Szkolenia "systemowego" dla najlepszych zawodników, nigdy nie było i nie będzie. Jeśli zawodnik nie wykazuje wyjątkowych potencjalnych możliwości technicznych i taktycznych, nic nie pomoże. Ocena młodego zawodnika zawsze będzie subiektywną sprawą, przykłady takich subiektywnych ocen tym razem sobie podaruje
. Tutaj na forum jest to w zasadzie nieszkodliwe, ale w realu: ileż to razy
słyszałem różne popularne kwestie, powtarzane przez tzw. starych wyjadaczy Nie daj Boże jeśli taki zostanie trenerem
a niestety zostaje i to nadzwyczaj często. Jeśli mamy "dobry materiał", naprawdę nie jest konieczna jakaś niepojęta wiedza,
żeby zrobić dobry wynik. Natomiast bardzo trzeba uważać, żeby nie spartolić tego: co mamy/ czym zawodnik dysponuje.
Wg.mnie jest konieczne, być może najważniejsze, żeby w kluczowym momencie szkolenia zawodnik trafiał do odpowiedniego trenera czy raczej jakby bardziej "partnera", z którym może dobrze współpracować.
Potwierdzeniem powyższego, niech będzie Iga/ Sierzputowski czy chociażby Maryna Gąsienica, której trener Orłowski, ze stricte narciarstwem alpejski nie miał nic wspólnego, zdaje się, że coś tam Skicros uprawiał.