Kto w Twoim odczuciu zasługuje na miano "Największego Tenisisty w historii"?

Pete Sampras
11%
19
Roger Federer
66%
117
Rod Laver
5%
8
Bjorn Borg
3%
5
Jimmy Connors
1%
2
John McEnroe
2%
4
Boris Becker
Brak głosów
0
Andre Agassi
4%
7
Roy Emerson
Brak głosów
0
Inny
8%
15
 
Liczba głosów: 177
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

W ten sposób sumując dokonania punktowe z odpowiednio długiego okresu nie tylko regularny Dawidienko tam trafi ale i dajmy na to Wawrinka rotfl
Tak, tenis to gra na punkty i walka o tytuły, tylko czemu wobec tego podczas meczu tych dwóch wymienionych zasypiam? Jak gra Murray z Dżokerem dzieje się tak samo. :([ Przed telewizorem zatrzyma nas wielki tenis a nie najlepiej punktowany.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

HeadShot pisze:
PitS pisze:Jeśli jako kryterium przyjmiemy kontakt z publicznością to na mapie ewolucji Andy przepraszam za porównanie wychodzi właśnie na ląd, Nadal właśnie uczy się latać, kiedy i czy dojdą do jednego z najbardziej medialnych graczy ery Open? Sądzę że nigdy.
A to przepraszam, niestety brednia. To, że rzucił sobie 3x rakietą na mecz oznacza że ma świetny kontakt z publiką? :lol:
Nie spłycałbym tego aż tak.
W mojej opinii ani Roddick ani Safin nie mają wyjątkowego kontaktu z publiką.

Safin był bez wątpienia osobowością. Był charakterystyczny, rozpoznawalny ale kontakt z publiką to on miał od święta. Jak miał pretensje do całego świata o marną grę to był on kontra publika.
HeadShot pisze:
PitS pisze:Właśnie, zależy jakie kryterium w tej dekadzie przyjmiemy jako miarę wielkości, jak WS to i tak przykro mi HeadShot, Safin będzie przed Roddickiem. Jedynie tu będzie za Nadalem.
Gdzie napisałem, pokaż mi proszę, że Roddick jest przed Safinem ?
PitS pisze:Nie zgodzę się, te 4 finały to jednak dowód na to, że niestety jest w czołówce od wielu lat, i zasługuje na takie a nie inne miejsce w tej hierarchii.
Musiałbyś zdefiniować czołówkę... finał Wimbla to był koniec posuchy która trwała od finału USO 2006. Druga kwestia to do kogo go porównujesz. Do Djokovica? On ma jeszcze trochę czasu, a Fedzior młodszy się nie robi, Nadalowi kolan nie przeszczepią etc. a Mastersów tak tytułów jak i finałów już trochę ma na koncie.

Roddick nie jest wyjątkowy ani pod względem gry, ani pod względem osiągnięć.
Ma szybki i mocny serwis, a reszta jest jak jest... komentarz zbędny.
PitS pisze:Przed telewizorem zatrzyma nas wielki tenis a nie najlepiej punktowany.
Tutaj sypie się "Twój" Safin. Bo to że mógł pokazać, jak to napisałeś, wielki tenis, a to że pokazał go raptem kilka razy w ciągu kariery powoduje że każdy kto nie trafił w totka i nie miał okazji widzieć Safina w 100% zostanie odrzucony od telewizora przez grę najeżoną błędami i rozwalanymi rakietami.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kto największym w historii?

HeadShot pisze:Nie zgodzę się, te 4 finały to jednak dowód na to, że niestety jest w czołówce od wielu lat, i zasługuje na takie a nie inne miejsce w tej hierarchii.
W historii się zapisał i owszem, ale nie udało mu się powtórzyć sukcesu (pięknie zmarnowana okazja na tegorocznym Wimbledonie), w którym zresztą trochę pomogli mu sędziowie (kto oglądał półfinał z Nalbandianem ten wie dla czego).
Chociażby dla tego nie jest dla mnie graczem wybitnym, a Safin ze swoimi humorami i luzackim podejściem, być może zmarnował olbrzymi talent, ale też potrafił udowodnić, że jego tytuł to nie była sprawa przypadkowa.
Tu zresztą według mnie chodzi o coś innego, Safin potrafił wyjść na kort i grając grę przeciwnika, doprowadzać go do rozpaczy i to nie byle jakich przeciwników (wymiany fh z Samprasem USOpen, czy bh z Agassim).
To za to kochamy Marata i za to, że potrafił zagrać praktycznie wszystko, to nie był gracz jednostronny (za to też cenię Lleytona, chociaż za nim nie przepadam).
Owszem, końcówka kariery Safina, to nie sielanka, ale ten okres do roku 2005, to przynajmniej parę, genialnych pojedynków.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Kto największym w historii?

Na tej liście zdaje się jest tak :
6. Safin
7. Roddick
HeadShot pisze:Nie zgodzę się, te 4 finały to jednak dowód na to, że niestety jest w czołówce od wielu lat, i zasługuje na takie a nie inne miejsce w tej hierarchii.

Hm, więc po co mi udowadniacie, że Safin był o tyle i tyle lepszy ?
#NKrising
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

El Diablo pisze:Tutaj sypie się "Twój" Safin. Bo to że mógł pokazać, jak to napisałeś, wielki tenis, a to że pokazał go raptem kilka razy w ciągu kariery powoduje że każdy kto nie trafił w totka i nie miał okazji widzieć Safina w 100% zostanie odrzucony od telewizora przez grę najeżoną błędami i rozwalanymi rakietami.
Czemuś się tak czepił tego Safina? Nie wiem. rotfl Facet już nie gra a ja żeby nie zasnąć będę oglądał Rogera, i ............ hm ........... chyba sam pójdę zagrać BH z wyskoku. rotfl
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Kto największym w historii?

Całe to zestawienie oczywiście nie jest do końca miarodajne. Obejmuje tylko lata od 2000 do 2009, więc nie patrzy na to, czy ktoś wymiatał przedtem, czy będzie kosił w przyszłości.

Można jednak podzielić graczy na kilka grup, w których KAŻDĄ roszadę będzie można uzasadnić. Wg mnie wygląda to tak, ewentualnych przejść między tymi grupami nie do końca rozumiem.

1. Federer
2. Nadal
3-4. Sampras, Agassi
5-8. Hewitt, Roddick, Safin, Kuerten
9-10. Djokovic, Ferrero, Moya, może ktoś jeszcze kto teraz mi wyleciał.
#NKrising
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

Moya wygrywał niewiele, a jedyny tytuł WS padł przed 2000 rokiem. Także nie łapie się w przedziale czasowym.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Kto największym w historii?

A fakt, pomylił mi się rok jego wygranej z Costą, soreczka.
#NKrising
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Kto największym w historii?

Czas już troszkę minął i muszę przyznać, że nie spodziewałem się tak niskich notowań Samprasa... Sądziłem, że walka między Nim a Fedem będzie bardziej zażarta ;) Fed bezapelacyjnym zwycięzcą. Dzięki za oddane głosy :)
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kto największym w historii?

Może problem w tym że niewiele osób go pamięta. W czasach gdy grał mogli się jeszcze tenisem nie interesować na tyle. Poza tym za mała grupa głosujących żeby obiektywnie ocenić.
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Ambasador
Ambasador
Posty: 832
Rejestracja: 13 lut 2009, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

Nadal, dziennikarz telegraph nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. ;)

http://www.telegraph.co.uk/sport/tennis ... derer.html
mtenis team
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Kto największym w historii?

Następny fibakopodobny ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Ambasador
Ambasador
Posty: 832
Rejestracja: 13 lut 2009, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

Odnośnie tematu. Ponoć Brad Gilbert na antenie ESPN powiedział, że jak Roger przegra finał USO z Nadalem to nie będzie mógł być rozważany jako potencjalny GOAT tj najlepszy tenisista wszechczasów.
mtenis team
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

Gilbert jest jaki jest. Ciekawym ile w jego opinii jego zdania, a ile żalu że Federer odbierał szanse wygrania turniejów WS jego pupilom. :P

Póki co w rozważaniach NAJ największym argumentem jest ilość wygranych turniejów WS. Jeśli Nadal zgarnie USO czyli ostatni brakujący tytuł to wtedy będzie już tylko kwestia przebicia Federera pod względem ilości tytułów.

Nadal jest bardziej wyspecjalizowany (Clay), Federer bardziej uniwersalny (Hard, Trawa). Gdyby nie Nadal to by Frenche Szwajcar zgarniał.

Dyskusja Federer vs Sampras raczej zakończona. Jest ta magiczna kompletność i więcej tytułów.

Dyskusja Nadal vs Federer póki obaj grają z dobrymi rezultatami jest otwarta. Ilość tytułów i kompletność będzie decydująca. Jeśli teraz Nadal zgarnie USO to wszystko sprowadzi się do ilości tytułów.



Ciekaw jestem kogo w takim razie Brad typuje na tego NAJ. Nadala? Hmmm 8 turniejów WS to jeszcze nie wynik Samprasa, zrównał się z Agassim, którego też można ocenić jako wyspecjalizowanego względem nawierzchni twardych. Agaś i Rafa mają również złoto w singlu. Mimo to Agassi ma przewagę w postaci kompletności (nota bene to co było argumentem w sporach Agassi vs Sampras).
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

Nadal tenisistą wszechczasów? spojrzę na kalendarz. rotfl U mnie się w piątce na pewno nie łapie.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kto największym w historii?

PitS pisze:Nadal tenisistą wszechczasów? spojrzę na kalendarz. rotfl U mnie się w piątce na pewno nie łapie.
W tej chwili na pewno nie, ale niby dlaczego tak Go przekreślasz? Jak na razie może być na dobrej drodze. A nawet jak nie na 1-ym miejscu, to w pierwszej 3-ce może być. Ma jeszcze kilka lat grania przed sobą :)
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

Dlatego że to tenisista jednowymiarowy, to tak jakby Gorana Ivanisewicza przymierzać do tego tytułu. Zaraz usłyszę o ilości tytułów.
Odpowiem więc zawczasu. Nadal ma tylko i aż Federera, na biezpticzu i żopa sołowiej.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kto największym w historii?

PitS pisze:Dlatego że to tenisista jednowymiarowy, to tak jakby Gorana Ivanisewicza przymierzać do tego tytułu. Zaraz usłyszę o ilości tytułów.
Odpowiem więc zawczasu. Nadal ma tylko i aż Federera,
A niby dlaczego jednowymiarowy?? Ma w tej chwili szansę na wygranie również US Open, ostatniego brakującego mu WS'a... Już ma wygrane Szlemy na praktycznie każdej nawierzchni (RG, AO, Wimbledon) co jednak musi oznaczać uniwersalność tenisisty. Poza tym Nadal ciągle się rozwija, poprawia każdy element gry...
A mówienie o tym, że takie czasy, że tylko jeden godny rywal są trochę bez sensu... Czy to Jego wina? Czasy są takie, a nie inne i w każdej epoce wielkość tenisisty jest wyznaczana jednak poprzez wyniki, które w danym czasie osiąga...

W żaden sposób nie da się porównywać przykładowo Nadala z Twoim ulubionym tenisistą poprzedniej epoki. Cały tenis był zupełnie inny więc to nie ma sensu.
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

Nikogo nie będzie interesowało jakie czasy etc.
Fakty, a takimi są tytuły będą rozstrzygające.
basic pisze:Już ma wygrane Szlemy na praktycznie każdej nawierzchni (RG, AO, Wimbledon)...
Jeśli wygra więcej tytułów WS niż Federer to nie będzie miało znaczenia ale pamiętaj że Wimbledon i AO zostało zmienione.

Zwalnianie trawy i zmiana nawierzchni AO z Rebound Ace na Plexicushion Prestige też są istotne. Masz artykuły odnośnie zwolnienia Wimbla otworzyło drogę do tytułów dla typowych baselinerów. To nie są narzekania fanów Samprasa czy Federera.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Kto największym w historii?

PitS pisze: U mnie się w piątce na pewno nie łapie.
Napisałem wyraźnie dla mnie? No to dla mnie liczba tytułów nie ma żadnego, powtarzam żadnego znaczenia, ponieważ poza jednym, widziałem wszystkich tych tenisistów i mogę sobie porównać ich umiejętności.
Dla mnie lista do pięciu nie zawiera Nadala, nie wiem czy do dziesięciu go zawiera, musiałbym ją ułożyć.

Moim ulubionym tenisistą poprzedniej epoki był ...... Bjoern Borg. Dla mnie epoki dzieli postęp w budowie rakiet, i poprzednią de facto zakończył Jimmy. :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB

Wróć do „Zawodniczki i zawodnicy”