Zajeżdża to ostro "boomerskimi" wywodami. Tsitsipas ograł Federera i Nadala w turnieju wielkoszlemowym, także parę razy w innych turniejach wysokiej rangi. Pokonał także Djokovica i stoczył kolejny, pięciosetowy bój. Gdyby Zwieriew/Tsitsipas/Miedwiediew nie mieli serca do gry, nie byliby w tym miejscu, gdzie są obecnie.Pinas pisze: ↑13 cze 2021, 19:51 Ja tu widzę jedno sensowne wyjaśnienie, zwyczajnie pokolenie lat 80' to ludzie którym za dzieciaka nic nie dawano za darmo i to ich nauczyło tytanicznej pracy nad każdym aspektem gry. Młodzież z lat 90' i 2000' kojarzy mi się z bananowymi dziećmi w które ładowano kupę kasy w różnych akademiach tenisa i naturalnie wyodrębniła się jakaśtam grupa najlepszych, ale kiedy wskoczyli na poziom ATP i przyszło im się mierzyć z lepszymi, to braki zaczęły wychodzić. Porównajcie takich Del Potro czy Soderlinga, którzy w 2009 r. zlali faworytów na Wielkim Szlemie, z kimkolwiek z obecnego Next Gen. Ci ludzie po prostu nie mają serca do gry, to tenisowi wyrobnicy z kompleksem niższości. Oj, nastaną ciemne wieki tenisa kiedy Wielka Czwórka przejdzie na emeryturę.
No "boomerskie" jest strasznie, ale co ja poradzę w obliczu faktów? Jedyny GS wygrany przez Next Gena to jak do tej pory US Open 2020 - ani Thiem ani Zverev nie pokonali w drodze do finału nikogo z Wielkiej Trójki. Słabiutko to wygląda, biorąc pod uwagę że ci zawodnicy są w tenisowej topce co najmniej od 2017 roku.SABR pisze: ↑13 cze 2021, 20:01 Zajeżdża to ostro "boomerskimi" wywodami. Tsitsipas ograł Federera i Nadala w turnieju wielkoszlemowym, także parę razy w innych turniejach wysokiej rangi. Ograł także Djokovica i stoczył kolejny, pięciosetowy bój. Gdyby nie mieli serca do gry, nie byliby w tym miejscu, gdzie są obecnie.
Moją sympatię Tsitsipas stracił po tym, jak się zachował po przegranej z Miedwiediewem w Miami 2018r.: .Mart12 pisze: ↑13 cze 2021, 22:15
Przed meczem miałem dosyć obojętny stosunek do wyniku końcowego, natomiast w trakcie zacząłem lekko kibicować Novakowi. Nie jestem fanem zachowań Serba na korcie - wiele razy to co robił w trakcie meczów nie podobało mi się, natomiast jeszcze większe pretensje mam w tym zakresie do Tsitsipasa po dzisiejszym meczu. Już parę lat temu Nadal wspomniał w kontekście meczów z Grekiem, że nie chciałby grać z nim meczu na mączce kiedy nie byłoby sędziów. Gość kwestionuje chyba każdą możliwą piłkę, nie potwierdza nawet jak piłka rywala jest ewidentnie dobra, prosi wielokrotnie sędziego o sprawdzenie swoich zagrań, a dzisiaj raz nawet chciał sprawdzić chyba swój metrowy aut, co Novak dobitnie skomentował pokazując rękami rozmiar błędu. Gra ładnie, jego tenis może się podobać, ale jednocześnie ciężko mi mu kibicować.
Mart12 pisze: ↑13 cze 2021, 22:15 [..] jeszcze większe pretensje mam w tym zakresie do Tsitsipasa po dzisiejszym meczu. Już parę lat temu Nadal wspomniał w kontekście meczów z Grekiem, że nie chciałby grać z nim meczu na mączce kiedy nie byłoby sędziów. Gość kwestionuje chyba każdą możliwą piłkę, nie potwierdza nawet jak piłka rywala jest ewidentnie dobra, prosi wielokrotnie sędziego o sprawdzenie swoich zagrań, a dzisiaj raz nawet chciał sprawdzić chyba swój metrowy aut, co Novak dobitnie skomentował pokazując rękami rozmiar błędu. Gra ładnie, jego tenis może się podobać, ale jednocześnie ciężko mi mu kibicować.
To co z ciebie za kibic? Jakiś gruboskórnyrafbat pisze: ↑14 cze 2021, 11:09 Rozczaruję Was. Jako fan Nadala i antyfan Djokovica, nie miałem czasu na obejrzenie ani ich meczu, ani finału. Jednak czym tu się zachwywać - każdą kolejną wygraną Nadala przyjmowałem bez większych emocji to czemu miałyby mi się udzielać teraz? Ekscytację to czułem w zeszłym roku jak wygrała Iga. Żeby móc obejrzeć jej mecz z Halep, a później półfinał i finał, specjalnie wykupiłem Eurosport Player. Nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby zrobić to ponownie, zwłaszcza że niezbyt lubię oglądać tenisa
Po prostu jako tenisowy praktyk czuję ogromne uznanie dla zasług Nadala (i Federera) dla światowego tenisa. Do tego pierwszego jednak mi jakoś tak bliżej, podoba mi się jego waleczność oraz działania pozatenisowe. Sam w sobie tenis, jest dla mnie dosyć nudny. Jeżeli w danym spotkaniu są pokłady emocji (dla mnie), jak np. najważniejsze mecze Igi, wtedy oglądam z zaciekawieniem. Jeżeli natomiast jest to XX spotkanie tych samych zawodników i ok, kibicuję Nadalowi, ale jestem tylko fanem, a nie fanbojem (to uważam za pejoratywne określenie), nie widzę powodu dla którego miałbym siadać przed telewizorem.TomPL pisze: ↑14 cze 2021, 11:46To co z ciebie za kibic? Jakiś gruboskórnyrafbat pisze: ↑14 cze 2021, 11:09 Rozczaruję Was. Jako fan Nadala i antyfan Djokovica, nie miałem czasu na obejrzenie ani ich meczu, ani finału. Jednak czym tu się zachwywać - każdą kolejną wygraną Nadala przyjmowałem bez większych emocji to czemu miałyby mi się udzielać teraz? Ekscytację to czułem w zeszłym roku jak wygrała Iga. Żeby móc obejrzeć jej mecz z Halep, a później półfinał i finał, specjalnie wykupiłem Eurosport Player. Nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby zrobić to ponownie, zwłaszcza że niezbyt lubię oglądać tenisa