Ranking

[gato]

Przeczytałam ostatnio całe FAQ z atp.tennis na temat rankingu, ale dalej nie rozumiem jak działa przyznawanie punktów, ich zdobywanie, obrona, tracenie etc. Będę wdzięczna jeśli szanowni Koledzy mi to wytłumaczą

[El Diablo]

Eeee... zdobywasz za dojście do jakiegoś etapu turnieju.
Załóżmy że jesteś świeżą profesjonalistką i startujesz w WTA Pcim Cup 2007. Dochodzisz do 1/4 i odpadasz zdobywając 100 pkt.
Jeśli za rok nie wystartujesz w imprezie tracisz 100 pkt., jeśli wystartujesz ale nie dasz rady doczłapać do 1/4 to tracisz różnicę punktów między etapem do jakiego doszłaś a 1.4 .

Proste? A jeśli chodzi o to ile punkciszy dostajesz patrząc tylko na rodzaj turnieju to zależy od kategorii.

[RatRace]

Słuchaj, rankingi tenisowe działają trochę jak zbieranie punktów za mandaty karne. Punkty są ważne przez rok i potem znikają. Za różne wykroczenia masz różne punkty. Im "lepsze" tym więcej punktów.



W tenisie liczy się ranga turnieju i runda w której się gra. Na stronach internetowych turniejów w drabinkach można zobaczyć ile punktów za daną rundę w turnieju.

Różnice są takie, że liczba turniejów za które masz punkty jest ograniczona chyba do 18 najlepszych (może ta liczba jest inna) oraz taka, że w pewnych turniejach trzeba brać udział jeśli ranking jest odpowiednio wysoki (Wielki Szlem i chyba Tier 1 - najwyższa ranga po WS).

[bodysek]

Słuchaj, rankingi tenisowe działają trochę jak zbieranie punktów za mandaty karne. Punkty są ważne przez rok i potem znikają. Za różne wykroczenia masz różne punkty. Im "lepsze" tym więcej punktów.

To się dotyczy tylko rankingu "ATP Race", natomiast jest także ten główny i w nim nie ma zerowania punktów po roku, tylko cały czas się je dodaje do konta zawodnika.

[bodysek]

No i oczywiście się także odejmuję to co straci w następnym sezonie i tak co roku.

[PitS]

Zawile to trochę tłumaczycie, ale zbierzmy to do kupy.
Zawodniczka może grać w tylu turniejach w sezonie w ilu zechce (im więcej od 18 tym lepiej dla rankingu. Dlaczego? - za chwilkę)
Wliczane jest 18 najlepszych wyników z roku dlatego dobrze jest mieć więcej startów.
Wśród tych 18 obowiązkowo są wliczane Wielkie Szlemy i Miami (nawet jeśli nie są wśród 18 najlepszych wyników)
Dlatego jeśli w jakimś turnieju nie będącym w wymienionej piątce mieliśmy w zeszłym sezonie np 100 pkt. a teraz 0 (nie startowaliśmy) nie oznacza że tracimy z rankingu 100 pkt ! Może mamy jakiś wynik który wepchnie się do tej osiemnastki bo jest lepszy niż 0 pkt.

[El Diablo]

No i od przyszłego sezonu będą dodatkowe punkty rankingowe za występ w grupie światowej w Pucharze Davisa.

[gato]

Ok, przeczytałam posty i jest tak jak myślałam 8) Wątpliwości zrodziły się bo przeliczałam sobie o ile się był powinien zmienić ranking po Miami i gdzieś mi się zgubiło 50 pkt między Fedexem a Rafą, ale już je odnalazłam W każdym razie dziękuję bardzo

P.S. Ja nie wiem co wy mi tak na tym WTA tłumaczycie, wszak wiadomo, że ATP mnie bardziej interesuje

[Chev_Chelios]

Wliczane jest 18 najlepszych wyników z roku dlatego dobrze jest mieć więcej startów.
Wśród tych 18 obowiązkowo są wliczane Wielkie Szlemy i Miami (nawet jeśli nie są wśród 18 najlepszych wyników)
Dlatego jeśli w jakimś turnieju nie będącym w wymienionej piątce mieliśmy w zeszłym sezonie np 100 pkt. a teraz 0 (nie startowaliśmy) nie oznacza że tracimy z rankingu 100 pkt ! Może mamy jakiś wynik który wepchnie się do tej osiemnastki bo jest lepszy niż 0 pkt.

Jesteś pewien że masz racje ? Z tego co ja kojarzę to do rankingu Entry wlicza się punkty z Wielkich Szlemów i wszystkich Mastersów + 5 najlepszych wyników z pozostałych turniejów.
Prześledźmy to na przykładzie Roddicka:

http://www.atptennis.com/3/en/players/p ... layer=R485

Zagrał w 4 WS, 5 Mastersach i prócz nich wliczone do rankingu ma jeszcze 5 najlepszych wyników z Dubaju, Queen's Club, Washingtonu, San Jose i Indianapolis. Daje to w sumie 14 turniejów i choć ma jeszcze pkt. za Poertschach i Memphis to nie są one wliczane do rankingu.

[el_siete]

Z tego co ja kojarzę to do rankingu Entry wlicza się punkty z Wielkich Szlemów i wszystkich Mastersów + 5 najlepszych wyników z pozostałych turniejów.
Prześledźmy to na przykładzie Roddicka:

http://www.atptennis.com/3/en/players/p ... layer=R485

Zagrał w 4 WS, 5 Mastersach i prócz nich wliczone do rankingu ma jeszcze 5 najlepszych wyników z Dubaju, Queen's Club, Washingtonu, San Jose i Indianapolis. Daje to w sumie 14 turniejów i choć ma jeszcze pkt. za Poertschach i Memphis to nie są one wliczane do rankingu.

Za pośrednictwem FAQ atptennis.com

The South African Airways ATP Ranking is based on calculating, for each player, his total points from the 13 'mandatory' events - the four Grand Slams and the nine ATP Masters Series tournaments - and his best five results from all eligible International Series tournaments from the past 52 weeks.

Zgadza się. No chyba wszystko jasne.

[bodysek]

Tak, jest dokładnie tak jak napisał Chev_Chelios.

[PitS]

Chev_Chelios => Oczywiście że nie jestem pewien. Zebrałem do kupy wnioski z poprzednich postów, i dokonałem przekładu logicznego. <:D
Pewien jestem jedynie że tych 5 turniejów nie można nie wliczać.

[daroos]

Z tego co wiem to drabinka turnieju głównego ustalana jest na podstawie rankingu z przed 3 tygodni.

[DUN I LOVE]

Mam takie pytanie. Ile tygodni przed turniejem na podst. rankingu zawodnicy kwalifikują się do turnieju głównego? Wiem, że 104 pierwszych wchodzi do turnieju wielkoszlemowego z rankingu. Ile tygodni przed turniejem jest to robione?

Trochę wiekowe pytanie, ale mam nadzieję, że się nie przedawniło
Lista zgłoszeń zostaje zamykana 6 tygodni przed początkiem konkretnego turnieju. Jeżeli ktoś przegapi ten moment, to może co najwyżej liczyć na dziką kartę, bądź miejsce na zasadach SE (Special Exempt - specjalna przepustka przyznawana przez organizatorów po upływie terminu zgłoszeń).
Ta druga instytucja różni się jednak od tzw. "dzikiej karty". Różnica polega na tym, że jest ona (SE) przyznawana zawodnikom, którzy powinni grać kwalifikacje do danego turnieju, a w okresie eliminacji grają w innym turnieju (minimalna faza, która należy osiągnąć, by ubiegać się o taką przepustkę to 1/2 owego "innego" turnieju).

Z kolei termin 3 tygodni, przytoczony przez Daroosa, dotyczy zamykania i ogłaszania drabinek eliminacyjnych - 3 tygodnie przed początkiem konkretnego turnieju.

[Vivid]

Jak już wróciliśmy do tematu rankingów to mnie zastanawia inna sprawa - niesławny The Race. Ktoś miał "pomysła", niezbyt jak się okazało trafionego i co? Nic ....
Zawodnicy to zlewają, komentatorzy, dziennikarze, nadal obowiązuje stara metoda z 52-oma tygodniami przy konstruowaniu drabinek turniejowych. Nawet w wypowiedziach i oficjalnych zapisach figuruje że np. Federer był tyle a tyle numerem 1. Jak był?! Jakoś zapomniano że stary ranking miał być tylko pomocniczym, do rozstawień, liczyć miał się tylko The Race. No i jak wyszło co wyszło to nikt jak widać nie ma jaj by:
1. Przyznać się że to był błąd.
2. Pozbyć się tego dziwoląga.

[Vivid]

O! No to super. Ja rozgrywki obserwuję tylko z poziomu kortu. Reszta mało mnie interesuje.

[bodysek]

To jak będzie wyglądać np. kwalifikowanie się do Turnieju Masters w Londynie ? Bo jeżeli na podstawie tego jednego rankingu to Nadal, Federer, Djoko, Murray już praktycznie mają pewny występ .

Ale pewnie będą brane pod uwagę WS i Mastersy, z resztą rok temu też było podobnie.

[DUN I LOVE]

To jak będzie wyglądać np. kwalifikowanie się do Turnieju Masters w Londynie ? Bo jeżeli na podstawie tego jednego rankingu to Nadal, Federer, Djoko, Murray już praktycznie mają pewny występ .

Nie mają Jakby cała czwórka przestała w tym momencie grać to potraciliby przecież masę punktów i nie byłoby ich w Top 20 nawet. Kwalifikacja do Turnieju Mistrzów (ATP World Tour Finals) odbywać się będzie normalnie, na podstawie rankingu Entry. Po ostatnim turnieju sezonu zasadniczego (Paryż - Bercy) zawodnikom zostaną odjęte punkty, jakie uzyskali w 2008 roku w Szanghaju. W ten sposób 8 pierwszych zawodników uzyska prawo gry w zawodach kończących sezon. Mało kto zwraca na to uwagę, ale na koniec sezonu, przynajmniej w czubie rankingu, ranking Entry i ranking Race wygląda identycznie. Tylko ilość oczek inna, bo punktacja rankingu Race to ilość punktów adekwatna do rankingu Entry, podzielona przez 5.

Przykładowo, zwycięstwo w AO to do niedawna 1000 pkt do Entry i 200 do Race, finał, odpowiednio 700 i 140, półfinał 450 i 90 itp. itd.

Ranking Race służył chyba jedynie kibicom, którzy mieli czarno na białym którzy gracze są najlepsi w danym sezonie. Nie trzeba było bawić się w odejmowanie i dodawanie punktów w oparciu o ranking i punktację Entry

[bodysek]

No ok, ale już w połowie sezonu ta czwórka będzie miała pewny awans, a poprzednio tak nie było, czyli niejako są oni w lepszej sytuacji, bo wcześniej było tak, że np. jakby Kubot miał jeden genialny sezon zagrałby w MS, a teraz jakby tak zagrał to już nie.