Tylko, że niestety czasem działa to w drugą stronę. Sportowcy propagują swoje poglądy i korzystają z wypracowanych zasięgów. Taka Iga gra każdy mecz z flagą Ukrainy, a co może nam powiedzieć w tym temacie oprócz tego, że "wojna to zło i cierpienie" ?Vivid pisze: ↑22 sty 2023, 04:05Według mnie sportowiec jest od sportu, a nie od polityki. I jak każdy inny człowiek ma pełne prawo mieć ją (politykę) głęboko w d...e. Mamy przepytywać Hurkacza czy Świątek co sądzą o wypadku smoleńskim, konkordacie, wyborach kopertowych, kucharce Julii itd.? Czy może jednak o tym jak się grało i co sądzą o kolejnych rywalach jak wygrywają.Derler pisze: ↑21 sty 2023, 20:53Ostatniego meczu Rublowa nie oglądałem, zirytowało mnie jedynie, że zaczął pyskować widząc ukraińską flagę. Nigdzie nie czytałem, że potępił poczynania własnego kraju. Nie ważne, może i ten ich strach jest zrozumiały. Pozostaje kwestia udziału Rosjan w rozgrywkach sportowych. Ja uważam, że nie powinni brać w nich udziału. Cywilizowany świat powinien brać przykład od organizatorów Wimbledonu.hokej pisze: ↑21 sty 2023, 08:29Chłopie, zacznij myśleć i przeglądać źródła. Rublow akurat od początku jest przeciw, a w akcji "z flagą" chodziło o bluzgi w jego kierunku, a nie o flagę. Co zresztą wyraźnie powiedział do sędzi, ale żeby pojąć trzeba znać więcej języków, niż było na promocji.
To tak samo jak żenującym jest przepytywanie wyczynowych sportowców z wiedzy ogólnej. Pytanie z czapy żeby leczyć własne kompleksy. Co taki pismak tym udowadnia, że młody człowiek nie ma czasu na edukację bo zapycha na treningach.
Dajcie sportowcom zajmować się ... sportem. Jak chcą się zajmować polityką i wypowiadać w tej materii to ich prawo. Ale jak nie, to też ich prawo.
A tymczasem Świątek o krok od wylotu z Rybakiną. Niezłe spotkanie grają.