Czy amator powinien wychodzić poza 300g? Oczywiście, może. Pytanie jest jedno - jak wygląda gra po 1-2 godziach na korcie? Jak jest OK to większa masa ramy przy przyzwoitej/dobrej technice tylko pomaga i ułatwia grę. Ale jak ręka zwalnia a zamach się spłyca ... to nie od razu, ale w perspektywie jakiegoś czasu będzie problem ... Organizm się zaadoptuje i jakość gry poleci ...
Miałem kiedyś Wilsona Pro Staffa 6.0 85 Original (Sampras, Courier, Edberg (przed 6.1) itd.). Super rama ... genialna ... dla mnie na jeden niezbyt wymagający set. Miałem też Head-y Prestige Intelligence Mid (główka 600). Mecz do zagrania, szczególnie pod balonem. Na wilgotnej mączce już katorga. Świetne ramy, ale nie na codzienne granie. Tak czasem dla przyjemności. Technika pozwala, ale zdrowie i fizyczność już nie.
Trzeba mieć na uwadze, że jak dobieramy ramę to nie ma to być coś co kompletnie od nas nie wymaga, wtedy uwstecznia (jak komuś na tym nie zależy
), ale i nie może być za trudna, bez względu na przyczynę. Taka pod jakimś względem za "trudna" rama też uwsteczni i poszarpie nam tenis ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja