Hej,
człowiek nasłuchał się przez kilka lat gry w tenisa różnych opini, mitów, legend itd. i nie wiadomo co prawdziwe, kto miał rację.
Strzelił mi naciąg przy ramie, ale w najbliższym czasie nie będę mógł wymienić na nowy. Czy powinienem wyciągnąć struny czy zostawić pęknięte tak jak są. Kiedyś coś słyszałem, ze jak się trzyma z pękniętym to rakieta może stracić swoje właściwości. Również słyszałem, że nieumiejętne wycinanie naciągu to też błąd. Co robić?
Pytanie, czy naciąg jest wiązany na 2, czy na 4 węzły. W przypadku 4 węzłów, pęka Ci jedna struna, czyli np. piony już nie mają naprężenia, a poziomy mają i rama jest ściskana tylko w jednej płaszczyźnie. W ekstremalnych sytuacjach pewnie mogłaby się odkształcić - np. zrobić się bardziej jajowata, w przypadku, kiedy pękły piony, a poziomy ciągle dobrze trzymają.
Przy 2 węzłach raczej nie ma różnicy, bo nieważne, czy pękły piony czy poziomy - napięcia już praktycznie nie ma.
Przy wycinaniu naciągu (oczywiście w sytuacji, kiedy jeszcze nie pękł), warto stosować zasadę, że wycinanie zaczynamy od środka - jedna struna np. pionowa, jedna pozioma, jedna pionowa, jedna pozioma i schodzimy do zewnątrz. To również kwestia tego, żeby np. pion ramy nie był przez dłuższy czas narażony na większy nacisk niż poziom.
W skrócie:
- jak masz wiązane na 4 węzły i naciąg strzelił tylko na pionie lub poziomie, lepiej jest go jak najszybciej wyciąć lub chociaż przeciąć również strunę poziomą
- jeśli są tylko 2 węzły to problemu nie ma, bo siła naprężenia jest mniej więcej równa na całości ramy (czyt. praktycznie jej nie ma)
- jeśli wycinamy naciąg, który jeszcze nie pękł, zaczynamy od środka i wycinamy naprzemiennie po strunie pionowej i poziomej, żeby utrata naprężenia również przebiegała możliwie równomiernie
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
htb pisze:Hmm, czyli jak wycinam i tnę od środka najpierw wszystko w górę, potem w dół i potem na boki to rama do wywalenia po takiej operacji ?
Nie, raczej nie, ale tu chodzi o to, żeby zabezpieczyć się przed "ewentualną ewentualnością". No i po tym często można rozpoznać dobrego stringera że wycina "po ślimaku" czyli tak jak rafbat pisał.
To zależy, które pół rakiety wciąga oraz na które pół dnia zostawia ją w maszynie. Nie od dziś wiadomo bowiem, że najgorsze jest popołudniowe porzucenie rakiety wciągniętej na same poziomy...
... bo w nocy Księżyc mocno działa na piony. Szczególnie gdy jest przypływ!
Nasz kortowy jak wciągnie poziomy, to potem wciąga najpierw pół litra, żeby mu piony równiej wchodziły.
htb pisze:A co można powiedzieć o stringerze, który wciąga pół rakiety i zostawia ją na maszynie na pół dnia?
Niekompetentny debil ...
Kiedyś kolega odebrał z serwisu taką poodkształcaną rakietę, "nieźle to wyglądało", w cały świat ...
Wpadł tam z awanturą, gość wypruł naciąg, wciągnął jeszcze raz, główka wróciła do pierwotnych kształtów. Co jednak nie zmienia faktu, że struktura ramy ucierpiała i pewnie zużyła się wcześniej niż powinna.
Wracając do pytania autora wątku - wyciąć techniką jaką opisał Rafbat. Praw fizyki nie zmienisz, czy są 2 czy 4 węzły pęknięcie choćby jednej struny (a działa to i na sąsiednie) zmienia rozkład naprężeń. Po co trzymać tak ramę? Wycinamy, możemy sobie przy okazji wyczyścić ramę, i odkładamy do czasu kolejnego wciągnięcia.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
htb pisze:A co można powiedzieć o stringerze, który wciąga pół rakiety i zostawia ją na maszynie na pół dnia?
Niekompetentny debil ...
Pospieszyłeś się z tym "debil". Nie ma nic złego w takim wciąganiu. Jeśli rakieta była zamocowana na maszynie to nie ma prawa się zdeformować. Deformowanie które opisałeś (najprawdopodobniej) się zrobiło jak ktoś wyciął połowę strun przed zamocowaniem w maszynie.
Jest taki tenisista Hyeon Chung, który naciąga rakietę w ten sposób, że każe wciągnąć piony na 25 kg (Luxilon BB) i po 24h wciągnąć poziome też na 25kg. Jakby się zastanowić to jest to genialny sposób na poradzenie sobie z tym, że piony mają tendencję do wcześniejszego puszczania. Wszystko jest w sieci trzeba tylko się interesować tematem.
Ten kto potrafi grać - gra, ten co nie potrafi grać - uczy jak grać, a ten co nie potrafi uczyć jak grać - uczy jak uczyć grać. - przysłowie rosyjskie
NTRP 2.0
IQ > 100
daniz pisze:
Pospieszyłeś się z tym "debil". Nie ma nic złego w takim wciąganiu. Jeśli rakieta była zamocowana na maszynie to nie ma prawa się zdeformować. Deformowanie które opisałeś (najprawdopodobniej) się zrobiło jak ktoś wyciął połowę strun przed zamocowaniem w maszynie.
Jest taki tenisista Hyeon Chung, który naciąga rakietę w ten sposób, że każe wciągnąć piony na 25 kg (Luxilon BB) i po 24h wciągnąć poziome też na 25kg. Jakby się zastanowić to jest to genialny sposób na poradzenie sobie z tym, że piony mają tendencję do wcześniejszego puszczania. Wszystko jest w sieci trzeba tylko się interesować tematem.
Zapomniałeś tylko, że Chung nie gra jedną czy dwiema ramami i nie zmienia ich raz na parę lat, jak przeciętny amator. Zapomniałeś też, że nie rozgrywa nawet jednego meczu jedną rakietą, a zestawem przynajmniej 3-4 ram (dla przykładu, u Nadala jest to 6 rakiet na mecz). W kontekście tenisa amatorskiego, to co wyżej opisujesz i przyjąłeś za pewnik, nie ma najmniejszego sensu.
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
No tak z grubsza rafbat wyjaśnił. Jak się wciąga rakietę 2-4-6 czy 8 razy w roku z parametrami w okolicach środka przedziału dla ramy to oczywiście też się stanie, ale umiejętności Wam nie pozwolą tego odczuć ...
Natomiast zacznijcie tak wciągać ramy co 2-3 dni, najlepiej na granicznych parametrach.
Inny temat - ile ram zgrywa Chung w sezonie i jak mocno gra.
Federer się chyba do 40-tu na sezon przyznał.
Praw fizyki nie zmienicie. Jak coś jest zaprojektowane do obciążeń w dwóch płaszczyznach a obciążycie tylko w jednej to musi się to odbić na strukturze. Rama nie musi się odkształcić, ale traci swoje własności.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja