Julien ciśnie Feda zdrowo... jak nie atakiem na siatkę to dobrym serwisem. Chyba będzie niespodzianka.
Łedit: No! To rozumiem. 3 piłki na wyrównanie i jest! Ale jednak w mojej ocenie Francuz jakby się przestraszył.
Syndrom pretendenta. Zawodnik wpada w panikę, bo ma realną szansę wygrać z gigantem.El Diablo pisze:Ale jednak w mojej ocenie Francuz jakby się przestraszył.
Od niego ciężko już czegokolwiek wymagać, szkoda tylko, że nie powalczył w końcówce tamtego sezonu. Bazylea i WTF były na wyciągnięcie ręki.Milanello pisze:Tak w sumie, to od czasu załadowania bajgla Djokovicowi, to gra na stabilnym, niskim poziomie, nie licząc pojedynczych meczy czy setów. Tak jakby motywacja spadła, chociaż co tu sie dziwić. Wygrał prawie wszystko co się dało, rekordy też wyśrubował.
Więc w Rotterdamie, jestem za kopią.
W ogóle to pięknie się złożyło, bo to było 2-setne zwycięstwo Benneteau w karierze.Jurek Kiler pisze:Oj Roger Roger, słabiutki ten początek, 2-setna porażka w karierze... widząc co grał wczoraj to wcale nie jestem zdziwiony, że poległ.