stofler pisze:asia pisze:Ja tam jestem heretyczką i żadnym nawracaniom na jedyne prawdziwe wyznanie się nie dam.
Co to za święto jak od dwóch w niezbyt dobrej formie staruszków zależy.niespotykany pisze:Olbrzym z Tandil odwołał święto tenisa...
Maestro pisze: Otóż to tak samo uważam, że lepsze wzorce edukacyjne niż na meczu Kyrgios vs Janowicz
Może przesadziłam. Fakt AO było nawet ciekawe. Najbardziej zapamiętam wyeliminowanie Murraya, mecz Miszy z Rogerem i mecz Nadala z młodszym Zwieriewem. A z finału to zaskakujący piąty set.Jurek Kiler pisze:Nie zapamiętasz pófinałów i finału Australian Open? .
Zgadza się trwa. Jednak najgorsze, że im dalej tym ta posucha się pogłębia.King pisze:To trochę już trwa ta tenisowa posucha! Brawo Roger, będziesz nieśmiertelny.asia pisze:Znamienne. RF wygrywa w czasach tenisowej posuchy.Joao pisze:1h 41 min, tyle samo trwał finał z Roddickiem w 2005 roku.
Znamienne. RF wygrywa w czasach tenisowej posuchy.Joao pisze:1h 41 min., tyle samo trwał finał z Roddickiem w 2005 roku.
RG wygrał gładko więc nauczona doświadczeniem powiem, że Wimbledon też zgarnieMajorka pisze:Teraz bierzemy Wimbledon..