Pozwolę sobie nakreślić nieco kontekst...
Byt stojący za Srixonem (Sumitomo Rubber Industries) posiadał już wcześniej prawa do marki Dunlop na rynek azjatycki.
Jeszcze parę lat temu japoński Dunlop funkcjonował względnie normalnie dostarczając kolekcje unikalne dla rynku azjatyckiego - niektóre całkiem ciekawe, np. Neo Max 200G produkowany częściowo w technologii IMF (Injection Molded Frame) w której to produkowany był słynny grafitowy Max 200G używany (nie promowany jak to mamy obecnie, przez Johna McEnroe czy Steffi Graf).
Jakiś czas temu (nie chcę skłamać - 2, 3, a może 4 lata?) decydenci zaczęli "wygaszać" produkcję Dunlopów na Azję aż Dunlop w kontekście rakiet tenisowych nie miał żadnej oferty na ten rynek.
Niedawno właściciel marki Srixon wykupił całego sportowego Dunlopa (ten motoryzacyjny to zupełnie co innego) od "grubego Mike'a" (Sports Direct) oraz zaczął zapełniać swoją "stajnię" nowymi twarzami - Radwańska, Vesely, Michael Chang.
Pytasz skąd takie podejście... Najprawdopodobniej z wygody.
Łatwiej dorzucić w szacie graficznej swoich modeli (rakiety Srixon) parę napisów "Dunlop" niż nagle przebrać projekty i rozpocząć produkcję rakiet dopiero co zakupionej marki - poza azjatycka oferta Dunlopa została już wcześniej dość "ociosana" więc żeby coś z tego wydusić trzeba by poświęcić nieco czasu i środków - słowem problem natury logistycznej.
Poza powyższym obecna, uboga nawiasem mówiąc, oferta Dunlopa jest utrzymana ale niespójnie z powyższym bez choćby jednego napisu "Srixon" na ramie.
Konfrontując obydwie marki to tenisowo Dunlop jest bardziej rozpoznawalny od Srixona ale naprawdę ciężko przewidzieć czy skończy się jak w przypadku Pacifica (Dunlop znika pod szyldem Srixona za rok czy dwa) czy też Srixon znika pod szyldem Dunlopa. Gdybym miał obstawiać to biorąc pod uwagę malowanie loga Dunlopa na ramach zawodników pozwala przypuszczać iż z czasem nastąpi to drugie. Największą niewiadomą będzie jednak przyszła oferta... czy będą kontynuować "myśl Srixonowską" czy sięgną po projekty i stare rozwiązania Dunlopa? A może jedno i drugie? Cholewa wie...
Obecnie mamy początki i takie działania nieco na wariata ale za około 2 lata nastąpi naturalna dla tego przemysłu zmiana kolekcji.
Współczesna historia pokazuje, że o ile w przypadku strun tenisowych czy piłek nowa marka może odnieść jako taki sukces to w przypadku rakiet jest już o to bardzo ciężko (przykład Solinco, Toalson). Nieco łatwiej jest wykorzystać szyld marki utartej w tenisowej świadomości konsumentów (Pacific-Fischer) choć to nie gwarantuje sukcesu (Donnay, Snauwaert - w tym ostatnim przypadku może być jednak trochę za wcześnie na oceny).
Podejście Srixona jest jednak swoiście unikalne.
Pacific przejmując Fischera wypuszczał ich rakiety jako swoje dodając "w technologii Fischera". Po jakimś czasie zaczął wypuszczać ich produkty bez wspominania o wkładzie Fischera. Na razie wszystko co wypuścili jest oparte na matrycach Fischera. Najnowsza "technologia" PGS może być już efektem prac ekipy Pacifica ale równie dobrze może być czymś opracowanym jeszcze przez sztab Fischera, a dopracowanym/wypuszczonym już pod nowym kierownictwem.
Jeśli chodzi o Donnaya i Snauwaerta to jest to przykład kupienia marki i wypuszczania pod nią swoich produktów (tak jak robi to Srixon) z tym, że ze względu na to, że w obu przypadkach są to początki więc nawet stojący za nimi nie mają czego "dorzucić do nazwy".