Witam.
Zastanawiam się jaka jest Wasza opinia na temat najlepszego chwytu.
Ja aktualnie trzymam westernowym na forehandzie i semiwestern-western a oburęcznym backhandzie. Jednak zastanawiam się czy nie było by warto nieco wypłaszczyć tych chwytów.
Backhand do eastern a forehand do semi-western. Chce to zrobić w zasadzie z 3 powodów:
1. Ekstremalne chwyty ponoć nie są zbyt zdrowe dla ręki (chociaż mało ekstremalne też nie bo trzeba bardzo nadgarstek wykrzywiać).
2. Ekstremalne chwyty utrudniają czyste trafienie piłki.
3. W mojej nowej rakiecie (Head) jest zupełnie inny kształt rączki niż w Wilsonach, którymi grałem. Uniemożliwia mi ona trzymanie moim starym chwytem. Ma taki niefortunny kształt że zmusza mnie żebym na forehandzie albo złapał eastern-semiwestern albo heavy western. Na backhandzie mam semiwestern to powiedzmy że jest nieco lepiej.
Czy Waszym zdanie warto zmieniać chwyt? Jeśli tak to na jaki? Dodam że kiedyś grałem takimi chwytami jak Federer (100% eastern) ale bardzo dużo piłek wyrzucałem dlatego powoli je przesunąłem na westernowe.