Zakładam wątek o tym tenisiście, bo to już najwyższa pora. Austriak wygrywa turniej w Gstaad w znakomitym stylu. Dla mnie to jest większe wydarzenie niż zwycięstwo Nadala w Hamburgu. Dodatkowo w przyszłym tygodniu gra z jedynką w Kitzbuhel i ma szansę na trzecie trofeum w przeciągu trzech tygodni, a to już byłoby wydarzenie.
Obecnie z młodzieży Austriak rokuje najlepiej. Piękny, jednoręczny, topspinowy backhand (trochę mi przypomina Gasqueta) i regularna gra na końcowej linii. 22 lata dopiero we wrześniu, a po Kitzbuhel może być w TOP 20.