van basten pisze:Ciekawe czy Włosi przeszarżowali w tym losowaniu?
Pytasz, czy ustawili losowanie, czy przeszarżowali = przekombinowali i się na tym przejadą?
Bez najmniejszych wątpliwości - przeszarżowali, zagrali w kulki, ciepło-zimno. Zwał jak zwał. Wczorajszy cyrk był zaaranżowany, a to z kim wylądujemy w grupie większość bez pudła obstawiła już w niedzielę wieczorem. Nawet z wypowiedzi naszych dziennikarzy i siatkarzy (patrz Drzyzga junior) można odczytać, że "losowanie" zostało ustawione. Terminarz zresztą również był łatwy do przewidzenia i sprzyja dalszym kombinacjom Włochów. Na początek gospodarze grają z Serbami. Następnie mają dzień przerwy (czwartkowy odpoczynek jest dla nich korzystny z trzech powodów), a na koniec zostawili sobie Polaków.* Na ostatni mecz wyjdą wypoczęci, ale przede wszystkim z pełnym przeglądem sytuacji. Druga grupa rozgrywa swoje mecze kilka godzin wcześniej. Azzurri będą mogli sobie zatem wybrać z kim wolą zmierzyć się w półfinale, ale raczej nikt takim stanem rzeczy zaskoczony nie jest. Ustawianie terminarza pod gospodarzy to przecież stały element krajobrazu, czyż nie?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, póki co zmierza ku temu by o złoto zagrali Amerykanie z Włochami, a o brąz Rosjanie z Serbami. Ale to jest sport. Tu niemal wszystko jest nieprzewidywalne, a w tych MŚ nawet reguły turnieju.
Niewykluczone zatem, że czwartkowa weryfikacja niszczycielskiej siły naszej ekipy w starciu V2 wypadnie na korzyść Polaków. A wtedy to górą niecny plan Heynena, a nie jakieś makaroniarskie chachmęty.
*Podejrzewam, że również z rozmysłem. Granie ostatniego meczu tej rundy w piątek jest dla Włochów kluczowe. Coby się zatem nie zmęczyć za bardzo przed półfinałami, łatwiejszego rywala (a przynajmniej na papierze
) zostawili na koniec, bo czasu na odpoczynek w postaci wolnego dnia już nie będzie.
Learn to love the process.