Kto wygra Australian Open 2009 ?

Roger Federer
44%
32
Rafael Nadal
21%
15
Novak Djokovic
4%
3
Andy Murray
22%
16
Andy Roddick
3%
2
Jo Wilfried Tsonga
Brak głosów
0
Gael Monfils
1%
1
Ktoś inny
5%
4
 
Liczba głosów: 73
Awatar użytkownika
Traw3k
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 857
Rejestracja: 19 sty 2009, 20:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

W pierwszych dwóch setach czegoś mi brakowało. Było tylko kilka efektownych piłek.
Potem jakiś poziom reprezentowali, a 5 set to kompletna porażka dla Federera.
Nadal wygrał, bo Federer zwątpił w siebie. Przynajmniej mecz lepszy od finału pań :wink: .

EDIT
To teraz popatrzcie w wyniki sondy, jak ludzie obstawiali (chociaż sam nigdy bym nie pomyślał o Nadalu).
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Nadal zgarnia AO... brakuje jeszcze USO do kompletu ale tam nawierzchnia jest najgorsza dla Hiszpana. Rafael wygrał zasłużenie odsyłając Verdasco do domu... a Federer? Cóż... on też korzystał z syndromu Feda w czasie swojej dominacji. Ile razy pisaliśmy że x czy y grali świetnie aż spotkali się w meczu z Federerem gdzie dopadł ich paraliż? To problem Feda. Nadal teraz powinien się cieszyć z każdego finału ze Szwajcarem. Jeśli przy takiej przewadze nie mógł z nim wygrać to prawdopodobnie nie wygra już nigdy. Z kolei Szwajcarowi pozostaje liczyć na eliminację Nadala przed ewentualnym spotkaniem.

W każdym razie zasłużone zwycięstwo numeru uno. Jedna uwaga... Hiszpan ma już znacznie szerszy repertuar ale przyciśnięty wraca do okopów 2m za końcową i tylko co jakiś czas wyskakuje aby wyprowadzić jakiś ładny atak.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
jurek
Orator
Orator
Posty: 623
Rejestracja: 8 sie 2008, 20:41

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Oj wzruszające rzeczy dzieją się na ceremonii. Fed płacze, Nadal też bliski łez, tłum wiwatuje...ot, mamy kolejny dowód, że to też wrażliwi ludzie, a nie jacyś bezduszni atleci...piękne zwieńczenie finału...
Mantis Pro 295
"We can learn from the past, but those days are gone. We can hope for the future, but there might not be one".
"Failure is simply the opportunity to begin again, this time more intelligently".
Awatar użytkownika
kobbe66
Orator
Orator
Posty: 543
Rejestracja: 12 kwie 2008, 15:33
Lokalizacja: Piła

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Tym meczem Nadal pokazał kto jest najlepszym graczem na świecie. Gdyby nie te 5 setów i dzień mniej na odpoczynek można powiedzieć że ten mecz by trwał 3 sety. Wielki chart ducha Hiszpana.

Fed się popłakał. Teraz dopiero wyszło z niego ciśnienie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Ma facet charakter.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Czyli Nadal zwiększa swój dorobek tytułów WS do 6... brak na horyzoncie przeciwników aby mu RG odebrać jako że wg. statystyk 2-gim najlepszym zawodnikiem na mączce jest Federer :lol:

Ciekawe czy da radę Rafcio obronić Wimbla i wygrać USO... ten pierwszy jest w zasięgu... drugi to jednak najgorsza nawierzchnia dla kolan i najszybsza nawierzchnia więc bieganie może się na niewiele zdać.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
ariel
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 372
Rejestracja: 3 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Poznań
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Vivid pisze: Ma facet charakter.
Ano ma. I można go lubić albo nie lubić ale fakt pozostaje faktem, że to jest naturalny, zwykły chłopak, który nie gra sztucznych kreacji i jest sobą. Bezlitosny dla przeciwnika w czasie meczu, bardzo sympatyczny i elegancko się zachowujący w stosunku do niego po meczach. Nie ma głupich tłumaczeń, jakichś wymówek z kosmosu, sztucznego ugrzeczniania. Fedowi zrobiono po prostu krzywdę, tak sądzę. Ktoś mu wmówił, że ma udawać grzecznego chłopczyka, który nigdy nie pokazuje negatywnych emocji, zawsze jest spokojny i stonowany. Plastikowe to wszystko na kilometr. Cieszę się z tych jego łez na koniec, bo przynajmniej były autentyczne. Szkoda, że przegrał - oby się jeszcze podniósł.
None but Jesus...
http://thaleia.pl
Awatar użytkownika
ayene-
Bywalec
Bywalec
Posty: 77
Rejestracja: 13 paź 2008, 14:28

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

ayene- pisze:(...) finał będzie jeszcze lepszy niż na Wimbledonie, a Rafa zgarnie tytuł. :D
A nie mówiłam ? :twisted: Mecz co prawda nie był tak świetny jak na Wimbledonie, ale było na co popatrzeć. :D W pewnym momencie myślałam, że to koniec dla Rafy, że nie wytrzyma fizycznie, a jednak. "Facet umrze, a będzie biegał." :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Dekoracja tylko pokazuje jak mu zależało i to tłamsił. Ale ja się czegoś podobnego spodziewałem w ostatnim gemie. Presja była tak ogromna że auty serwisowe były kilometrowe. Samonakręcająca się spirala jego sukcesów powodowała że przy dobrej dyspozycji meczowej połykał rywali bez gryzienia. Mieli w głowie że z nim się nie wygra. Ten mit już dawno za nami.
Tenis na AO poszukiwał nowych ścieżek (męski). Natomiast poza błyskiem Verdasco nie zobaczyłem ciekawych twarzy. Wszystko to co za Nadalem jakieś takie miałkie, nijakie, bez wyrazu. Nie ma takiej walki gdy do palmy pierwszeństwa pretendowało 5 osób (tylko ze Stanów Sampras, Agassi, Courier) a każdy mecz między nimi to widowisko.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

I szczęśliwa gato :mrgreen: I szczerzy się po tylu godzinach nerwów i napięcia :)
Ależ się nam Fedex rozkleił, aż już Rafa widząc jego wzruszenie sam zaczął łzę ocierać :)
Trzeba przyznać, że finał do bardzo udanych należał, emocje były, dramaturgia była, wygrał tenisista [Pan Komentator "jeszcze żaden tenisista nie wygrał tego turnieju" :wink:] - końcówka AO wynagrodziła wcześniejszą półtoratygodniową posuchę i dlatego wszyscy winniśmy być wdzięczni Rafie :P
Pierwsza Dama TenisNET
Awatar użytkownika
kobbe66
Orator
Orator
Posty: 543
Rejestracja: 12 kwie 2008, 15:33
Lokalizacja: Piła

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Federer mnie zaskoczył tym że bardzo dobrze pracował w głębokiej defensywie biegał do wszystkiego co było w zasięgu rakiety. Wg mnie teraz albo Fed całkiem załamie psychicznie albo uzna wyższość Rafy i będzie podchodził do tego na luzie bo niewierze żeby ktoś jeszcze ustawiał go w roli faworyta w meczu z Nadalem no chyba że nasz forumowy kolega bodysek który się jeszcze nie wypowiedział :)
Obrazek
ariel
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 372
Rejestracja: 3 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Poznań
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

BM pisze:
ariel pisze:elegancko się zachowujący w stosunku do niego po meczach. Nie ma głupich tłumaczeń, jakichś wymówek z kosmosu
Swojego czasu wklejałem cytaty z Feda po przegranych meczach. Wszyscy śmiali się równo. Chyba opuściłeś ;) Facet się zazwyczaj tłumaczy jak 5 letni chłopczyk. Żałość...
Ja pisałem o Nadalu ;) . Właśnie cenię Nadala za to, że nie zachowuje się po porażkach jak Fed. I jako fan Feda, wolę jego autentyczne łzy, niż właśnie takie mętne tłumaczenia.
None but Jesus...
http://thaleia.pl
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Ciekawe jak się teraz będzie tłumaczył? Swoją drogą po co? Jest mecz, jest gra, ktoś przegrywa a ktoś wygrywa. To takie proste, oczywiste i .... uczciwe. Ale pewnie nie dla Rogera i znów będzie festiwal wymówek....
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Jak Fed będzie marnował okazje w taki sposób, to raczej Samprasa nie wyprzedzi.
On jednak potrzebuje kogoś, kto by go może nie tyle zmotywował, co ustawiał mentalnie do pojedynków z Nadalem. Tak słabych statystyk serwisowych to Fed nie miał dawno, co się stało z jego szlajsem, gdzie to zagranie, które sprawiało Nadalowi zawsze tyle problemów.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Traw3k
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 857
Rejestracja: 19 sty 2009, 20:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Sam mówił w wywiadach, że przygotowywał się do tego meczu mentalnie (przede wszystkim). Według mnie, to jak każdy, złapał gorszy dzień. A wymówki to swoją drogą, coś trzeba powiedzieć... Przecież się nie przyzna, że jest stary pierdek, i że nie wyrabia (w końcu to 5 lat różnicy). Oczywiście, jest mistrzem i dobiegał do większości piłek (przynajmniej tych, które nie były brane z "nadludzkiej" siły Nadala).
Awatar użytkownika
bodysek
Weteran
Weteran
Posty: 1075
Rejestracja: 30 sty 2006, 16:02

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Ten Nadal to jest ponad człowiek. Biegał jak pies do wszystkiego i co więcej wygrywał efektownie, często ważne wymiany, słowa uznania dla Niego, ma chłopak zdrowie. Wygrał zasłużenie, bo niestety tego czego się obawiałem, Fed przegrał mecz w głowie z samym sobą, gdy przychodzi mu grać z Hiszpanem. W 5 secie kompletnie gra mu się posypała.

Ehhh... oczywiście żal mi Rogera, jak zawsze, ale jeszcze bardziej szkoda mi się Go zrobiło podczas dekoracji, gdzie pękł, ale to tylko pokazało, że bardzo przeżywał i jest po prostu wrażliwym i dobrym człowiekiem, nie wstydzącym się łez.

Co dalej? Ciężko powiedzieć, bo nie ukrywam, że byłem dużym optymistą podczas tej imprezy, że Szwajcar zgarnie spokojnie tytuł. Na RG nie ma co liczyć, chyba, że Nadal będzie grał prawą ręką :D . Nie ma co się załamywać, szanse jeszcze w tym roku są spokojne na 2 WS. Głowa do góry Roger. :wink:
ariel
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 372
Rejestracja: 3 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Poznań
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

O Wimbla raczej bym się obawiał. W ogóle to raczej jestem tego zdania co Vivid: jeśli ktoś wcześniej Nadala nie wyeliminuje, to z rekordu Rogera mogą być nici. Swoją drogą, gdyby nie Rafa, to jak bardzo Fed by zdominował męski tenis... Myślę, że mógłby pęknąć nawet klasyczny Wielki Szlem. Inna sprawa, że szanse Nadala na takiego klasyka też są. Ciekaw jestem co by było na US Open, gdyby wcześniej dorzucił RG i Wimbledon. A to przecież całkiem możliwe... Jedyna nadzieja w Verdasco ;) .
None but Jesus...
http://thaleia.pl
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

No to jak jedyna nadzieja męskiego tenisa w Verdasco to mamy niezły kryzys.

Wnioski z AO. Iść na siłkę i się napakować. Iść na bieżnię i pobić wszystkie rekordy z młodości. Nie starczy czasu na technikę? Nie szkodzi, wystarczy przed meczem połknąć speeda i poczekać aż przeciwnik sam przegra. :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
ariel
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 372
Rejestracja: 3 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Poznań
Kontakt: Strona WWW

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

No nie wiem, mi się na przykład tenis Verdasco podobał. Forhend ma przepiękny, bekhend bardzo pewny. Myśli na korcie, jest konsekwentny taktycznie. Tenis Feda podoba mi się oczywiście dużo bardziej. Tylko co z tego? U tego pierwszego jest wola walki do samego końca. U tego drugiego strach pętający mu nogi gdy gra nie idzie po jego myśli. Tenis to niestety też głowa, nie tylko piękna technika.
None but Jesus...
http://thaleia.pl
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Australian Open 2009 (Wielki Szlem)

Że Rafa obroni RG, to jest raczej pewne, ale co do Wimbledonu, to myślę, że jest paru takich graczy, którzy mogą go wcześniej odesłać do domu, podobnie zresztą jak Rogera, który z turnieju na turniej (WSz), będzie pod coraz większą presją (rekord Samprasa na wyciągnięcie ręki, a tu niemoc).
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”