Fajna teoria, taka trochę po 0.7. Tylko mi powiedz jeszcze w którym momencie tego półfinału Serb miał mecz na rakiecie.Derler pisze: ↑21 lis 2021, 00:04 I Ruscy w finale.
Jednak coś mi tu nie pasuje... Nie jestem pewny czy Novak nie zagrał psychologicznie. Wiedząc, że nie jest w pełni formy nie chciał przegrać finału z Niedźwiedziem. Wolał, żeby przed ewentualnym spotkaniem w Melbourne to Rosjanin miał w głowie swoją ostatnią porażkę z Serbem.
Derler pisze: ↑21 lis 2021, 00:04 I Ruscy w finale.
Jednak coś mi tu nie pasuje... Nie jestem pewny czy Novak nie zagrał psychologicznie. Wiedząc, że nie jest w pełni formy nie chciał przegrać finału z Niedźwiedziem. Wolał, żeby przed ewentualnym spotkaniem w Melbourne to Rosjanin miał w głowie swoją ostatnią porażkę z Serbem.
Masz na myśli ilość spożytego alkoholu czy IQ? Bo na to pierwsze mi nie wygląda, za mało.
A na to drugie za dużo.
Prawda jest taka, że absolutnie już najwyższy czas aby te leśne dziadki Federer, Nadal i Djokovic zaczęły sie w końcu pakować. Do spólki z mistrzem przebijania Andy'm M. Modliby też przy okazji zabrać ze sobą tego mistrza uderzeń po przekątnej Huberta H. Nie jestem miłośnikiem any Medevedeva, Rubleva, Zvereva ani żadnego z tych psedo mistrzów.Derler pisze: ↑21 lis 2021, 00:04 I Ruscy w finale.
Jednak coś mi tu nie pasuje... Nie jestem pewny czy Novak nie zagrał psychologicznie. Wiedząc, że nie jest w pełni formy nie chciał przegrać finału z Niedźwiedziem. Wolał, żeby przed ewentualnym spotkaniem w Melbourne to Rosjanin miał w głowie swoją ostatnią porażkę z Serbem.
A jakiejś afery z Djoko i jego żoną oraz sprzątaczką nie było? Błagam, nie wyciągajmy historii z Pudelka żeby gloryfikować kogokolwiek.Walter W. pisze: ↑21 lis 2021, 15:04 Przykre co piszesz o ułomności emocjonalnej Novaka. Wczoraj byłem na turnieju deblowym, w którym miałem okazje zagrać półfinał i sporo sobie potem porozmawiać z właścicielem pięknego ośrodka tenisowego (w Puszczykowie). Przemiły facet, mocno osadzony w świecie tenisa, w bliskich kontaktach z zarządem PZT, jeżdżący kiedyś dużo po Tourze. Potwierdził to, co już wcześniej słyszałem od dwóch niezależnych zupełnie osób: Djoković zawsze da Ci autograf, a nawet pozwoli zrobić z sobą selfie. Wow...
Natomiast "uwielbiany" Roger to kawał "...", który dwukrotnie odmówił zwykłego autografu, o selfie nie wspominając. Gdyby tylko jedna osoba mi to powiedziała, uznałbym, że 50/50 mógł to być przypadek. Przy drugiej - uznałem że to raczej nie przypadek, ale wciąż jest szansa, że może jednak. Przy trzeciej - nie mam już żadnych wątpliwości, kto z Wielkiej Trójki jest ułomny emocjonalnie.
Życzę Novakowi jak najlepiej. Czasem wychodzi z niego na korcie potwór, ale to jest mecz i są emocje i po części go rozumiem. Ale poza kortem jest wzorem na tle pozostałych. Bo to, że np. Zvieracz bił swoją dziewczynę i podduszał poduszką, a Basilashvili znęca się nad żoną gdy jest w domu a po tourze podróżuje z kochanką, to pewnie wiecie.
Nawet 0,7 nie wypiłem. Kilka setek bimberku, wielkie coś...wyczesany pisze: ↑21 lis 2021, 11:02Masz na myśli ilość spożytego alkoholu czy IQ? Bo na to pierwsze mi nie wygląda, za mało.hokej pisze: ↑21 lis 2021, 07:29Fajna teoria, taka trochę po 0.7.Derler pisze: ↑21 lis 2021, 00:04 I Ruscy w finale.
Jednak coś mi tu nie pasuje... Nie jestem pewny czy Novak nie zagrał psychologicznie. Wiedząc, że nie jest w pełni formy nie chciał przegrać finału z Niedźwiedziem. Wolał, żeby przed ewentualnym spotkaniem w Melbourne to Rosjanin miał w głowie swoją ostatnią porażkę z Serbem.