Awatar użytkownika
WarriorsOfAden
Weteran
Weteran
Posty: 1795
Rejestracja: 31 lip 2009, 18:56
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Coś wyczes chyba Ci się pomieszały dowcipy :wink:
ObrazekOrganix 8
NTRP 3.0
"Whatever doesn't kill you, simply makes you stranger"

"Szaleństwo i długie piesze spacery to okno z najrozleglejszym widokiem na ludzką naturę"
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Dzięki WoA, nie zwróciłem uwagi ;)
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Wielki Szu
Bywalec
Bywalec
Posty: 76
Rejestracja: 18 maja 2010, 16:53
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Klient pyta się sprzedawcy:
- A ten odkurzacz to mocno ssie?
- Kurde, chłopie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca.
Awatar użytkownika
bombonus
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: 6 mar 2011, 11:03

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Nie wiem, czy to już tu było, ale jak to oglądałem pierwszy raz z kumplem, to przez dobre 5 minut ryczeliśmy na ziemi ze śmiechu :D

http://www.youtube.com/watch?v=DPDcu_zPRrI

rotfl
NTRP 3.5 i rośnie ;)
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Wielki Szu
Bywalec
Bywalec
Posty: 76
Rejestracja: 18 maja 2010, 16:53
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Jednostka wojsk pancernych. Młodzi żołnierze stoją przy czołgu, podchodzi do nich dowódca.
- Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą.
- Tak jest panie kapitanie!
- Żeby nie było niejasności - Co jest najważniejsze w czołgu?
- Działo - mówi jeden.
- Nie, najważniejszy jest pancerz - rzuca drugi.
- Radiostacja jest najważniejsza - krzyczy trzeci.
- Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć! :]
Awatar użytkownika
pivdy
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 292
Rejestracja: 27 paź 2009, 23:13
Lokalizacja: Kielce

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze jestem uzależniona od seksu, proszę mi pomóc.
- Dobrze proszę wykupić tą receptę.
- A co to jest?
- To jest brom. Proszę brać 2 razy dziennie, powinno pomóc.
Po kilku dniach przychodzi ponownie baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze nadal ciągle mam ochotę na seks.
- A brom brała Pani dziś?
- Nie - mówi baba z nadzieją w głosie,
- ...jeszcze dziś Panie doktorze nie brombrałam :-)
Awatar użytkownika
iPablo
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 26 lip 2011, 14:06
Lokalizacja: Zamość/Krk

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Awatar użytkownika
PIXI
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 959
Rejestracja: 31 maja 2008, 19:03
Lokalizacja: Mysłowice/Sosnowiec

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Dla forumowiczów (GARY!), którzy nie przeglądają kwejka...
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 ... fba733.png
out of business
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

To się Vividowi spodoba, co za silnik pod maską. :D
http://www.youtube.com/watch?v=E6gO6zwP ... r_embedded
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Żart może nie najwyższych lotów, ale...
http://www.youtube.com/watch?v=7Wj-3loo1Hc
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

- Pierwszy raz od 20 lat ucieszyłam się na widok męża.
- Z jakiego powodu?
- Wezwali mnie na identyfikację.

- Szefie, żona prosi pana do telefonu.
- Prosi? To pomyłka.


Z pamiętnika starej panny blondynki:
Rozczarowałam się ostatecznie!
Otworzylam drzwi, na których napisano: Mężczyźni, a tam....ubikacja!


Wreszcie jest na rynku pigułka dla mężczyzn do zażycia po stosunku. Jak
działa? Zmienia grupę krwi...


- Kochanie czy mógłbyś mnie zdradzić z inną kobietą?
- Mówisz i masz!


- Zaczyna pan siwieć. Czy stosuje pan jakieś środki, żeby powstrzymać ten
proces?
- Tak! Rozwodzę się!


- Genek kochałeś się kiedyś w troje?
- Nigdy!
- To zasuwaj szybko do domu.


Motto lekarzy pogotowia ratunkowego:
Im później przyjedziesz, tym trafniejsza diagnoza.


Sprzątając mieszkanie, żona sobie śpiewa. Nagle staje przy niej rozeźlony
mąż i burczy:
- Mogłaś mi powiedzieć, że będziesz śpiewać! Od pół godziny smaruję
zawiasy przy ogrodowej furtce!


Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.


Ostatnio dowiedziałem się, że miłość to głównie kwestia chemii.
Z pewnością dlatego moja żona traktuje mnie jak odpady toksyczne.


- Jak wygląda prośba do Boga, faceta po 70-tce?
- Odebrałeś Boże siły, to odbierz i chęci.


- Panie doktorze, co mi Pan tu wypisujesz?
- Świadectwo zgonu.


Szanse na dozgonną miłość bardzo rosną z wiekiem.


- Tato, mogę spróbować skoków bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, od samiuśkiego początku
prześladowały cię wypadki z gumą.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

W związku z nierozpoczęciem kampanii wrześniowej poradnik:

Ponieważ Pan Bóg interesuje się losem studentów, na początku tego
semestru posłał Ducha Św. na Ziemię, aby ten zdał mu relację, jak to
studenci się uczą. Duch Św. rzekł:

- AWF nic nie robi.
- Medycyna kuje.
- Uniwerek chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosił Duch Św. o sprawdzenie co dzieje
się ze studentami.
- AWF zaczyna się uczyć.
- Medycyna kuje.
- Uniwerek chleje.
Ostatnio znowu była wizyta Ducha Św. Wiadomo - sesja.
- I cóż porabiają nasi studenci? - spytał Pan Bóg.
- AWF się uczy.
- Medycyna kuje.
- Uniwerek modli się.
- I oni zdadzą! - rzekł Bóg.

Student na egzaminie ma przedstawić 3 zalety mleka matki.
Siedzi i myśli. No i wymyślił:
- Po pierwsze jest w 100% naturalne. Po drugie - jest ciepłe (nie trzeba
podgrzewać)...
... i w tym momencie zabrakło mu inwencji.
Siedzi, siedzi a czas leci. Profesor ma już oceniać, a student w ostatniej


chwili wpada na genialny pomysł:
- A po trzecie - ma świetne opakowanie...

Na egzaminie z ornitologii. Wchodzi do pokoju profesora student, a na
biurku stoi klatka na ptaki zasłonięta futerałem.
Student siada, a profesor zadaje pytanie, podnosząc lekko futerał, tak, że


ptakowi widać tylko nogi:
- Co to za ptak, Panie Studencie?
Student myśli, myśli, ale po krótkim czasie odpowiada:
- Nie wiem, Panie Profesorze.
Na co profesor odpowiada:
- Niestety, nie zdał Pan. Jak się Pan nazywa?
Na to student podnosi nogę do góry zadziera spodnie i mówi:
- Niech Pan zgadnie, Panie Profesorze...

- Co mówi pracujący absolwent Politechniki Krakowskiej do niepracującego
absolwenta Politechniki Krakowskiej?
- ???
- Frytki z ketchupem czy bez?

- Jak jest po angielsku student zaoczny ?
- Behind eye student.

- Po co jest sesja?
- Po to, żeby punkty ksero nie zbankrutowały.

W parku, na ławce leży książka. Widzi ją student prawa.
Zaczyna czytać:
- Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw... To nie
dla mnie. Widzi ją student matematyki:
- Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych... To nie dla mnie.
Podnosi ją student medycyny:
- O! "Pan Tadeusz"! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.

- Jaki jest szczyt ubóstwa?
- W zimnym, ciemnym, pustym pokoju w akademiku siedzi głodny, wychudzony
student i ceruje prezerwatywę.

Po roku studiów przyjeżdża do domu studentka i od progu woła:
- Mamo, mam chłopaka!
- Świetnie córeczko, a gdzie studiuje?
- Ależ mamo, on ma dopiero dwa miesiące!

Student wchodzi na egzamin. Siedzi profesor ze swoją asystentką. Student
losuje pytanie, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy ja mogę jeszcze raz wylosować? - profesor się
zgadza.
Student wyciąga kartkę, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy mogę spróbować jeszcze raz? - profesor ponownie
wyraża zgodę.
Student bardzo długo zastanawia się, którą kartkę wybrać. W końcu wyciąga
kartkę, patrzy i znowu się krzywi. Po raz kolejny pyta się:
- Panie profesorze, ja już ostatni raz, może tym razem się uda, czy ja
mogę...?
- Ależ proszę - odpowiada profesor.
Kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem.
Student zrezygnowany podaje indeks. Profesor wpisuje 3, student zdziwiony
nic nie mówi i wychodzi. Asystentka się pyta:
- Panie profesorze, przecież on nie umiał odpowiedzieć na ani jedno
pytanie, czemu mu pan zaliczył?
- Przecież musiał coś umieć, bo szukał jakiegoś pytania.

Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno
słowo - "Idiota".
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.

Jaś, Małgosia i Baba Jaga poszli na studia. Jaś na prawo, Małgosia na
medycynę, a Baba Jaga na politechnikę. Po roku spotykają się by wymienić
opinie.
- U nas na Uniwerku - mówi Jaś - to wcale się nie uczymy, tylko cały czas
imprezujemy. Żyć nie umierać!
- A u nas na Akademii Medycznej - mówi Małgosia - to jest dużo nauki. Ale
imprez też jest sporo.
- A u nas na Politechnice - mówi Baba Jaga - to tylko nauka i nauka. Zero
zabawy. Ale za to jestem najładniejszą dziewczyną na roku!

Na egzaminie profesor pyta studenta:
- Z czego się pan uczył?
- Słuchałem wykładów pana profesora.
- O, to pan nic nie umie!

Przychodzi baba do lekarza ze studentem w d**ie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!

Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle "w szyję".
Następnego dnia, na salę egzaminacyjną wchodzi dwóch studentów. Trzymają
się ledwie na nogach, i bełkotliwym głosem pytają:
- Ppanie ppprrofesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
Na to profesor:
Nie, nie mogę.
- Ale panie profesorze, bardzo pana prosimy...
- No dobrze - zgodził się w końcu profesor.
Na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
- Chłopaki! Wnieście Zbyszka.

Idą sobie dwaj studenci drogą i widzą kartkę papieru targaną przez wiatr.
Kartka ta wpada pod nogi jednego z nich. Ten się schyla, podnosi ją i
ogląda pobieżnie, od niechcenia. Drugi student pyta się go:
- Co to jest?
- Nie wiem.
- To co, kserujemy?

W tramwaju siedzi staruszka. Obok niej stoi chłopak. Marnie wygląda,
słania się na nogach. Staruszka pyta go:
- A co ty chłopcze taki wątły? Jesteś chudziutki jak szkielecik...
- Jestem, proszę pani, studentem. Mam średnią powyżej 4.5, ciągle się uczę


i mało jem.
- Ojej, a czy mogę ci jakoś pomóc? Daj, potrzymam ci płaszcz.
- To nie płaszcz, to mój kolega, ma średnią powyżej 5.0.

Pewien profesor mówi do studentów:
- Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie
odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Czy jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę
się przewodu trakcji to pojadę jak tramwaj?

Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach:
1) gdy umarł ktoś z rodziny lub
2) choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega głos:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?!
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi:
- W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać drugą ręką.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Uliczna ankieta wśród pań szuka odpowiedzi na pytanie "Co należy nosić, aby partner uznał Cię za atrakcyjną?"
Odpowiada 20-latka:
- Bikini
30-latka:
- Miniówę...
40-latka:
- Versace...
50-latka:
- Skrzynkę piwa...
=================================================
Rozmowa kumpli.
- Muszę ci się przyznać, spędziłem noc z twoją żoną...
- I co - też ci się dłużyła?
===========================================
Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
- Wiesz, ja nie mam takich wygórowanych wymagań w stosunku do mężczyzn. Wystarczy, żeby był dobry, wrażliwy, czuły...
Jak myślisz, są jeszcze tacy milionerzy?
========================================
Przychodzi gość do pani doktor i mówi:
- Mogłaby pani mi coś dać, bo mam erekcję 24 godziny na dobę.
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.
================================
Mąż wchodzi na wagę łazienkową i z całej siły wciąga brzuch. Żona patrzy na to z politowaniem i pyta:
- Myślisz jełopie, że ci to pomoże?
- Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę zobaczyć ile ważę.
======================================
Kobieta wchodzi do pokoju, patrzy, a tu mąż pakuje walizki.
- Co robisz? - pyta.
- Jest taka mała wyspa, pełna kobiet. Tam za jeden â��numerek" kobiety płacą
mężczyznom 20 dolarów! - odpowiada mąż.
Żona lekko się uśmiechnęła i mówi:
- Jak ty przeżyjesz cały miesiąc za 20 dolarów...
=======================================
Szef do pracownika: - Niech pan powie jak się panu pracuje? Tak jednym słowem.
- Dobrze.
- A w dwóch słowach?
- Nie dobrze.
===========================================
W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika.
Przychodzi i mówi:
- Panie kierowniku jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!
Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy i mówi:
- Chłopcze mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie.
Skąd pochodzisz chłopcze?
- Z Nowego Targu proszę pana
- A dlaczego stamtąd wyjechałeś?
- Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
- Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!
- Taaaak? A na jakiej gra pozycji?
=========================================
Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła:
- O rany, mąż wraca!
W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony:
- Oj, oboje mamy nadszarpnięte nerwy.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Był poradnik dla studentów, dziś dla pracowników.

Dyrektor supermarketu pyta kierownika działu jak sprawuje się nowa pracownica.
- Jakaś taka ospała jest.
- To świetnie. - mówi dyrektor - Proszę ją przenieść do działu piżam i koszul nocnych.

Rozmowa w sprawie pracy:
- A jak wygląda u Pana sprawa języków obcych?
- Znakomicie, poza polskim wszystkie języki są mi obce.

Ogłoszenie na szybie sklepu mięsnego:
- Zatrudnię młode, ładne ekspedientki na mięso i wędliny.

Nowakowi zmarła teściowa. Pogrzeb ma się odbyć o 10, ale chwilę przed tą godziną Nowak przychodzi do pracy. Szef go pyta:
- A ty nie na pogrzebie? Przecież ci teściowa umarła.
- Ale szefie, ja zawsze mówię tak: "najpierw obowiązki, a potem uciecha".

Mąż po pracy wraca do domu i nakrywa żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Wyjmuje pistolet i oddaje strzał prosto w głowę kumpla.
Na to odzywa się żona:
- Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych przyjaciół.

"Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami siedzieć i przyglądać się jej"

Ile chciałby Pan zarabiać? - pyta Rekruter Kandydata
- 5000 netto
- A za ile zgodzi się Pan u nas pracować?
- 1500 zł brutto
- To witamy w zespole!
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
michalek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 760
Rejestracja: 19 wrz 2010, 15:56
Lokalizacja: Poznań

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Przyjeżdża Benedykt XVI z pielgrzymką do Auschwitz i wskazując palcem, mówi:
-Tam chodziliśmy na kremówki!

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki Szarpie się, męczy, ciągnie...- No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je ściagają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły! Na to dziecko : ...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.> Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają ..... weszły!. - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Teraz Gary wykluczy mnie z grona kolegów ... ale co tam. :D

Ojciec wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku.

Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby.

W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnich drzwiach była usypana kupka z piasku.

Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.

Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę.
Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień.
Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- Co tu się dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to
pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- Tak - odpowiedział z niechęcią.
- Więc dziś tego nie zrobiłam.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Django
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 401
Rejestracja: 8 wrz 2010, 13:39
Lokalizacja: Tarnów

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Yonex :)
Awatar użytkownika
YOGItheBEAR
Senior
Senior
Posty: 3135
Rejestracja: 23 sie 2006, 17:04
Lokalizacja: Леминград

Re: Wyczesana porcja humoru :)

PitS pisze:Ogłoszenie na szybie sklepu mięsnego:
- Zatrudnię młode, ładne ekspedientki na mięso i wędliny.
A potem są tylko kaszanka, pasztet i salceson...
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. (Autor nieznany)
Nie mów "inni tak robią", ale pomyśl, czy przystoi aby tak robili. (Demostenes)
Firmware version 3.8; Powered by Obrazek; NIEDŹWIEDŹ™ inside®
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Wyczesana porcja humoru :)

iPhone i autokorekta rotfl. Po polsku też potrafi namieszać, ale nigdy aż tak. Do tego pisząc smsy z polskimi znakami kiepsko się na tym (finansowo) wychodzi. Ale do rzeczy...
http://damnyouautocorrect.com/10484/the ... -all-time/
rotfl
Awatar użytkownika
Aurelius
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 817
Rejestracja: 25 gru 2009, 22:36

Re: Wyczesana porcja humoru :)

Znalezione na mistrzach... :D
SPOILER:
Obrazek
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką. W praktyce jest.
Dean Fixsen

Wróć do „Pogadanki & Pogaduchy”