Na pewno jest sporo racji w tym co piszesz ale nie ma jedynego sprawiedliwego rozwiązania... nawet ten nieszczęsny HE się przycina, przy złej obsłudze pokazują złe piłki, no i również ma jakiś margines błędu Powiem więcej! Gdyby nie HE to dzisiaj prawdopodobnie mielibyśmy 3 gładkie sety dla Fedanapalm pisze:Oczywiście były emocje i "końcówka" trwająca tyle co dwa zwykłe sety. Ale zawsze musi być jedno "ale". Zaznaczam że to jest tylko moja opinia. Otóż w pewnym momencie nie mogłem już patrzeć na tą rąbankę serwisową z obydwu stron. Na Boga, ile można? ...
No nie wiem czy najlepszy, na pewno 1 z najszybszych, ale moim zdaniem jakość serwisu to nie tylko prędkość. Oczywiście zwracam uwagę na fakt, że Roddick nie tylko uderza jak najmocniej, ale też potrafi kierować swój serwis tam gdzie chce. Mimo wszystko myślę, że ciężko jest określić który serwis jest najlepszy, za dużo rzeczy się na to składa.bodysek pisze:Idąc Twoim tokiem rozumowania, to powinien paść Fed, bo A-Rod jest uznawany za tego co ma najlepszy serwis, choć według mnie Fed mu w niczym nie ustępuje.
Serwis to bardzo silna broń, jak potrafi się z niej korzystać w ważnych momentach to jest się kimś.
Andy zrobił postęp KOSMICZNY... Serwis jak siedział tak siedzi, forehand nadal prześwietny (kilka bombek dzisiaj było pierwsza klasa), poprawił za to wolej (i to JAK!) i BH, którym dzisiaj ładnie ustawił kilka wymian. Ponadto znacznie mu się wzmocniła głowa, która była u niego problemem. Wg mnie Roddick jest teraz w życiowej formie i myślę, że jeszcze będzie groźnyVivid pisze:Roddick też nie wyjedzie tak zupełnie do tyłu. 5 setów z Federerem na "jego" nawierzchni. To jednak powinno dać sporo optymizmu na chłodno i dodatkowej pewności siebie w dalszej części sezonu.
Chyba pierwszy raz się zgadzamy Byłem bardzo zaskoczony grą Andy'ego przy siatce, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Dzięki Panie i Panowie ze możliwość wymieniania opinii razem z Wami! Mam nadzieję, że za rok znów będziemy mogli "razem" się emocjonować (o ile nie dostanę bana ).robpal pisze:Andy zrobił postęp KOSMICZNY... Serwis jak siedział tak siedzi, forehand nadal prześwietny (kilka bombek dzisiaj było pierwsza klasa), poprawił za to wolej (i to JAK!) i BH, którym dzisiaj ładnie ustawił kilka wymian. Ponadto znacznie mu się wzmocniła głowa, która była u niego problemem. Wg mnie Roddick jest teraz w życiowej formie i myślę, że jeszcze będzie groźny
Ja już jestem stary i sklerotyczny. Przypomnij mi przed Wimbledonem 2010 to jak dożyję to dostanieszwyczesany pisze:Mam nadzieję, że za rok znów będziemy mogli "razem" się emocjonować (o ile nie dostanę bana ).