Zaraz zaraz, wchodzą młodzi na to forum, nie zabraniamy mieć do kogoś niechęci, ale ubierajmy to w jakieś oględne słowa bo za chwilę oni to twórczo rozwiną. No matkę która by mnie strofowała za piwko w przerwach między jednym a drugim petem zabiłbym śmiechem.mulleen pisze:Kręcił cały czas głową i dawaj mu znać jak to tragicznie (lekko mówiąc) wygląda jego gra. Cały czas okazywał swoje niezadowolenie, najgorsze, że też pomiędzy wymianami, oprócz tego coś mu tam pod nosem podgadywał i nie wyglądało to na nic dobrego. Poza tym już za sam antypatyczny ryj i pogardliwą minę powinien go wyrzucić z kortu.
Chcemy wymagać od innych zacznijmy od siebie.
Też nie lubiłem na trybunach Szarapowa, nie lubię nikogo kto za uszami kwęka. Wolę już twardego trenera który z góry do dołu zjedzie po meczu człowieka niż dogaduje tak jak on czy tata Agnieszki.
Jednak takie sprawy się załatwia w domu po meczu a nie w trakcie. To kompromituje cały zespół.