Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Dorzucę kilka uwag...
1. Uprawianie przez kobiety jakiegoś sportu (rekreacyjnie, nie zawodowo) wcale nie przekłada się na głębsze zainteresowanie, śledzenie wyników, pogłębianie swojej wiedzy o tym sporcie. Nawet na oglądanie w TV.
2. Większość kobiet męskie zainteresowanie sportem uważa za dość niepoważne i oderwane od rzeczywistości...

Nie pokuszę się o zdecydowaną diagnozę dlaczego tak jest, ale do tego co napisaliście, dorzucę taki obrazek. Połowa lat 50-tych. Stoimy w długiej kolejce do trolejbusu. Ojciec trzyma za ręce mnie i mojego brata. Jedziemy na mecz - na Legię. Jak co drugą niedzielę. Za tydzień będzie nas ciągnął na Polonię. :D Kolejka jest długa... tatusiów z dziećmi sporo. Ale dziewczynka tylko jedna. Ja.

A jak już kobieta sportem się interesuje, to szuka. Znajduje jakieś forum, ludzi też zainteresowanych i próbuje porozmawiać. I co? Ano z reguły dziewczyna traktowana jest mniej poważnie niż panowie... pod jej wypowiedzi podkładane są w dyskusjach emocje, których tam wcale nie ma, ale mężczyznom wydaje się, że być powinny. I gdzieś tam w męskich głowach rodzi się obraz blondynki.

Podam Wam taki przykład. Wychowana na piłce nożnej, związana przez czas jakiś z Anglią, mam Ukochany Klub któremu kibicuję od lat prawie 40-tu. Ileś lat temu próbowałam wypowiadać się na forum pod nickiem, który od razu informował, żem baba. Nie dało się. Znikłam. Wróciłam pod męskim nickiem i czuję się zupełnie inaczej. Traktowana jestem poważnie. Moje zdanie czasem wzbudza emocje, czasem dyskusje. Ale nie jest z góry odrzucane jako zdanie "baby"... Po dość długim czasie wybrane osoby wiedzą, że jestem kobietą.

Tu najpierw długo Was tylko czytałam zanim się zalogowałam, oj długo... :D
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
Jacques D.
Orator
Orator
Posty: 588
Rejestracja: 16 lis 2011, 09:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Gary pisze:Do tego, by jako kobieta być autorytetem w męskiej dziedzinie trzeba mieć też odpowiedni charakter. Faceci niechętnie dzielą się terytorium. :wink:
I tego właśnie nie kumam w facetach - tego, że chcą, żeby kobieta miała "odpowiedni charakter". W praktyce sprowadza się on do mniej więcej takiej sytuacji: jak dziewczyna zachowuje się i wygląda jak babochłop, to jest na korcie szanowana. Jeśli tylko zachowuje się zwyczajnie kobieco, to znaczy potrafi się wdzięcznie uśmiechnąć, chodzić zgrabnie jak kobieta a nie jak czołg i wyglądać atrakcyjnie, jest traktowana jak "blondynka". A później narzekają, że siostry W. wyglądają jak z rankingu ATP, "lekka" hipokryzja i brak konsekwencji się kłaniają, czyż nie? ;)

Można ładnie Freudowsko to wszystko wyjaśnić, ale u licha, żeby takie prymitywne mechanizmy przesłaniały radość z cieszenia się pięknem?;) "Piękno zbawi świat", faceci za mało czytają Dostojewskiego, to widać. ;)

PS. Mówię tu oczywiście o "uśrednionej" wersji faceta, wyjątków trochę by się pewnie znalazło ale co zrobić, że "uśredniona wersja" = zdecydowana większość? :/
Obrazek

NTRP 3.0

I know the pieces fit.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Według mnie dużo zależy od środowiska oraz oczywiście od wiedzy. Na pewno jej brak łatwiej "przejdzie" mężczyźnie w przeważająco męskim gronie ale też uważam, że kobieta która pokazuje, że ma wiedzę, stosunkowo szybko zyskuje akceptację i uznanie. Na pewno ważna jest umiejętność wytrzymania początkowego "ostrzału".
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Jacques D. pisze:I tego właśnie nie kumam w facetach-tego,że chcą, żeby kobieta miała "odpowiedni charakter". W praktyce sprowadza się on do mniej więcej takiej sytuacji:jak dziewczyna zachowuje się i wygląda jak babochłop, to jest na korcie szanowana. Jeśli tylko zachowuję się zwyczajnie kobieco, to znaczy potrafi się wdzięcznie uśmiechnąć, chodzić zgrabnie jak kobieta a nie jak czołg i wyglądać atrakcyjnie, jest traktowana jak "blondynka". A później narzekają, że siostry W. wyglądają jak z rankingu ATP, "lekka" hipokryzja i brak konsekwencji się kłaniają,czyż nie?
Ciężko znaleźć typowego babochłopa. Czy mają męskie charaktery? Też nie do końca, przynajmniej nie wszystkie. I te z nich, które udzielają się na forum też babochłopami nie są. Po prostu mają silny charakter i nie dadzą się zakrzyczeć, potrafią dochodzić swoich racji. Na początku bywają sprawdzane lub wręcz "podszczypywane" (w sensie drobnych uszczypliwości). Jak potrafią się sensownie odgryźć (najlepiej i złośliwie i merytorycznie), to szybko się aklimatyzują. Jak nie, to często się więcej nie pojawiają.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Jacques D.
Orator
Orator
Posty: 588
Rejestracja: 16 lis 2011, 09:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Gary pisze:
Jacques D. pisze:I tego właśnie nie kumam w facetach-tego,że chcą, żeby kobieta miała "odpowiedni charakter". W praktyce sprowadza się on do mniej więcej takiej sytuacji:jak dziewczyna zachowuje się i wygląda jak babochłop, to jest na korcie szanowana. Jeśli tylko zachowuję się zwyczajnie kobieco, to znaczy potrafi się wdzięcznie uśmiechnąć, chodzić zgrabnie jak kobieta a nie jak czołg i wyglądać atrakcyjnie, jest traktowana jak "blondynka". A później narzekają, że siostry W. wyglądają jak z rankingu ATP, "lekka" hipokryzja i brak konsekwencji się kłaniają,czyż nie?
Ciężko tam znaleźć typowego babochłopa. Czy mają męskie charaktery? Też nie do końca, przynajmniej nie wszystkie. I te z nich, które udzielają się na forum też babochłopami nie są. Po prostu mają silny charakter i nie dadzą się zakrzyczeć, potrafią dochodzić swoich racji. Na początku bywają sprawdzane lub wręcz "podszczypywane" (w sensie drobnych uszczypliwości). Jak potrafią się sensownie odgryźć (najlepiej i złośliwie i merytorycznie), to szybko się aklimatyzują. Jak nie, to często się więcej nie pojawiają.
No ja to napisałem w związku ze swoimi kortowymi obserwacjami, a ze znajduję perwersyjną przyjemność w obserwacji i analizie ludzkich zachowań to i trochę ich by się już uzbierało. Wiele wciąż jest na kortach uprzedzeń i stereotypów, a szkoda, bo dziewczyny choćby przez niedostatki czysto fizycznej (choć i tu by się znalazło trochę wyjątków) muszą często grać bardziej techniczno-taktycznie i nierzadko czynią to z wielkim powodzeniem. ;)
Obrazek

NTRP 3.0

I know the pieces fit.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Ta dyskryminacja zaczyna się już na korcie i z tym jest problem. Przykład piłki nożnej przywoływany wcześniej nie jest dobry. Różnica polega na tym, że panie grają w tenisa między facetami lub nawet z nimi. W piłce tego nie ma. Tam najwyżej można razem śledzić spotkania na stadionie czy w telewizji.

A co do kortu - idziemy na kort, grają panie. Rozmawiamy tu bez ściemy, nie chodzi o technikę tenisową ale o samą ogólną sprawność fizyczną - wiele z nich to kompletne ruchowe pokraki.
Nie, to nie prowokacja czy szowinizm, to uczciwa ocena. A tenis to gra techniczna, wymagająca ruchowo, tu wszystkie mankamenty sprawności ogólnej wychodzą.
I tu się zaczyna ... i to jest problem. Śmichy, chichy itd. Pytam po co?
1. OK, są pokraki, ale większe pokraki siedzą w domu i nie robią nic ...
2. OK, są pokraki, ale to jest rekreacja, co to kogoś obchodzi?! Jest zabawa, jest ruch dla zdrowia, o to chodzi.
Zwyczajnie takie reakcje nie są potrzebne i nie są uzasadnione, to też zraża i stawia mury.
Tu gdzieś wychodzi męska natura rywalizacji. Między facetami też tak jest.
Jak są w miarę równi to jest największa sztama. Jak ktoś jest znacząco słabszy to jest już lekceważenie i patrzenie z góry, już się puszą. Jak ktoś jest znacząco lepszy to niby kumpel ale gdzieś ta zawiść się tli, gdzieś ta szpila musi być wbita.
I nie mówcie mi, że tak nie jest, trochę uczciwej samooceny ;)
To tak jak z jazdą samochodem. Ten co jedzie wolniej - "pedał", pierdoła, ten co szybciej - idiota, debil. Bo tylko prędkość i styl z jakim prowadzę jest optymalny rotfl
A czemu nie - jedzie wolniej bo się mniej pewnie czuje? Uszanuj to, ma prawy pas, wolno mu. Tak jest bezpieczniej dla niego i innych.
A czemu nie - jedzie szybciej ale pewnie i bezpiecznie bo może jest ode mnie lepszym kierowcą? W czym problem, uszanuj to, w niczym to nam nie umniejsza.
Wieczny strach przed śmiesznością, kompleksy, zaścianek. Za wszelką cenę trzeba być macho a to się karykaturą kończy. Panie to widzą i też się śmieją.
Ujmę to tak, nie zawsze się to opłaca, nie jeden wieczór w miłym towarzystwie fajnej kobiety skończył się śniadaniem ;) kiedy byłem mniej pewny siebie a bardziej nieporadny czy nieśmiały :) Czasem jak widać warto :P
Także i tu na forach, nie ma co do końca się puszyć czy napinać.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Vivid przedstawił bardzo celne obserwacje, aczkolwiek w niektórych przypadkach ja wyciągałbym inne wnioski.
Vivid pisze:Ta dyskryminacja zaczyna się już na korcie i z tym jest problem. Przykład piłki nożnej przywoływany wcześniej nie jest dobry. Różnica polega na tym, że panie grają w tenisa między facetami lub nawet z nimi. W piłce tego nie ma. Tam najwyżej można razem śledzić spotkania na stadionie czy w telewizji.
Ja myślę, że przykład piłki jest dobry, ale nie idealny. :wink: Ale idealny ciężko znaleźć, bo tu trzeba by porównywać inne forum tenisowe, a z tym może być ciężko. :wink: Zresztą, z tym niegraniem kobiet w piłkę, to też jest pewna przesada, bo niektóre grywają. Oczywiście, jest to malutki procent, ale są takie, które grywają. Na forum tenisowym spodziewamy się raczej kobiet, które grają w tenisa, więc na forach piłkarskich jest szansa na te, które grają w piłkę.
I jeszcze jedno. Co prawda w tenisa kobiety częściej grają przeciw facetom niż w piłkę, ale za to piłka jest bardziej postrzegana jako męska domena i myślę, że nie pomylę się za bardzo, jeśli postawię sprawę tak: przegrać z babą w tenisa to taki sam wstyd dla faceta, jak wykazać się mniejszą wiedzą piłkarską. :wink:
Vivid pisze:A co do kortu - idziemy na kort, grają panie. Rozmawiamy tu bez ściemy, nie chodzi o technikę tenisową ale o samą ogólną sprawność fizyczną - wiele z nich to kompletne ruchowe pokraki.
Nie, to nie prowokacja czy szowinizm, to uczciwa ocena. A tenis to gra techniczna, wymagająca ruchowo, tu wszystkie mankamenty sprawności ogólnej wychodzą.
I tu się zaczyna ... i to jest problem. Śmichy, chichy itd. Pytam po co?
1. OK, są pokraki, ale większe pokraki siedzą w domu i nie robią nic ...
2. OK, są pokraki, ale to jest rekreacja, co to kogoś obchodzi?! Jest zabawa, jest ruch dla zdrowia, o to chodzi.
Zwyczajnie takie reakcje nie są potrzebne i nie są uzasadnione, to też zraża i stawia mury.
Tu gdzieś wychodzi męska natura rywalizacji. Między facetami też tak jest.
Na kortach jestem często, ale nie spotkałem się z ani jednym takim zachowaniem wobec kobiet. Wobec facetów - tak, ale jak sam zauważyłeś, tu wychodzi męska rywalizacja. Oczywiście jak się spyta jakaś, jak oceniana jest jej gra, to dostanie szczerą odpowiedź, ale to chyba normalne. Zresztą, ja raczej pytany nie jestem. :P Mnie za to zdarzyło się kilkukrotnie wręcz zj**ać od góry do dołu babę, która przed/po grze wlazła mi w czasie wymiany na kort. Tu już nie ma zmiłuj, stosuję równouprawnienie, jak facet włazi to też dostaje wiązankę komplementów.
Vivid pisze:Jak są w miarę równi to jest największa sztama. Jak ktoś jest znacząco słabszy to jest już lekceważenie i patrzenie z góry, już się puszą. Jak ktoś jest znacząco lepszy to niby kumpel ale gdzieś ta zawiść się tli, gdzieś ta szpila musi być wbita.
I nie mówcie mi, że tak nie jest, trochę uczciwej samooceny ;)
Tak nie jest. :P Znaczy - słabszych mogę i trochę wyśmiewać, ale do lepszych nie czuję zawiści. Właśnie wręcz wolę trzymać z lepszymi, bo się od nich uczę, a że lubię rywalizację i jestem ambitny, to nawet baty mnie nie zniechęcają do takiej osoby (o ile nie jest jakimś burakiem czy innym oszustem, był taki, co spokojnie mógł mnie ograć tak gdzieś 6/2 6/2, ale wolał jeszcze kantować, z takimi miałem zawsze jazdy i to nie z zawiści, raczej z nienawiści :P ).
Vivid pisze:Ujmę to tak, nie zawsze się to opłaca, nie jeden wieczór w miłym towarzystwie fajnej kobiety skończył się śniadaniem ;) kiedy byłem mniej pewny siebie a bardziej nieporadny czy nieśmiały :) Czasem jak widać warto :P
Także i tu na forach, nie ma co do końca się puszyć czy napinać.
I tu jest ten fragment, w którym mam zupełnie inne wnioski, a raczej inne podejście. Niektórym facetom nie jest to potrzebne, a inni po prostu nie chcą być kimś, kim nie są. Do tej pierwszej grupy zaliczę choćby mężczyzn w stałych związkach. Ty jesteś (starym) kawalerem, więc możesz sobie podrywać na korcie na "nieśmiałego ciamajdę", co może przynieść skutek uboczny w postaci tego, że kobieta na korcie poczuje się lepiej, jak dasz jej wygrać i chętniej wróci na kort, czy wejdzie na forum. Ja mam narzeczoną, więc takie zachowanie co najwyżej mogłoby się skończyć zasłużoną awanturą, która mi potrzebna nie jest.

A po drugie, wielu facetów, w tym ja, w rywalizacji dają z siebie wszystko. Rzadko się zdarza, żeby na męskim turnieju grała kobieta, ale jeśli już, to będę grał najlepiej, jak potrafię, bo taki już jestem. Nie odpuszczę ani na milimetr, tak jak nie odpuściłem Basickowi i ZG na TF-ach. No bo czemu miałbym im odpuszczać?

To samo z tym rzekomym napinaniem. Nie pytany - nie oceniam niczyjej gry (no chyba że kogoś dobrze znam, to koleżeńskie uszczypliwości się pojawią), kobiet też nie. Ale jak mnie zapyta, jak gra, to jeśli gra marnie, to taką odpowiedź otrzyma. Jeśli gra jak kaleka, to właśnie to usłyszy. Jak gra dobrze, to oczywiście pochwalę. Po prostu nie widzę powodu, żeby nie być szczerym. Ja dyplomatą nigdy nie byłem i chyba nie będę. W politykę się nie bawię, walę prosto z mostu.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Majorka myślę sporo wyjaśniła, ciekaw jestem na ile na naszym forum jako Majorka (a nie Majorek) odczuła to samo co w wątku piłkarskim.

Tak nawiasem mówiąc przypominam że to jest forum tenisowe a nie piłkarskie i tak doskonałe w swobodnej "kulturze niższej" (jeśli może być wyższa to może i być niższa) nigdy nie będzie.
Leżących, w tenisie się nie kopie i jak ktoś ma dla siebie lepsze miejsce a tu mu źle .... cóż na to nic nie poradzimy.
Nie wyobrażam sobie aby na mszy w kościele wychwalać Mahometa, że dokonam takiej przenośni. Zapraszamy do meczetu.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

PitS pisze:Tak nawiasem mówiąc przypominam że to jest forum tenisowe a nie piłkarskie...
Temat został stosownie wyczyszczony. Nie reklamujemy tu innych for i nie interesuje nas co jest tam. Forum klubu z Katalonii ma swoje miejsce w sieci i niech tam sobie w spokoju pozostanie ciesząc swoich Użytkowników./Vivid
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

PitS pisze:Leżących, w tenisie się nie kopie
Jesteś pewien, że (zwłaszcza w dzisiejszych czasach) to kwestia kultury, a nie tego, że jest to sport bezkontaktowy, a rywali oddziela siatka? Widząc niektóre gesty tenisistów i tenisistek mam wrażenie, że chętnie by rywala rozszarpali, a rakietę zamiast o kort, złamali o głowę przeciwnika.
PitS pisze:Majorka myślę sporo wyjaśniła, ciekaw jestem na ile na naszym forum jako Majorka (a nie Majorek) odczuła to samo co w wątku piłkarskim.
Wydaje mi się, że nie było takich sytuacji, choć z Majorką generalnie w zbyt wielu tematach do czynienia nie miałem, więc ciężko mi się wypowiadać. W temacie "Piłka nożna" z tego co pamiętam się nie wypowiadała, więc zostały tylko wątki tenisowe, a ta jeśli już, to ja bym mógł ewentualnie odrzucać jej zdanie nie dlatego, że jest "babą", tylko dlatego że jest fanką Nadala.
Jacques D. pisze:
Gary pisze:Do tego, by jako kobieta być autorytetem w męskiej dziedzinie trzeba mieć też odpowiedni charakter. Faceci niechętnie dzielą się terytorium. :wink:
I tego właśnie nie kumam w facetach - tego, że chcą, żeby kobieta miała "odpowiedni charakter".
To na pewno mój cytat? Przeszukałem swoje posty i takich słów w nich nie znalazłem.
PitS pisze:Nie wyobrażam sobie aby na mszy w kościele wychwalać Mahometa, że dokonam takiej przenośni.
Przenośnia wydaje mi się mocno chybiona, bo nie znam nikogo, kto na raz wyznaje 2 religie, a takich, którzy uprawiają/interesują się dwoma sportami - bez liku.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

PitS pisze:..ciekaw jestem na ile na naszym forum jako Majorka (a nie Majorek) odczuła to samo co w wątku piłkarskim.
One :D czyli w zasadzie wcale.
Ale czasem łapię się na tym, że stosuję autocenzurę. :(
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Coś sobie właśnie przypomniałem...
Vivid pisze:Tu gdzieś wychodzi męska natura rywalizacji. Między facetami też tak jest.
Jak są w miarę równi to jest największa sztama. Jak ktoś jest znacząco słabszy to jest już lekceważenie i patrzenie z góry, już się puszą. Jak ktoś jest znacząco lepszy to niby kumpel ale gdzieś ta zawiść się tli, gdzieś ta szpila musi być wbita.
Nigdzie nie widziałem takiej kortowej zawiści, jak u kobiet. Na GPWA rywalizacja jest moim zdaniem zdrowa, jedyny przykład ordynarnej zawiści i zazdrości o umiejętności połączony z chamstwem i buractwem widziałem u kobiet. 2 razy do roku odbywa się w Warszawie turniej radców prawnych. 2 lata temu z hakiem sam w takowym grałem. Nie jestem co prawda radcą, ale w ogłoszeniu było, że udział brać mogą też rodziny radców, a moja mama wykonuje właśnie ten zawód, więc mnie zgłosiła. Grał też kumpel, którego związek rodzinny z radcą jest jeszcze słabszy - radcą jest jego szwagier. I choć kumplowi zdarzało się zajmować miejsce na podium w swojej kategorii, nikt nie myślał o wykluczeniu go.

Tymczasem u pań zagrała moja przyjaciółka - córka radczyni. Ja szybko odpadłem ze swojego turnieju, więc służyłem jej wsparciem psychicznym i taktycznym. Dziewczyna trenowała kiedyś zawodniczo, po kontuzji grywała już tylko rekreacyjnie, ale wciąż była dobra. Na tyle dobra, że w pierwszej rundzie ograła faworytkę i to 6/0. I wtedy się zaczęło! Zrobiły się dwa obozy - po jednej stronie 8 pań - stałych bywalczyń turnieju, a po drugiej Marta. Tamte zaczęły spiskować, ordynarnie ją obgadywać, poszły do organizatorki, żeby ją wykluczyła, ale ta je pogoniła, bo skoro wcześniej grał ktoś z rodziny radców i przegrywał, to nie było problemu, to dla niej nie ma go, jak wygrywa.

W półfinale, następna jazda. Usiadłem na stołku sędziowski, bo lepiej widać. No to stwierdziłem, że skoro widziałem, to mogę wywołać aut. Na to rywalka Marty do mnie z mordą, że mam zejść, że ona sobie nie życzy i takie tam. Zszedłem, oglądałem z poziomu ziemi. Nie sam, bo został tam też po swoim meczu jeden kumpel - radca, czyli osoba z tego środowiska. On jakoś nie widział problemu, żebym sędziował, uznał też, że baby (w sumie dla tej ekipy to nawet inne określenie uznałbym za bardziej odpowiednie) robią niepotrzebny cyrk, a najgorsze się dopiero zacznie w finale. Marta półfinał wygrała 6/1, bo przy jednym serwisie zrobiła podwójny. Znaczy nie zrobiła, trafiła w linię, ale pani radca ją bezczelnie okantowała, co widziałem nie tylko ja, ale się nie wtrącaliśmy.

Finał był koszmarem. Co prawda Marta wygrała 6/0, ale to co się tam działo, to była jakaś masakra. Kłótnie o auty to nic, rywalka znana była z chamstwa kortowego od dawna, więc jak tu dodatkowo grała z kimś spoza środowiska, to popuściła hamulce i po zagraniu Marty ramą rzuciła w powietrze coś w stylu "Jak ty mi ku..a/o grasz!". Mnie to aż zamurowało, kumpel stwierdził, że niczego lepszego się po tej pani nie spodziewał.

A na koniec - kolejna afera, bo panie radczynie poszły do organizatorki, żeby nagrody dać tylko radczyniom. Na szczęście zostały olane. :]

Tak więc nie wyciągałbym takich wniosków, że zawiść to tylko u facetów. Ja bym nawet powiedział, że przede wszystkim jest ona spotykana u kobiet.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2011, 19:39 przez Gary, łącznie zmieniany 1 raz.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Gary pisze:Tak więc nie wyciągałbym takich wniosków, że zawiść to tylko u facetów. Ja bym nawet powiedział, że przede wszystkim jest ona spotykana u kobiet.
To nie zależy od płci, tylko od charakteru i tego typu akcje widziałem również w wykonaniu mężczyzn.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

ppeter pisze:
Gary pisze:Tak więc nie wyciągałbym takich wniosków, że zawiść to tylko u facetów. Ja bym nawet powiedział, że przede wszystkim jest ona spotykana u kobiet.
To nie zależy od płci, tylko od charakteru i tego typu akcje widziałem również w wykonaniu mężczyzn.
Ale skoro twierdzisz, że to nie zależy to od płci, to i tak w sumie potwierdzasz to, co twierdzę, czyli, że słowa Vivida:
Tu gdzieś wychodzi męska natura rywalizacji. Między facetami też tak jest.
Nie są do końca zgodne z prawdą.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Jacques D.
Orator
Orator
Posty: 588
Rejestracja: 16 lis 2011, 09:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Gary pisze:
Jacques D. pisze:
Gary pisze:Do tego, by jako kobieta być autorytetem w męskiej dziedzinie trzeba mieć też odpowiedni charakter. Faceci niechętnie dzielą się terytorium. :wink:
I tego właśnie nie kumam w facetach - tego, że chcą, żeby kobieta miała "odpowiedni charakter".
To na pewno mój cytat? Przeszukałem swoje posty i takich słów w nich nie znalazłem.
Też nie mogę teraz znaleźć, ale na bank cytowałem z Twojej wypowiedzi.

Co do zawiści, to jest cecha uniwersalna, ogólnoludzka. Może tylko sposób jej wyrażenia jest bardziej zależny od płci... Faceci pewnie często, mówiąc kolokwialnie, "daliby sobie po mordach" i byłoby po sprawie :D. Ja mimo wszystko wolę metody w jakie kobiety rozwiązują takie sprawy, może jest to czasem mocno irytujące, ale i rozwiązywane na wyższym szczeblu zaawansowania intelektualnego. ;)
Obrazek

NTRP 3.0

I know the pieces fit.
Awatar użytkownika
YOGItheBEAR
Senior
Senior
Posty: 3135
Rejestracja: 23 sie 2006, 17:04
Lokalizacja: Леминград

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Chaos jest w końcu wyższą, nie rozpracowaną jeszcze formą porządku... Co do zawiści - generalnie kobiety są bardziej emocjonalne - to chyba tak naprawdę jedyna różnica - patrząc stereotypowo. Ludzie to zwierzęta stadne, więc samiczki czeszą futerka, a samczyki urządzają sobie zawody o tytuł samca 'alfa'. W polityce, w pracy, w sporcie... w mordobiciu. Ważne, kto na lokalnym podwórku ma prawo pierwszego podejścia do najlepiej wyczesanego futerka Królowej Balu... przynajmniej tak nam geny podpowiadają. Ile w tym rzeczywistości?
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. (Autor nieznany)
Nie mów "inni tak robią", ale pomyśl, czy przystoi aby tak robili. (Demostenes)
Firmware version 3.8; Powered by Obrazek; NIEDŹWIEDŹ™ inside®
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Te panie na turnieju radców prawnych? To nie kwestia płci ... tylko zawodu ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Vivid pisze:Te panie na turnieju radców prawnych? To nie kwestia płci ... tylko zawodu ;)
Przyznałbym Ci rację, gdyby nie to, że grałem w 2 turniejach i u facetów nie było żadnych spięć i problemów, w żadnej kategorii. U kobiet problem był w obu, bo jak wspominana już Marta przyjechała na następny, to znów były szepty, przytyki, choć już nie takie chamskie, bo tej najgorszej wywłoki (dla mnie nie jest to obrażanie tej pani, ktoś, kto prawdopodobnie nazywa rywalkę kobietą lekkich obyczajów dla mnie na łagodniejsze miano zwyczajnie nie zasługuje) nie było. Ale i tak po drugim zwycięstwie koleżanki zmieniono formułę i w kobiecym turnieju już mogą grać tylko radczynie, w męskim nadal grają też rodziny.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

Popatrz na piłkę nożną, widziałeś żeby kobiety grały i używały takich chamskich zagrywek jak to jest u facetów?
Dotyczy to również podwórkowego grania.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobiety na forum i w tenisie - dyskusja poważna

ppeter pisze:Popatrz na piłkę nożną, widziałeś żeby kobiety grały i używały takich chamskich zagrywek jak to jest u facetów?
He, he ... http://www.youtube.com/watch?v=S2pgqYrs7P0

Zdarza się :).
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET

Wróć do „Pogadanki & Pogaduchy”