Maestro pisze:
Tak, uważam, że na obecnym etapie kariery potrzebuje jeszcze trochę szczęścia w losowaniu. Zawsze lepiej trafić na rozstawionego rywala w 3 rundzie niż w pierwszej.
Ja mam zdanie, że Hurkacz na tyle "wyrobioną" karierę, że spokojnie może często grać z najlepszymi nawet we wczesnych fazach turnieju. Daje to Polakowi obraz tego, czego mu w tenisowym fachu do topki brakuje, a przecież powoli zmierza do bycia nawet rozstawionym w turniejach wielkoszlemowych. Prędzej czy później takie mecze nie dość, że będzie toczyć w późniejszych etapach rozgrywek, to jeszcze będzie mógł je wygrywać. Zresztą w obecnym turnueju mamy/mieliśmy naprawdę wielu, solidnych nierozstawionych, więc ciężko było tutaj dobrze trafić. No, chyba, że na Szkota...