Ma znaczenie o tyle, że zagrał na poziomie niezwykle rzadkim, uwierz mi to nie jest tak, że on pstryknie palcami i wskakuje na taki lewel. Jest zresztą znamiennym, że z reguły np. Krytykujemy za postawę rywala np. Federera, bo widzimy, że jest multum okazji (finał USO) i że dzisiejszy Novak jest do ugryzienia. Dziś natomiast Thiema nie krytykujemy a zachwycamy się grą Serba, skoro już ja jego antyfan napisałem, że mi zaimponował, skoro zachwycał się nim Karol Stopa to znaczy, ze wyszedł mu naprawdę wybitny mecz.kolt pisze:To nie ma żadnego znaczenia dopóki dominuje rywala. Nie ma punktów za styl. Rzadko musi grać na max. Tutaj było do przewidzenia, że będzie chciał szybko zamknąć temat gdyż to co robią organizatorzy mogło go pozbawić wymarzonego tytułu.Jurek Kiler pisze:Nie wiem kiedy ostatnio Serb rozegrał taki cały mecz, zdażały się może po secie na spotkanie, ale nie na cały mecz.kolt pisze:Jak nikt? HaloLa_Patik- pisze:Nikt się nie spodziewał, że będzie mieć do czynienia z tak dobrze dysponowanym Serbem. W takich okolicznościach nie dziwi mnie ani trochę ten wynik. Nole nie przekonywał mnie dotychczas swoją formą więc widziałem jakieś małe szanse dla Thiema na np. jednego seta.Cambrinus pisze:Ciekaw też jestem, co teraz myślą Ci, którzy twierdzili, że Austriak może powalczyć z Serbem
U Novaka to od jakiegoś czasu powtarzający się wzór. Ma taką przewagę, że nie musi się naginać i spokojnie wygrywa. Najlepsze zostawia na koniec.
Ciekawe co na ten temat ma do powiedzenia Vesely... .ekba pisze:Nie no bez jaj... oczywiście, że to nie był żaden wybitny mecz Serba. To jego normalny poziom. Chciał przycisnąć to przycisnął.
Pewnie myśli sobie - "Ale ten Novak słaby, nie mam pojęcia jak on może wygrywać. Wygrałem z nim raz więc na pewno bym go rozniósł ponownie, np w RG. Nie mam pojęcia o co halo z tymi zachwytami nad gościem".hokej pisze:Ciekawe co na ten temat ma do powiedzenia Vesely... .ekba pisze:Nie no bez jaj... oczywiście, że to nie był żaden wybitny mecz Serba. To jego normalny poziom. Chciał przycisnąć to przycisnął.
Rzadziuśko antycypujesz. Prawidłowa wersja:kolt pisze:Pewnie myśli sobie - "Ale ten Novak słaby, nie mam pojęcia jak on może wygrywać. Wygrałem z nim raz więc na pewno bym go rozniósł ponownie, np w RG. Nie mam pojęcia o co halo z tymi zachwytami nad gościem".hokej pisze:Ciekawe co na ten temat ma do powiedzenia Vesely... .ekba pisze:Nie no bez jaj... oczywiście, że to nie był żaden wybitny mecz Serba. To jego normalny poziom. Chciał przycisnąć to przycisnął.
A potem patrzy np tutaj:
http://classic.tennisinsight.com/match_ ... 1&player=1 i stwierdza, że jest najlepszy na świecie bo pokonał nr1.
Są pewne plusy dodatnie, Ferrer i Berdych nie grali w półfinałach.Jurek Kiler pisze:Ja już się przyzwyczaiłem, od dłuższego czasu kolejny szlem to nowe nadzieje i oczekiwania, niestety za każdym razem kończy tak samo, i nie chodzi o to, że Novak bez przerwy wygrywa.
Ja już nie .ayshe pisze:p.s.za każdym razem jak On smeczuje mam mikrozawał.
Grunt to racjonalizacja .Basic pisze:Ja już nie .ayshe pisze:p.s.za każdym razem jak On smeczuje mam mikrozawał.
1. Najpierw po prostu myślę, Djoko tylko nie smeczuj z góry, poczekaj na kozioł.
2. Jak jednak wali tego smecza bez kozła, to nastawiam się, że to jest po prostu dalej zwykła wymiana z końca.
3. jak cudem wygra punkt ze smecza, to Oooo jednak trafił.
4. jak zepsuje, to cóż, niewymuszone błędy z końcowej się zdarzają.
Byle tylko nie smeczował przy bronieniu Bp.
Wszystko to słabo wygląda zważywszy, że w piątek mecz otwarcia w Paryżu.Kerm pisze:Ciekawi mnie jak reagują (i reagowali) zawodnicy na doniesienia co się dzieje w Paryżu i czy sami się z tym stykali (np. w drodze do hotelu). Czy ktoś kto się orientuje w topografii Paryża wyjaśni dlaczego nie zalało RG? Korty leżą gdzieś wyżej?