Ja bym powiedziała, że to jest cecha wszystkich kibiców, tylko w mniejszym lub większym stopniu.Kerm pisze:Z kibicami Djoka jest trochę jak z kibicami Realu. ZAWSZE starają się pomniejszyć wagę osiągnięć przeciwników i bardzo często są zbijani z pantałyku jak w tym przypadku z tymi punktami.To jest ciekawa rzecz do badań. Może fani Djoka i Realu to w 80% ta sama grupa ludzi.
Pewnie jak sam nie gra zaraz jakiegoś finału Szlema. Ee, bzdura. Jak Real coś wygra to zaraz na tablicy mam same Vamos, Hala i inne takie a jak ktoś inny wygra to zaczyna się plucie jadem i szukanie spisków. Zawsze wydaje mi się to takie urocze.Elf pisze:Ja bym powiedziała, że to jest cecha wszystkich kibiców, tylko w mniejszym lub większym stopniu.Kerm pisze:Z kibicami Djoka jest trochę jak z kibicami Realu. ZAWSZE starają się pomniejszyć wagę osiągnięć przeciwników i bardzo często są zbijani z pantałyku jak w tym przypadku z tymi punktami.
Zawsze "nasze" zwycięstwa są cenniejsze, ważniejsze. Ot, specyfika identyfikowania się ze sportowcem.
To ja jestem dziwny bo kibicuję Djoko i Barcie więc do Realu trochę dalekoKerm pisze:Z kibicami Djoka jest trochę jak z kibicami Realu. ZAWSZE starają się pomniejszyć wagę osiągnięć przeciwników i bardzo często są zbijani z pantałyku jak w tym przypadku z tymi punktami.
.
Speed Graphene MP
Zgadzam się z tą wypowiedzią w 100%. Może nie jest to cecha kibica, a cecha ludzka... Akurat tutaj "swoje" pozytywne wyniki chwalimy, wywyższamy a cudze...no cóż - działają na naszą niekorzyść, bo są niekorzystne dla naszego idola. Ale tak jest też w życiu codziennym...Elf pisze:Ja bym powiedziała, że to jest cecha wszystkich kibiców, tylko w mniejszym lub większym stopniu.
Zawsze "nasze" zwycięstwa są cenniejsze, ważniejsze. Ot, specyfika identyfikowania się ze sportowcem.
To trochę jak z drzazgą w oku, którą widzi się u kogoś, nie widząc jednocześnie u siebie belki w okuKerm pisze:Ee, bzdura. Jak Real coś wygra to zaraz na tablicy mam same Vamos, Hala i inne takie a jak ktoś inny wygra to zaczyna się plucie jadem i szukanie spisków. Zawsze wydaje mi się to takie urocze.
.I wreszcie jakiś fan "Dumy Katalonii" miał odwagę powiedzieć to, co wszyscy od zawsze podejrzewali....Basic pisze:o ja jestem dziwny bo kibicuję Djoko i Barcie....
.Gary to koronny dowód.Artlight pisze:...kibicujesz Barcelonie = jesteś dziwny...
A przypadkiem nie powinieneś pakować walizek?Artlight pisze:I wreszcie jakiś fan "Dumy Katalonii" miał odwagę powiedzieć to, co wszyscy od zawsze podejrzewali....Basic pisze:o ja jestem dziwny bo kibicuję Djoko i Barcie....
...kibicujesz Barcelonie = jesteś dziwny...
Nie, Novaka w to nie mieszajmy.
. Speed Graphene MP Jest sześć lat później, Djokovica osoba jest jeszcze bardziej znienawidzona przez tych którzy go nienawidzili i nadal tak samo uwielbiana.El Diablo pisze:...
...Obecnie jego osoba jest albo znienawidzona albo uwielbiana...
...W mojej ocenie tenisowo jak i marketingowo Djokovic okazał się do pewnego stopnia rozczarowaniem...
Zobaczymy czy w przyszłości ulegnie to zmianie.
Natomiast pod względem tenisowym wiele się zmieniło, bo jak się okazuje przez te sześć lat stał się jednym z bardziej utytułowanych tenisistów. Djokovic nie jest tak doskonały technicznie jak Federer... Nie jest tak waleczny jak Nadal... Jest gdzieś tak pośrodku pomiędzy nimi i dzięki takiemu złotemu środkowi potrafi nawiązać równą walkę z tymi dwoma wielkimi tenisistami, a nawet trochę mieć przewagę nad nimi w obecnej chwili. Myślę, że Novak w najbliższym czasie pobije rekord Nadala pod względem wygranych Mastersów i zbliży się do podobnej ilości WS-ów co Nadal. W obecnej chwili Novak ma najwyższą średnią za wszystkie tytuły. Oczywiście są to niewielkie różnice do Federera i Nadala, no ale jednak... Myślę, że w tym roku WS na RG jest w zasięgu Novaka...a w przyszłym roku złoty medal olimpijski... Oczywiście nie życzę Nadalowi aby odpadł tak szybko. Niech dojdzie nawet do finału, biorąc pod uwagę, że wcześniej nie spotka się z Djokovicem. Ale na pewno Djokovicowi życzę wygranej na FO w wieku 28 lat, tak jak to uczynił Federer w 2009 r. Wówczas Robina Söderlinga w czwartej rundzie pokonał Nadal, co dało Federerowi wielką szansę na zwycięstwo i nieosiągalny do tej pory tytuł.masteix pisze:Fed dopiero w wieku 28 lat wygrał FO, wygrana była już od dawna wyczekiwana przez kibiców jak i przez samego Szwajcara.
Czy w przypadku Djoko tak będzie? Moim zdaniem tak, historia może zatoczyć koło tak jak to było w 2009 roku. Mniej znany tenisista na świecie pokona Nadala w jednej z pierwszych rund, a Serb w końcu zdobędzie Karierowego Szlema.
Może nawet w finale znowu zobaczymy wbiegającego kibica na kort?
Oczywiście było odwrotnie, ale wszyscy wiedzą o co chodzi.grzeszajac pisze:[...]Wówczas Robina Söderlinga w czwartej rundzie pokonał Nadal[...]
Oczywiście masz rację, było odwrotnie. To Robin Söderling pokonał Nadala w czwartej rundzie FO w 2009 r. i do tej pory jest jedynym tenisistą, który pokonał Nadala na kortach RGdaroos pisze:Oczywiście było odwrotnie, ale wszyscy wiedzą o co chodzi.grzeszajac pisze:[...]Wówczas Robina Söderlinga w czwartej rundzie pokonał Nadal[...]
Swoją drogą Federerowi ta świadomość w ogóle zdaje się nie pomogła, chyba było wręcz przeciwnie, bo wiedział przed jaką stanął szansą. Męczarnie z Haasem i Del Potro były ogromne, dopiero w finale z Soderlingiem w miarę sprawnie i szybko mu poszło, choć przed Jimmym Jumpem się nie uchronił.grzeszajac pisze:Wówczas Robina Söderlinga w czwartej rundzie pokonał Nadal, co dało Federerowi wielką szansę na zwycięstwo i nieosiągalny do tej pory tytuł.
Już nawet od kilku dni. Serb jest w Rzymie od 7 maja.Djoker_fan pisze:Novak już trenuje na Foro Italico.
