Tennisowy pisze:Czy ktoś z Forumowiczów obserwuje turniej w Katowicach "na żywo" i mógłby skrobnąć parę słów od siebie na temat obejrzanych spotkań, a zwłaszcza jak to w tym roku wypada organizacyjnie i w kuluarach?
Byliśmy w piątek na ćwierćfinałach i wczoraj na półfinałach.
- Poziom sportowy dużo lepszy niż rok temu, ze względu na takie tenisistki, jak (przede wszystkim) Giorgi, Suarez Navarro, Cornet czy Rybarikova. Kilka naprawdę niezłych i zaciętych meczów. Oczywiście Agnieszka Radwańska była też ozdobą turnieju, dzięki niej mieliśmy trochę lepszą frekwencję na trybunach.
- Co do frekwencji: oprócz półfinału Radwańska-Cornet raczej pustki na trybunach, co umożliwiło swobodne przemieszczanie się w celu oglądania spotkań z różnych miejsc trybun. Ciekawe doświadczenie, pomoże wybrać najlepsze miejsca na trybunach za rok.
- Niestety brak poprawy pod kątem organizacyjnym. Kpiną jest kompletny brak porządnego miejsca gastronomicznego. Dwa okienka z hotdogowo-kiełbasianymi półproduktami oraz stoisko z kawą i orzechami potrzegamy jako duże niedopatrzenie. Samochodowe miejsca parkingowe przy Spodku oznaczone jako "WJAZD DLA VIP" wprowadzały w błąd, ponieważ będąc nie-vipem można było swobodnie wjechać i zaparkować. Gorzej z wyjazdem, brak jakiegokolwiek oznaczenia wyjazdu z parkingu (a było ono zlokalizowane w innym miejscu niż wjazd). Stoiska ze sprzętem tenisowym to osobna historia, klimat targowy nie sprzyjał oglądaniu oferty. Wiem, że taka specyfika okołoturniejowych stoisk, ale można było zorganizować to ciut estetyczniej. Wystawiały się Head, Yonex, Babolat, tenisista.pl. forehand.pl oraz inne branże (kolarstwo, bieganie itp., zdrowa żywność itp.). Generalnie cała ta infrastruktura informacyjno-jedzeniowo-sklepowa zlokalizowana "na koronie" zorganizowana bardzo po łebkach i mało przejrzyście. Żadnej poprawy względem ubiegłego roku.
- Publiczność jak to publiczność - zawsze ludzie chodzą i będą chodzić w trakcie gemów, klaskać po podwójnych błędach czy robić zdjęcia z fleszem. Tak jest wszędzie. Nawet na bardziej zaciętych meczach na korcie centralnym Wimbledonu publika klaszcze w sytuacjach ewidentnie "nieklaszczących"... Mimo wszystko za plus uznajemy zdecydowanie mniejszą częstotliwość używania tych durnych gumowych pałek BNP Paribas. W tamtym roku to była plaga, w tym ludzie oszczędnie używali tego badziewia kibicując. Z drugiej strony myślę, że przydałaby się ulotka dla każdego wchodzącego do Spodka kibica informująca o "tenisowej etykiecie kibica", prosta rzecz na edukowanie publiczności.
- I na koniec: zwróciliśmy uwagę na bardzo słabą komunikację wizualną (gdzie jedzenie, gdzie wejścia na trybuny, gdzie odbiór biletów, WC itp.), słabiutką ofertę gadżetową stoiska organizatorów turnieju (mierne ręczniki, brak smyczy i słaba ekspozycja samego stoiska) oraz kompletny brak informacji dla kibica zagranicznego (co i gdzie zjeść w Katowicach, co zobaczyć, co zwiedzić) w postaci ulotek rozdawanych przy wejściu. Owszem, było stoisko miasta, ale ograniczało się do prawie pustych ścian i jednego człowieka.