Niekoniecznie musi to być ironia. Mazzakollo jest dość młody, w miarę niedoświadczony, pamiętam siebie w takim stadium tenisowego rozwoju - z każdej strony używałem tylko jednego chwytu, zakres uderzeń też miałem dość wątły (balon z forehandu, balon z backhandu, czop z forehandu, rotowana wrzutka z backhandu). Dopiero z biegiem czasu, doświadczenia zaczyna się coś zmieniać, kombinować.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Chyba se jaja robicie :D

Do tego samego uderzenia różne uchwyty ?
Pewnie, że można, ale ja wyobrażam to sobie tylko w skrajnych sytuacjach, jak niezdążenie z ustawieniem ręki przy odbiorze serwisu, dobiegu do szmaty itd

Tak nawiasem sobie przerabiałem już różne (wszystko przez to forum) i doszedłem do wniosku, że trzeba się na coś zdecydować, bo inaczej gra się sypie.

Jak ktoś potrafi przysadzić porządnie z forehandu uchwytem kontynentalny, a zaraz potem zmienić na semi-western i zrobić to samo, to gratuluję ...
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

widget pisze:Jak ktoś potrafi przysadzić porządnie z forehandu uchwytem kontynentalny, a zaraz potem zmienić na semi-western i zrobić to samo, to gratuluję ...
Chyba nie zrozumiałeś. :wink: Ja akurat żadnym chwytem porządnie nie przywalę, ale nie o to chodzi. ;-P Jak gram nisko, prawie płasko, to gram prawie kontynentalnym. Gdy gram czopa z forehandu, to wręcz kontynentalnym, gdy gram balona, to westernem, a jak ciasnego crossa, to jeszcze inaczej. :wink: Po prostu niektóre rotacje łatwiej nadać jednym chwytem, a inne innym, choć oczywiście można to regulować tylko samym prowadzeniem ręki, a chwyt mieć stale ten sam.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Nie wiem, czy granie jednego uderzenia jednym chwytem to zaraz wąski zakresu uderzeń ? Gram np. swój forehand jednym chwytem i tylko go szlifuję. Gdybym miał się uczyć grać forehand 4 chwytami, to podejrzewam, że żadnym bym nie umiał dobrze zagrać. ;D

Ja jak chcę zagrać jakieś uderzenie, dajmy na to ciasnego crossa, to nie używam innego chwytu, tylko inaczej domykam uderzenie i tak dalej. Co do opisanych przez Ciebie przypadków - czopa możemy potraktować prawie jako oddzielne uderzenie, ciężko by je zagrać normalnym chwytem forehandowym. Slajs ze strony forehandowej gram kontynentalnym, ale slajs to slajs, a zwykły forehand to zwykły forehand, dlatego chyba nie mogę napisać, że gram z tej strony dwoma chwytami (?) .

PS. Nie było żadnej ironii :D.
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Mazzakollo pisze:Nie wiem, czy granie jednego uderzenia jednym chwytem to zaraz wąski zakresu uderzeń ? Gram np. swój forehand jednym chwytem i tylko go szlifuję. Gdybym miał się uczyć grać forehand 4 chwytami, to podejrzewam, że żadnym bym nie umiał dobrze zagrać. ;D

Ja jak chcę zagrać jakieś uderzenie, dajmy na to ciasnego crossa, to nie używam innego chwytu, tylko inaczej domykam uderzenie i tak dalej. Co do opisanych przez Ciebie przypadków - czopa możemy potraktować prawie jako oddzielne uderzenie, ciężko by je zagrać normalnym chwytem forehandowym. Slajs ze strony forehandowej gram kontynentalnym, ale slajs to slajs, a zwykły forehand to zwykły forehand, dlatego chyba nie mogę napisać, że gram z tej strony dwoma chwytami (?) .

PS. Nie było żadnej ironii :D.
Też dokładnie to miałem na myśli.

Można przy tym samym uchwycie inaczej poprowadzić rakietę i efekt jest inny - nie trzeba zmieniać od razu uchwytów. Jak Gary potrafisz grać kilkoma uchwytami to szacunek (bez ironii). Ja akurat próbowałem i było do d..y.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

widget pisze:
Mazzakollo pisze:Nie wiem, czy granie jednego uderzenia jednym chwytem to zaraz wąski zakresu uderzeń ? Gram np. swój forehand jednym chwytem i tylko go szlifuję. Gdybym miał się uczyć grać forehand 4 chwytami, to podejrzewam, że żadnym bym nie umiał dobrze zagrać. ;D

Ja jak chcę zagrać jakieś uderzenie, dajmy na to ciasnego crossa, to nie używam innego chwytu, tylko inaczej domykam uderzenie i tak dalej. Co do opisanych przez Ciebie przypadków - czopa możemy potraktować prawie jako oddzielne uderzenie, ciężko by je zagrać normalnym chwytem forehandowym. Slajs ze strony forehandowej gram kontynentalnym, ale slajs to slajs, a zwykły forehand to zwykły forehand, dlatego chyba nie mogę napisać, że gram z tej strony dwoma chwytami (?) .

PS. Nie było żadnej ironii :D.
Też dokładnie to miałem na myśli.

Można przy tym samym uchwycie inaczej poprowadzić rakietę i efekt jest inny - nie trzeba zmieniać od razu uchwytów. Jak Gary potrafisz grać kilkoma uchwytami to szacunek (bez ironii). Ja akurat próbowałem i było do d..y.
Może inaczej - nie umiem grać innych uderzeń niż balon moim podstawowym chwytem (czyli tym do balonów), stąd jak zacząłem rozszerzać gamę uderzeń, to zacząłem kombinować z chwytami.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Traw3k
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 857
Rejestracja: 19 sty 2009, 20:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy warto wypłaszczyć chwyt?

Gra wieloma chwytami wymaga umiejętności... Według mnie zabawa w taki tenis, "wykorzystany bardziej", zaczyna się od NTRP 3,5-4,0.

Jeśli mam wysoką topspinową piłkę na forehand, to zmieniam chwyt na bardziej zamknięty (w stosunku do mojego podstawowego) i uderzam piłkę na wysokości barków, rotując ją bardziej, niż zrobiłbym to zwykle - prowadzenie ręki i rakiety również jest bardziej pionowe, niż w moim "podstawowym uderzeniu".
Piszę w cudzysłowiu, bo nie mam czegoś takiego, ale daję porównanie, że większość piłek gram chwytem semi-western, z niewielką rotacją awansującą.
Chcę więcej rotacji, inną parabolę lotu piłki - zmieniam chwyt.

Tak samo przy slajsie. Jeśli jestem w niedoczasie, np. returnuję to chwyt jest forehandowy, gram wtedy z rotacją wsteczną, a bardziej tzw. underspin.
Jeśli gram "standardowo", to jest to chwyt kontynentalny, a przez prowadzenie nadgarstkiem mogę uzyskać rotację boczną.

;-).

Wróć do „Technika, taktyka, trening”