Gary pisze:Basic pisze:Tak, pierwsze rundy od 2:2. 1/2F i Finał od 0:0 do 9.
Pocieszka 0:0 do 6.
To czemu Tom pisze coś o TB?
TomPL pisze:Nawet w super-finale z Vidziem uciekł mi chyba na 0:4 (w pierwszym TB)
Nie słuchaj Go, znowu coś bredzi, Jego w ogóle nie było w tym Finale
.
To czas na podsumowanie gry na TF-ie
.
Mój TF można podsumować do trzech razy lewa albo parafrazując inny cytat. Lewa jego (w tym wypadku Jej
), lewa jego, lewa jego mać
.
Pierwsza runda, to AS01 czyli córka S&V. Drobna kruszyna, ale przywalić to potrafi
. W sumie to kompletnie nie wiedziałem na jaką grę się nastawić no bo z jednej strony dziewczyna gra w klubie więc technikę ma, to nie ma zmiłuj gram swoje, z drugiej taka drobna dziewczynka więc trochę głupio, żeby grać całkiem swoją grę, ale jakiekolwiek odpuszczanie mogłoby się skończyć kiepsko dla mnie. Nawet konsultacje były w tej sprawie.
No i jeszcze przecież Młoda słucha więc oaza musiała być na najwyższym poziomie.
.
Jeszcze przed grą Vivid mówi do Taty Oli kolejne pomówienia, że ja na korcie potrafię być niespokojny i porzucać rakietami, na to Tata Oli, że spokojnie, że Ola też potrafi dać czadu na korcie
. Vivid już komentarz, czyli że też rzuca rakietami?
S&V stwierdził, że nie, ale Młoda przyzwyczajona bo Tatuś czasami rzuci mięsem na korcie
Od razu mi ulżyło bo jakby coś, to mały bufor bezpieczeństwa miałem
.
Na szczęście na rozgrzewce cały dylemat jak grać poszedł się spacerować
. Ola gra lewą ręką, bardzo fajnie kręciła z Fh na małe kara, nadgarstek luźno pracował, piłka miała spory odskok więc już moje pierwsze zdziwienie, że oho będzie ciekawie. Później na całym korcie zaczęła ostro konkretnie walić w piłkę z lewej i prawej strony więc miałem już tylko jedną myśl. Nie ma zmiłuj, gram swój normalny tenis bo inaczej oklep mnie czeka, w sumie to na dobre mi wyszło. Pierwsze gemy to miałem wrażenie, że to ja mam większego hebla niż Ola. Serwis mnie ratował w wielu sytuacjach bo gdyby nie on mogłoby być ciężko. Młoda fajnie biega na boki, gorzej przód tył gdyż albo wtedy wpada na piłę za bardzo albo spóźniona. Za do dobrze Jej wychodzą głębokie balonowe topspiny, Gary mógłby się uczyć bo u niego to prostu leci taki latawiec w górę i tyle... u Oli piłka dostaje wysokiego kozła od rotacji i gdybym był wzrostu Garego, to kilka razy były lob udany
. Zresztą Daroos też kilka razy był w opałach przy balonach Oli w pocieszcze
.
Później kilka zagrań Oli nie wyszło i trochę jakby uszło z niej powietrze i udało się odskoczyć i utrzymać przewagę do końca. Dziękuję za grę.
Druga runda Wwojtek czyli znowu leworęczny gracz. Jak pisał Wwojtek jeszcze nie graliśmy ze sobą więc fajnie zagrać ponownie z kimś nowym. Pamiętam jak na poprzednim TF grał ofensywnie z TomPl więc na taki mecz się nastawiałem, ale Scudi zdał mi relację, że Wwojtek wcale tak z nim przed chwilą nie grał więc ciekawe jak będzie tym razem.
Wojtek ze mną również grał na przetrzymanie, czekanie na błędy jedyne czasami atakując a mi to akurat w tym momencie pasowało, dopasowałem się do Jego gry i starałem się mało psuć i powoli wypracować sobie przewagę w akcji. Udało się w połowie meczu odskoczyć i utrzymać przewagę do końca
. Tak swoją drogą jakby mi ktoś powiedział jakieś 2-3 lata temu, że będę w stanie grać bardziej cierpliwie to bym wyśmiał
.
Kolejny mecz TomPL, znowu lewa ręka, lewa jego mać
. Tutaj nie mogło być mowy o żadnym zaskoczeniu, każdy widzi jak TomPl gra, do tego rok temu mieliśmy okazję zagrać, wtedy udało się wygrać, tym razem dostałem baty. Początek meczu realizowałem swoją taktykę, skutecznie spychałem Toma to defensywy... aż w pewnym momencie po prostu nagle przestałem grać. Nie wiem z czego to wynikało, chyba za bardzo poluzowałem grę w momencie jak TomPl zaczął raz po raz głośno mówić, że "Nie, dzisiaj już nic z tego nie będzie" "Dzisiaj nic nie gram, nic nie wychodzi" .
Teraz już wiem, że to było tylko puste gadanie, taka taktyka na wybicia rywala. Skubaniec mnie dogonił, później przegonił i tyle już ugrałem
.
Nie wierzcie Tomowi w to co mówi na korcie, to kombinator jeden
. W dodatku przed meczem chciał mnie jeszcze upić proponując co nie co %
.
Gratuluję udanego rewanżu i późniejszej wygranej z Vivid'em.
Trzeba zagrać kolejny raz
.
Później jeszcze krótki setowy sparing z S7VB o którym pisałem w poprzednim poście stronę albo dwie temu i na koniec długi debelek z HtB (następny leworęczny
) przeciwko RoTTeN i Scudi też opisany
.
Jeszcze raz dzięki wszystkim za fajne dobre towarzystwo i oby do następnego. Pytanie tylko czy na Orle i czy to będzie kolejny TF czy po prostu nazwa się zmieni
.