OK, autor Ameryki nie odkrył, od dawna się o tym mówi
.
Z czego wynika ta przewaga Sereny?
1. Tenis stał się siłowy, to Serena ma.
2. Tenis wymaga dynamiki, to też ma.
3. Tenis wymaga gibkości, to też ma.
Pewnie, musi pracować, ale jest jej łatwiej. Czemu? Bo jest czarna ...
I nie ma co tu robić
czy doszukiwać się "rasizmu".
Udowodniono naukowo, że proporcje wł. mięśniowych czarnoskórych i białych różnią się. Dzięki temu naturalnie są szybsi, silniejsi, zwinniejsi i wytrzymalsi. Są zwyczajnie fizycznie bardziej "przystosowani" do przeciążeń. Za to udowadnia się, że ponoć są mniej inteligentni i brak im wyobraźni abstrakcyjnej przez co nie radzą sobie dobrze z taktyką czy skomplikowaną techniką. Akurat ile w tym prawdy, a ile jakiejś złośliwości to nie wiem. Też były na ten temat jakieś badania ale czy wiarygodne to nie wiem, nie interesowałem się tym.
Nie znaczy to oczywiście, że czarnoskórzy są nadludźmi na polu sprawności ruchowej. Ale mają pewną przewagę, a jak jeszcze pracują ciężko to trudno im dorównać gdy są do tego utalentowani.
Dlatego od dawna wiadomo, że żeby powalczyć czy wygrać z Williamsównami trzeba grać ... na nie... Wtedy odbiera im się wiele atutów.
Nawet na początku ich karier było to jeszcze bardziej efektywne bo nie radziły sobie z taką grą.
Obecnie już tak nie jest.