Nie wiem co wy tu za skomplikowane obliczenia robicie ,sprawa wygląda tak:
Federer wygrywa z Murrayem i wychodzi z 1 miejsca z grupy (H2H)
Murray wychodzi z grupy jako drugi(wygrał z Simonem H2H)
Simon mimo 2 zwycięstw jedzie do domu(Sorry stary)
Stepanek(co on w ogóle tu robi?
)
Półfinały:
Djokovic-Murray
Federer-Del Potro/Davydenko
Finał taki jak wszyscy oczekują czyli Fed-Mur(bez zdecydowanego faworyta)
Co do deblistów nasi wygrają to awansują trza pokonać leśnych dziadków(Bjorkman i Ulyett do młodych dup nie należą) więc pozdro chłopaki bo w finale Bryanowie czekają którzy dostali lanko w Bercy !
I always tell the truth, even when I lie.