Serb będzie czekał i się doczeka przełamania w końcu...
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete
Ostatnio zmieniony 2 maja 2009, 16:40 przez I3, łącznie zmieniany 1 raz.
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Jak pisałem kiedyś. Najpierw Nadal, potem Murray, podszczypał Simon, teraz jeszcze Djokovic. Niestety trzeba się z tym pogodzić, niestety głównie dla Rogera, bo jemu z tym będzie bardzo ciężko. Z tego nic nie będzie i nie ma co rozpaczać. Każdy miał swój czas. Rogera minął. Nie wiem jak tam mu się USO widzi, ale ja bym próbował ogarnąć Wimbledon i koniec. I tu nie ma żadnych tłumaczeń, przyczyn, doszukiwania się. Po prostu koniec. To jest normalne. A to, że jest tak hucznie, że tak plują potwierdza wyłącznie jakim monolitem był.
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete
Oni odrywają kawałek po kawałku z monolitu zwanego Roger Federer. Teraz ciężko nazwać go monolitem. To zupełnie normalne, czy on jest zniewieściały, czy nie. Ktoś kto tak dominuje ma pewien przydzielony czas, nie potrafi być numerem 2, nie potrafi przegrywać. Tutaj nic już nie pomoże. Borg to był jednym z najbardziej odpornych psychicznie, przy McEnroe i Connorsie. Też nie wytrzymał. A uwierz mi, że to była cykanina na całego w jego wykonaniu i musiał mieć nerwy ze stali, bo przy jego stylu, umiejętnościach nie mogłoby to się przekładać w wynikach.
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete
Bez przesady. "Dwójką" do Wimbledonu powinien jeszcze być. Murray i Djoko, mimo moich sprawdzających się czarnych scenariuszy na jego królewskiej nawierzchni nie dadzą rady (jeszcze).
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete
Ja też. Rozjedzie go. Zwycięzca i tak znany. Jak jutro Djoko ugra seta to niczego to nie zmieni. Nadal jeszcze bardziej odjedzie w rankingu.
E: O. Re-break. To i tak nic nie zmienia .
"Niestety Szwajcar mógłby zatrudnić samego Boga i i tak z Nadalem na ziemi by nie wygrał. [...] Wiem, że ciężko się z tym pogodzić, że Federer nie wygra nigdy RG ." Pistol Pete