htb pisze: ↑29 cze 2022, 12:24
Trochę dziwne to co piszesz. Bo np. ktoś mimo że się źle czuje może się nie przetestować z obawy że będzie pozytywny i zarażać dalej innych.
W skokach narciarskich na pewno ich testują przed każdymi zawodami.
Tylko, że tam związek (FIS) trzyma bardzo mocną pieczę nad każdymi zawodnikami - FISowscy sędziowie, dyrektor zawodów, itd.
W tenisie jest zupełnie inaczej. Poszczególne turnieje muszą mieścić się w jakichś tam ramach, ale sposób organizacji jest w dużej mierze elastyczny. Wydaje mi się, że w przypadku takiej kwestii jak covid, to bardziej regulacje państwowe (sanitarne) w danym kraju mogą wymuszać poddawanie zawodników testom. W końcu samym organizatorom nie zależy na tym, aby zawodnicy odpadali z turnieju przez pozytywne testy. Wyobraźmy sobie sytuację, że przed finałem, hipotetycznie Rafa z Novakiem są testowani i jeden z nich odpada. Bardzo widowiskowy finał, nieprawdaż? A jakby wypadło dwóch?
To na samych zawodnikach ciąży swego rodzaju odpowiedzialność i przyzwoitość, tj. jeżeli czujesz się źle - zrób test. Nie musi być oficjalny, można przecież kupić test w aptece, który będzie już jakimś tam wyznacznikiem. Jeżeli wyjdzie pozytywny, warto byłoby poddać się oficjalnemu badaniu, mimo konsekwencji w postaci auto-eliminacji z turnieju.