Czy to problemy po przerwie to nie wiem - ale punktów do zdobycia Barty miała 0, pula dolarów niewielka plus jakieś problemy z nogą. W formie w AO nie była, ale akurat tego turnieju nie oceniałbym surowoarttenis pisze: ↑24 lut 2021, 15:54 Barty niedotarta po covidowej przerwie. Collins to najciekawsza zawodniczka jak do tej pory, ładnie uderza , ale ma też długie przestoje. Zobaczymy kto kogo porazi, ale Świątek ma więcej atutów tenisowych. Chyba Iga ma plan wygrać ten turniejik, potem przerwa na katar, i zakończyć tę wycieczkę dobrym występem w WTA1000 Dubaju.
Finansowo to teraz nic się nie opłaca, z wyjątkiem startu w szlemach. Za 1-sza rundę w WS dostaje się więcej niż za wygranie WTA1000. Rynek azjatycki zdechł, jedynie szejki trochę trzymają WTA. Nawet Djokovic coś bąkał, że mu się nie opłaca telepać po ATP, a świta kosztuje. Poza tym ciężko się gra bez publiczności.
Co to znaczy że musiała stanąć do obrony tytułu? Przecież punktów nie straci, bo są zamrożone... Raczej musiała bo pod stołem poszedł gruby czek od federacjiarttenis pisze: ↑24 lut 2021, 20:13Finansowo to teraz nic się nie opłaca, z wyjątkiem startu w szlemach. Za 1-sza rundę w WS dostaje się więcej niż za wygranie WTA1000. Rynek azjatycki zdechł, jedynie szejki trochę trzymają WTA. Nawet Djokovic coś bąkał, że mu się nie opłaca telepać po ATP, a świta kosztuje. Poza tym ciężko się gra bez publiczności.
Rzeczywiście, Barty potraktowała turniej roztreningowo, nogi obandażowane, ale w Adelaidzie musiała stanąć do turnieju jako zeszłoroczny australijski champion.
Collins też ma problemy od 1.5 roku, jak Wozniacki, ale całkiem zdrowo teraz wygląda
https://www.wtatennis.com/news/1485576/ ... arthritis-
Iga chce sobie pewnie trochę pograć, odpocząć od polskiego zgiełku, i utrzymać miejsce w Top16, i zaatakować Top8.
Brany pod uwagę jest lepszy wynik. W przypadku imprez w Australii i Doha/Dubaju lepszy z lat 2020/2021. Wynik z IW 2019 niestety ciągle się liczy... od Miami punkty zaczynają odpadać normalnie.
Biedna Collins... Chyba założę jej wątek
No i Collins padła jak porażona.
To pomyślę o założeniu wątku Teichmann