kolt pisze:Gary pisze:kolt pisze:Fajnie się wam tak pisze o tej głowie. Ciekaw jestem ile osób z tego tematu gra mecze o jakaś stawkę (chociażby amatorska liga). Wiele by się niektórym zmieniło w postrzeganiu.
Ja naliczyłem około 1000 meczów na punkty o coś (liga lub turniej). Czy w takim układzie mogę się wypowiadać?
To powinieneś całkiem nieźle wiedzieć jak się gra z gościem który jest całkowitym dominatorem, praktycznie nie przegrywa ostatnimi czasy. Do tego jest lepszy w takiej grze jak ty prezentujesz. Głowa zawsze jest związana z tym z kim się gra, dlatego np Andy ma mocną głowę z takim Berdychem. Ja bym nigdy nie chciał grać przeciw Nole (w sensie poziom trudności) bo ciężko sobie wyobrazić cięższego rywala.
Wiem i dlatego ja nie piszę tu o meczach z Novakiem, a przynajmniej nie są dla mnie głównym powodem takiej a nie innej oceny. Chodzi mi o dekoncentracje z innymi rywalami, badziewną grę z ogórkami i konieczność gonienia wyniku lub wręcz straty setów.
A tak w ogóle, to poruszyłeś ciekawy temat:
kolt pisze:Głowa zawsze jest związana z tym z kim się gra
Moje obserwacje są poniekąd podobne, ale mnie się udało wiele swoich tenisowych kompleksów wyleczyć i to właśnie dzięki głowie. Nawet jak z kimś przegrywałem wielokrotnie z rzędu (z jednym gościem 15 meczów, z innym 13), to w końcu udawało mi się zacząć ich pokonywać. Nie mówię tu o graczach o 3 klasy lepszych, ale o rywalach z mojej amatorskiej półki, a Novak i Andy to gracze numer 1 i 2 w rankingu, więc też nie można mówić o przepaści w umiejętnościach. Ja jeśli ktoś mnie nawet regularnie lał, to najpierw wyciągałem wnioski - co szwankowało, czym mnie załatwiał, gdzie mu grać, a gdzie nie i ustalałem plan na następne spotkanie, przy okazji trenując po tym kątem. Z kolei przed następnym meczem, choćby nie wiem jaki łomot był w poprzednim meczu, choćby nie wiem, o ile rywal był lepszy, wynajdowałem jakiś powód pozakortowy tej przegranej, żeby na mecz wyjść z mentalnym nastawieniem i przekonaniem, że teraz to już na pewno wygram. I w końcu się udawało.
Nawet ostatnio, będąc w fatalnej formie, grając mecz z późniejszym triumfatorem ligi, który ogrywał wszystkich, wyszedłem na mecz z takim nastawieniem i wygrałem 6/4 6/1.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor
"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby
"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"