Rafbat, o Djokovicu też jakaś pamięć zostanie. Przy okazji wspomnień o prawdziwych mistrzach. Dla przykładu choćby:
Właśnie dlatego, że Rod "ma papiery" jest jeszcze w ogóle wspominany, w przeciwieństwie do innych, których kości bieleją w zapomnieniu na wszystkich kortach świata. Podobnie jak obecnie przy okazji Novaka jest wspominana Graf, która ani pięknie nie grała ani sama nie była zbyt piękna ale jak wspomniałem "ma papiery".rafbat pisze: ↑4 sie 2021, 19:17 Tiaaa, proszę Cię, zrzuć te fanbojowskie klapki z oczu i rzetelnie powiedz - czy Twoim zdaniem więcej niż 1 na 100 osób, nawet deklarująca że interesuje się sportem, wie kim był Rod Laver, czyli 2-krotny zdobywca klasycznego wielkiego szlema? Djokovic już jest wielkim tenisistą, jak zdobędzie klasycznego szlema to tylko to potwierdzi, jednak za 50 lat pamiętać będą jedynie, że lata po 2000 roku to była era Rogera Federera.
Jak sam przytomnie zauważasz, ktoś jednak będzie wspominał i znał. A Novaka D. będą mieć w ... d ...live pisze: ↑5 sie 2021, 10:07 Cały artyzm Federera, siła Nadala jak również ich osobowości nic nie byłyby warte gdyby nie zrobili wyników, ich tenis za kilkadziesiąt lat będzie postrzegany jako zupełnie anachroniczny i wywoływał będzie jedynie uśmieszek politowania ,
z wyjątkiem nielicznego grona starych tetryków piszących jeszcze tutaj i wspominających jak to drzewiej się grało... r
No tak, tłumacz sobie dalej Nikt tu nawet nigdy nie napisał, że Federer jest czy był "grzeczny". Natomiast nijak się to i tak ma to buractwa Djokovica, szczególnie jego wycofań, medicali, wypowiedzi jego i ojca, rzucanie rakietami, piłką w sędzinę, pozarażaniu kupy ludzi itp. itd.Derler pisze: ↑4 sie 2021, 23:46 Ciekawy filmik. Mi się udzieliły najbardziej podziękowania po przegranym meczu. Na przedstawionym filmie młody Djokovic pokonał w 2007 roku "króla" Rogera w Montrealu. Popatrzcie jak zachował się Federer... I zaraz przypomniałem sobie gratulacje Novaka dla Zvereva na tegorocznej Olimpiadzie. Inna półka człowieka. I rzucanie rakietą w trybuny nie zaburzy pozytywnego wizerunku porządnego człowieka, chociażby hejterzy tego forum zabiegali o to nawet do własnej śmierci.
Vivid, przy całym szacunku dla tych graczy to niby dlaczego mieliby wiedzieć kto jest (Muster i Kuerten)? Jeżeli nie oglądali i nie interesowali się zawodowym tourem to dla nich losowe nazwiska. W przekroju całości to wciąż średniacy. Kto za 20-30 lat będzie pamiętał kim był np. taki Thiem?Vivid pisze: ↑5 sie 2021, 13:33 A co do wiedzy o historii tenisa. Ostatnio rozmawiałem z trenerem (31 czy 32 latek) i amatorskim graczem (przed 30-tką). Gdy padło Muster i Kuerten to duże oczy, nie wiedzieli kto to. Zatem nie trzeba sięgać po takie dinozaury jak Rod Laver.
Ostatecznie to jednak osobowość i postawa nie tylko na korcie danego gracza, a nie same jego wyniki, determinują pamięć o nim.
Gdybym miał wybierać to wolałbym tytuł GOAT-a i KWS od miejsca na podium i większej rozpoznawalności, która i tak z czasem zanika.
Powtórz to może jeszcze ze sto razy. Nie zaszkodzi. Albo tysiąc, jak chcesz. Tyle twego.
Aaa, zaczynam rozumieć Twoją taktykę. To ile Tobie brakuje postów o Djokovicu do tysiąca?
To jest jedynie forma uświadamiania. A o jego wielkości świadczą wyniki kolego, wyniki.
A niech Ci się tam kojarzy co chce. Mi się zawsze będą kojarzyły wygrane szlemy, czas spędzony na jedynce rankingu ATP i epickie mecze między Novakiem a Rogerem czy Rafą.rafbat pisze: ↑6 sie 2021, 12:16 Nikt nie podważa tego, że jest wielkim sportowcem. Wyniki niemal na pewno z całej kariery będzie miał najlepsze w historii. Na siłę jednak z niego ikony nie zrobisz, bo przez swoje pajacowanie ma to, na co zasłużył - będzie Rodem Laverem dzisiejszej ery, tj. tenisiści zapamiętają, zwykli ludzie zapomną, a każdemu z tenisem będzie się kojarzyło nazwisko Federer
Cytując klasyka: A niech Ci się tam kojarzy co chce.Derler pisze: ↑6 sie 2021, 14:19A niech Ci się tam kojarzy co chce. Mi się zawsze będą kojarzyły wygrane szlemy, czas spędzony na jedynce rankingu ATP i epickie mecze między Novakiem a Rogerem czy Rafą.rafbat pisze: ↑6 sie 2021, 12:16 Nikt nie podważa tego, że jest wielkim sportowcem. Wyniki niemal na pewno z całej kariery będzie miał najlepsze w historii. Na siłę jednak z niego ikony nie zrobisz, bo przez swoje pajacowanie ma to, na co zasłużył - będzie Rodem Laverem dzisiejszej ery, tj. tenisiści zapamiętają, zwykli ludzie zapomną, a każdemu z tenisem będzie się kojarzyło nazwisko Federer