Nie wiem co wyprawia Kyrgios..
Pajacowanie godne pożałowania. Jak go coś boli to niech kreczuje a nie odstawia taki kabaret.
Ogółem zachowanie Kyrgiosa jest pszenno-buraczane. Nie wiem jak można tego kmiotka darzyć sympatią. Porównać go z takim Dominikiem Thiemem...I ładniejszy tenis u Austriaka, i pełna kultura.ekba pisze:Nie wiem co wyprawia Kyrgios..
Pajacowanie godne pożałowania. Jak go coś boli to niech kreczuje a nie odstawia taki kabaret.
No i ograł. Doskonały miesiąc Thiema, wygrana w Argentynie, półfinał w Rio, teraz wygrana w Meksyku mimo zmiany nawierzchni. Całkiem dobrzy przeciwnicy pokonani po drodze.niespotykany pisze:Trzymamy kciuki za Dominatora żeby ograł szorstkiego kangura.
'85 to ciekawy rocznik. Wydaje się, że grali od zawsze. Mam ten sam problem z Kuznetsovą, ilekroć ją widzę, to wydaje się, że ma przynajmniej 35 lat, a ona jest z też z czerwca 85 jak Baghdatis.wyczesany pisze:Coś mi się wydawało, że Bagieta jest mniej więcej w wieku Feda, a tu smarkacz ma dopiero 30 lat...
Wawrinka, Berdyś czy Tsonga to również 1985. Wracając do Svetlany, jak wygrywała RG 2009 to myślałem, że już ma ok 30, a ona 25.McGyver pisze:'85 to ciekawy rocznik. Wydaje się, że grali od zawsze. Mam ten sam problem z Kuznetsovą, ilekroć ją widzę, to wydaje się, że ma przynajmniej 35 lat, a ona jest z też z czerwca 85 jak Baghdatis.wyczesany pisze:Coś mi się wydawało, że Bagieta jest mniej więcej w wieku Feda, a tu smarkacz ma dopiero 30 lat...
Faktycznie może w nim nie widać takiego błysku jak u Nadala czy Federera i w trochę późniejszym wieku zaczyna coś znaczyć w Tourze ale fajnie się rozwija.Jurek Kiler pisze:Cóż, pozostaje mu (Thiemowi) życzyć jak najlepiej, nie jest może w wieku wchodzącego na szczyt Nadala czy Djokovica ani Federera czy nawet Murraya, ale kiedy nie ma co się lubi to się lubi co się ma, poza tym to 1bh.
Nie no oczywiście, to wciąż młody zawodnik, brakuje mi jednak trochę tych 19-20-21 latków, którzy wygrywają Szlemy i nawet wskakują już na "jedynkę". Zresztą sam Federer aż tak wcześniej znowu nie zaczął, w wieku 21 lat pierwszy Masters, w wieku 22 1szy Szlem, ale później się taki worek otworzył, że Samprasa miał już na widelcu będąc 26-latkiem, później trochę co prawda zwolnił, ale i tak w wieku 28 lat był już tenisistą wszech czasów w sumie. Tylko, że no, Fed jakoś Bóg wie jak wcześnie nie zaczął, ale Thiem już jest i tak od niego starszy a czy jest to w tej chwili gracz chociażby na tysięcznika? no nie wiadomo, trzeba poczekać.Nolan pisze:Faktycznie może w nim nie widać takiego błysku jak u Nadala czy Federera i w trochę późniejszym wieku zaczyna coś znaczyć w Tourze ale fajnie się rozwija.Jurek Kiler pisze:Cóż, pozostaje mu (Thiemowi) życzyć jak najlepiej, nie jest może w wieku wchodzącego na szczyt Nadala czy Djokovica ani Federera czy nawet Murraya, ale kiedy nie ma co się lubi to się lubi co się ma, poza tym to 1bh.
Jeżeli jest to efekt jego pracowitości to może być jeszcze dużo pociechy z tego zawodnika.
Trzeba też pamiętać, że on ma pomimo wszystko dopiero 22 lata.
W każdym razie wszystko wskazuje na to, że już w tym roku może wskoczyć do TOP 10.
Patrząc na Thiema nie widzę na ten moment ikony dyscypliny typu Federer czy Nadal.Jurek Kiler pisze:Pamiętajmy jednak, że kariery się oczywiście różnie układają, wystarczy wspomnieć Wawrinkę czy choćby Raftera, tylko, że my też nie "poszukujemy" tenisisty na 1-2 szlemy, tylko takiego, który mógłby je zbierać przez 7-10 lat i być twarzą dyscypliny. No a pamiętajmy, że poprzednie dekady mogły poszczycić się więcej niż jednym takim zawodnikiem. Możemy oczywiście twierdzić, że jest ciągle Djokovic, ale to jest już zawodnik poprzedniej generacji, który i tak wyskoczył najpóźniej, Nadala nie ma a Federer karierę przedłuża, póki widzi w tym jakikolwiek sens.Nolan pisze:Faktycznie może w nim nie widać takiego błysku jak u Nadala czy Federera i w trochę późniejszym wieku zaczyna coś znaczyć w Tourze ale fajnie się rozwija.Jurek Kiler pisze:Cóż, pozostaje mu (Thiemowi) życzyć jak najlepiej, nie jest może w wieku wchodzącego na szczyt Nadala czy Djokovica ani Federera czy nawet Murraya, ale kiedy nie ma co się lubi to się lubi co się ma, poza tym to 1bh.
Jeżeli jest to efekt jego pracowitości to może być jeszcze dużo pociechy z tego zawodnika.
Trzeba też pamiętać, że on ma pomimo wszystko dopiero 22 lata.
W każdym razie wszystko wskazuje na to, że już w tym roku może wskoczyć do TOP 10.