Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: ATP Madryt 2009

Nazwanie serdecznego i jowialnego Bodyska bojówką?
No chyba że Marysi :wink:
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: ATP Madryt 2009

PitS pisze:Nazwanie serdecznego i jowialnego Bodyska bojówką?
No chyba że Marysi :wink:
W tej kwestii to się zowie "prześladowca" :P
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
I3
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 400
Rejestracja: 8 lis 2007, 22:50

Re: ATP Madryt 2009

Co do mojej teorii to Federer sięgnął dna w spotkaniach z Hiszpanem. A naszą (fanów Rogera) radość pozostaje Wam wyłącznie zrozumieć, bo długo czekaliśmy na triumf i to jaki! Bo z kim, gdzie i na czym? Z Nadalem w Madrycie na cegle :D. Fakt faktem, że sensu nie ma by rozmawiać z tymi, którzy nie dawali dwóch gemów ani z tymi, którzy wierzą w obrót sytuacji o 180 stopni. Dla mnie pojawiła się nadzieja i przez jakiś czas będę nią żył. Aha no i jeszcze jedno. Podpisuję się pod tym, że tłumaczenie, że Nadal grał długi półfinał, że był wykończony jest nieadekwatne, a powiem nawet więcej - żałosne. I to przez duże "ż". Ile to meczów Federer przegrał z Nadalem a nie Nadal wygrał z Federerem? No więc właśnie. Więc w końcu to ten drugi nie domagał i to nie z przyczyn mentalnych tylko organizm nie wytrzymał (w końcu...). A Federer? Bez negatywnych emocji wygrał spotkanie. Ktoś dawał mu szanse? Bo tego wołania rozpaczy niektórych fanów na forum to raczej dawaniem szans nie można nazwać, prędzej ogłupieniem :P. Zagrał nieźle. Wygrał. Koniec bajki, niedługo RG.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2009, 13:13 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: meczy to baran na łące
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG :twisted:." Pistol Pete
Awatar użytkownika
bodysek
Weteran
Weteran
Posty: 1075
Rejestracja: 30 sty 2006, 16:02

Re: ATP Madryt 2009

PitS pisze:Nazwanie serdecznego i jowialnego Bodyska bojówką?
No chyba że Marysi :wink:
Przeciwieństwa się przyciągają :wink: .

PS.: Owca meczy, baran beczy, w gwoli ścisłości :D .
ZGRAD
Nowy
Nowy
Posty: 8
Rejestracja: 1 mar 2007, 10:49
Lokalizacja: Polska

Re: ATP Madryt 2009

Ze skrótu spotkania wychodzi na to że w najważniejszych punktach Nadal grał zbyt pasywnie backhand'em. Może też zignorował Federera w związku z tym, iż dawno z nim nie przegrał i pewnie tym razem też nie będzie miał problemów. Te małe auty... może to skutek półfinału, no ale były. Federer grał statecznie, konsekwentnie. Breakpoint'y 2/2 - wszystko co się dało wykorzystane. Nadal breakpoint'y 0/4 - wszystko co się dało przegrane. Tak więc myślę, że Federer nie był jakoś makabrycznie lepszy. Wynik doskonale obrazuje spotkanie. Nadal nie miał dnia. Kropka.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: ATP Madryt 2009

Problem, jeśli można tak to nazwać, polega na tym, że argument iż Nadal grał słabo nie jest wytłumaczeniem... choćby dlatego że Federer gra słabo od dłuższego czasu... w finale AO gdzie Nadal powinien mieć trudniej wygrał...

Nadal nie ma konkurencji na mączce i to jest fakt... jego potencjalni przeciwnicy specjalizujący się w grze na clayu to Hiszpanie, którzy spinają się grając z nim (vide rozwałka z Almagro...).

Ciężko jednoznacznie stwierdzić co się stało... czy mimo iż mączka jest tak łagodna dla Nadala to jednak przesadził ze startami? A może te zmiany poczynione pod kątem twardych kortów dają o sobie znać? A może Rafcio przysnął... no bo ile razy miał spacerki z Federerem, który był sztywny jak pręt zbrojeniowy? Może Rafa się nie nagrzał wystarczająco? Federer jednak nie trzymał wymiany, a Hiszpan musi wejść w uderzenie... a tu co było? Pyk... siatka... pyk aut... jeśli ktoś oglądał spotkanie to tempo w jakim Nadal wygrywał swoje gemy nie rokowały aby to on miał problemy... więcej walki było przy serwisie Federera...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
mrk-drx
Nowy
Nowy
Posty: 7
Rejestracja: 15 sty 2008, 23:25
Lokalizacja: Świnoujście/Poznań

Re: ATP Madryt 2009

Niestety z przyczyn technicznych oglądałem tylko fragmenty.
Federer dzielnie działał, może nie tak jak w czasach gdy święcił największy tryumfy, ale na pewno lepiej niż ostatnimi czasy. Mimo swojej ogromnej sympatii byłem wielce zdziwiony widząc najpierw 6:4 a potem to przełamanie, asa i drugie 6:4. Mój współlokator myślał, że nałykałem się czegoś.
Jak by nie patrzeć, pomijając przebieg meczu, wszelkie statystyki, jestem ślepo uradowany z wygranej Federera.
A teksty o zmęczeniu Nadala po półfinale [który notabene był świetny wg mnie] może i są jakąś tam prawdą, ale ja zostaję przy opcji, że najzwyczajniej w świecie Federer był lepszy.
Tak, jestem ślepo zapatrzony w mojego idola. :P
Obrazek LM Radical MP
NRTP: kiedyś 3.0
Awatar użytkownika
I3
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 400
Rejestracja: 8 lis 2007, 22:50

Re: ATP Madryt 2009

El Diablo pisze:jeśli ktoś oglądał spotkanie to tempo w jakim Nadal wygrywał swoje gemy nie rokowały aby to on miał problemy... więcej walki było przy serwisie Federera...
Racja, tak było. Jak dla mnie to rozchodzi się o to, że nie Nadal nie wytrzymał, tylko że Federer wytrzymał.
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG :twisted:." Pistol Pete
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP Madryt 2009

I po turnieju, zamykamy.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”