A co ma ten mecz który odbywa się teraz, do turnieju z przed ponad roku ?
A jak przegra drugii set to wygra i wszystko jasne.
No przecież to tylko zabawaTomPL pisze:Prorocy się znaleźli...
W sumie dobry pomysł. Ale w sumie może nie - wolę sobie postawić na forum dla zabawy i co najwyżej moją wygraną będzie "a nie mówiłem?"TomPL pisze:Jak ktoś jest taki hiper-znawca to niech postawi u buków parę tysięcy...
To, że 3/4 "znafcuf" tenisa po zwycięstwie na RG już wieściło jej kilka tytułów wielkoszlemowych. Jak widać jej prawdziwy poziom oscyluje wokół 4 rundy i ćwierćfinału. Skończy jak Ostapenko i Raducanu pewnie.
Z racji tego że też lubie hazard, to napiszę że jeśli Iga wygra trzeciego seta to awansuje do ćwierćfinału, a jeśli przegra to odpadnie.
ee, nie umiesz obstawiać. Ja to przynajmniej mogę się pomylićReTo pisze:Z racji tego że też lubie hazard, to napiszę że jeśli Iga wygra trzeciego seta to awansuje do ćwierćfinału, a jeśli przegra to odpadnie.
No grube porównanie. Jak na razie Raducanu gunwo gra i bazuje na rozstawieniu, do Igi nie ma nawet podejścia. Zauważ, że Iga to TOP 1 w swojej kategorii wiekowej. Porównywać nie ma co bo to zupełnie inna liga. Aczkolwiek w multiszlemy na ten moment jakoś nie wierzę.Pinas pisze:Skończy jak Ostapenko i Raducanu pewnie.
Żeby Hurkacz osiągał przynajmniej takie wyniki w szlemach jak Iga to byłoby super. Tymczasem jest jaranie się jego udziałem w turnieju mistrzów a w szlemach dostaje oklep od zawodników z drugiej pięćdziesiątki rankingu z wyjątkiem ostatniego Wimbledonu.
A co ma piernik do wiatraka?ReTo pisze: ↑24 sty 2022, 11:00Żeby Hurkacz osiągał przynajmniej takie wyniki w szlemach jak Iga to byłoby super. Tymczasem jest jaranie się jego udziałem w turnieju mistrzów a w szlemach dostaje oklep od zawodników z drugiej pięćdziesiątki rankingu z wyjątkiem ostatniego Wimbledonu.
Siedem liter w wyrazie.Pinas pisze: ↑24 sty 2022, 11:12A co ma piernik do wiatraka?ReTo pisze: ↑24 sty 2022, 11:00Żeby Hurkacz osiągał przynajmniej takie wyniki w szlemach jak Iga to byłoby super. Tymczasem jest jaranie się jego udziałem w turnieju mistrzów a w szlemach dostaje oklep od zawodników z drugiej pięćdziesiątki rankingu z wyjątkiem ostatniego Wimbledonu.
Była na wylocie po pierwszym secie, i musiała się porządnie napracować w trzecim, Rumunka dopiero pod koniec zwątpiła w siebie i zaczęła psuć, może trzy jej sety z Pavluczenkową zaczęły wychodzić.
Sabalenka to mnie przeraża trochę.
Ja tam lubię poczytać inne opinie. Zwłaszcza takie które przebijają balonik napompowany przez media.