San Holo pisze:
Póki wygrywa to możesz pisać, a jak upadnie, to znajdziesz sobie inną, nie do końca mainstreamową postać w ATP, czyż nie?
Zacznijmy od początku. Ja nie jestem fanem, za stary już na to jestem.
Djokovic z kilku powodów jest dla mnie ważny. Uważam, że mam trochę podobny charakter do niego (albo on do mnie), jest Serbem a ja wywodzę się z rodziny prawosławnej, choć osobiście w Boga nie wierzę. Poza tym miałem kiedyś w wojsku kolegę z Serbii, z którym łączyła nas prawie przyjaźń. Jeśli dołożymy do tego ogromny talent sportowy
Novaka i dyscyplinę, którą zwyczajnie lubię - dostajemy obiekt mojego kibicowania. Proste.
A jak się skończy, przerzucę się na WTA.