Sądzenie z taką niezachwianą pewnością w sporcie? Kto co lubi, ja bym raczej unikał. To nie, bo ja wiem... postępowanie administracyjne ze ściśle określonymi zasadami, tylko starcie jednych z najlepszych zawodników w historii tenisa.
Liczę na tenisową ucztę, zakończoną triumfem Rafy, najlepiej grubo po północy. Vamos!
„Zgasiłem światło w knajpie i teraz niech się biją po mordzie, ja idę sobie na spacer.”