Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Pompy ciepła?

Szukam alternatywy dla drogiego ogrzewania jakie posiadam w tej chwili. Po głowie chodzi mi pompa ciepła powietrze-powietrze. Może ktoś ma, albo ma znajomych którzy mają i mogą się podzielić informacją na temat rzeczywistych kosztów tego rozwiązania.
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Lechu67
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 923
Rejestracja: 2 sty 2011, 19:27
Lokalizacja: Ryki

Re: Pompy ciepła?

Jeśli ogrzewałbyś dom elektrycznie, to pompa cieplna byłaby trochę tańsza, ale od gazu będzie drożej.
Ogólnie duże rezerwy są w piecach c.o., ścianach, oknach, wentylacji, automatyce.
Jak by to było opłacalne już dawno by to stosowano.
Yonex fan
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Pompy ciepła?

To jest opłacalne od strony termodynamicznej. Tak naprawdę płacisz za kosz przeprowadzenia przemiany adiabatycznej i sprawność urządzenia. Problemem jest początkowy koszt inwestycji i posiadanie realnego (wydajnego) źródła energii podlegającego owej przemianę. Najczęściej mała sprawność uzyskiwana w tego typu instalacjach wynika z ignorowania faktu że ciepło musi zostać najpierw pobrane żeby mogło zostać przetworzone. Inaczej to przypomina jazdę pod górę po gliniastej drodze.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Pompy ciepła?

Lechu ale piszesz właśnie ogólnikami których wszędzie jest pełno. Ja potrzebuje konkretne liczby. Mam info od dwóch osób i różnią się znacznie :( jeden dom 80 metrów pompa Rotex i koszty miesięczne w zimie gdy temperatury poniżej zera na poziomie 1200-1600PLN. Dom w starej technologii. Drugi dom ponad 200 metrów, pompa Fujitsu. Koszty miesięczne w zimie gdy poniżej zera na poziomie 600-800PLN. Najwyższy rachunek 1100PLN. I pytanie skąd taki rozrzut ? Nie sądzę żeby aż tak duży wpływ miała izolacja. Czyżby aż tak duża różnica była w pompach ? Chyba nie bardzo. Więc skąd taka różnica ?
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Pompy ciepła?

htb pisze:Lechu ale piszesz właśnie ogólnikami których wszędzie jest pełno. Ja potrzebuje konkretne liczby. Mam info od dwóch osób i różnią się znacznie :( jeden dom 80 metrów pompa Rotex i koszty miesięczne w zimie gdy temperatury poniżej zera na poziomie 1200-1600PLN. Dom w starej technologii. Drugi dom ponad 200 metrów, pompa Fujitsu. Koszty miesięczne w zimie gdy poniżej zera na poziomie 600-800PLN. Najwyższy rachunek 1100PLN. I pytanie skąd taki rozrzut ? Nie sądzę żeby aż tak duży wpływ miała izolacja. Czyżby aż tak duża różnica była w pompach ? Chyba nie bardzo. Więc skąd taka różnica ?
W ten pierwszy przykład nie wierzę, Sama pompa nie dostarcza żadnego ciepła ona od strony bilansu energetyczne jest tylko pozycją po stronie strat mechanicznych przeprowadzenia przemiany i w starych instalacjach kiedy ja się do tego przymierzałem ilość pobranej energii elektrycznej nie przekraczała 17% 0(o ile dobrze pamiętam) całości oddanego ciepła. Wychodziłoby na to że w tym pierwszym przypadku po stronie "wsadu" jest tak słabe źródło cieplne że jego efektywność jest tak niska że układ mimo ciągłej pracy energię tylko zużywa ("mieli") niewiele oddając. Tak będziemy mieli jeśli po przekształceniu energii wsadowej na wymienniku wewnątrz pomieszczenia będziemy mieli np. małą różnicę temperatur lub też zbyt małą moc wymiennika. Urządzenie będzie pracowało, ale albo nie mogąc wiele pobrać z zewnątrz, albo sprawnie oddać wewnątrz, będzie marnotrawiło prąd na jałowe sprężanie i pompowanie.
Czysta termodynamika.
Ludzie nie znają składowych w wykresie bilansu tego urządzenia stąd potem wychodzą takie koszty. Cieszą się ze jest i tak lepiej niż na paliwach a powinno być diametralnie lepiej. To powinno być nie więcej niż 1/4 kosztów ogrzewania prądem.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Pompy ciepła?

Też właśnie wydaje mi się to dziwne. Z drugiej strony też nie wierzę handlowcom w to że będę płacił za ogrzanie 200 metrów w największe mrozy maks 400-500PLN. W obu przypadkach jest zastosowana pompa powietrze-powietrze. Wiadomo że pompa gruntowa jest mniej wrażliwa na temperatury, ale koszt prawie dwa razy większy niż tej pierwszej. :(
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Pompy ciepła?

PitS pisze:To jest opłacalne od strony termodynamicznej. Tak naprawdę płacisz za kosz przeprowadzenia przemiany adiabatycznej i sprawność urządzenia. Problemem jest początkowy koszt inwestycji i posiadanie realnego (wydajnego) źródła energii podlegającego owej przemianę. Najczęściej mała sprawność uzyskiwana w tego typu instalacjach wynika z ignorowania faktu że ciepło musi zostać najpierw pobrane żeby mogło zostać przetworzone. Inaczej to przypomina jazdę pod górę po gliniastej drodze.
I to jest clou całej analizy. Pompa powietrzna jest świetnym rozwiązaniem, ale jako źródło ciepłej wody w lecie (jeśli się ma piec stałopalny czy gazowy - można go wyłączyć), do podgrzewania basenu itp. Sprawność takiego rozwiązania dramatycznie spada już w temperaturze +5st, a poniżej to praktycznie grzejesz prądem. Nawet gorzej - przy konkretnych mrozach pompa tego typu 70-80% pobranej energii elektrycznej wykorzystuje do odmrożenia samej siebie. (:]

Dane nie są teoretyczne - sąsiad z wioski posiada taką pompę jako wspomaganie r0zbudowanego systemu ogrzewania na olej, bardzo rozbudowanego, w związku z czym sterownik od pieca olejowego zawiesza się mu średnio 2 x na dobę. :twisted: Ogrzewanie przejmuje wtedy z automatu wspomniana pompa. Dom ok. 350m2, ostatnia zima do ostrych raczej nie należała, ale jak się zorientował co sie dzieje z jego systemem to osiwiał. Rachunki za prąd na poziomie 2-2,5k miesięcznie. A ma zrobione 2 GWC jako wstępne wspomaganie.

Reasumując - znacząco niższe koszty pompy powietrznej nie usprawiedliwiają kosztów późniejszych. Zresztą pal sześć pieniądze - ale przy ostrej zimie wydajność takiego układu jest dramatycznie niska. Zmodernizować instalację, nawet kosztem poniżej 10tys. i potem marznąć - nie tędy droga.

Pompa ciepła tak, ale wyłącznie z dolnym źródłem zasilania. Albo odwierty pionowe albo horyzontalne, tylko do tego ostatniego trzeba dużej działki. I pamiętać trzeba, że na położonej poziomo instalacji nic cięższego nie postawisz. Koszty całości (odwierty, kotłownia, pompa, sterowanie) da się zamknąć obecnie w 45-50tys. W każdym województwie są programy dofinansowania, z wielu programów, trzeba się pofatygować do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska lub do gminy i dowiedzieć szczegółów. Programy są różne, np. 2 lata temu w Łódzkiem było proste dofinansowanie do każdego KW mocy pompy i instalacje rosły jak grzyby po deszczu.

Dane realne dla poprzedniej zimy - powierzchnia do ogrzania 270m2, dom nowy (wylewki, tynki sierpień 2014) czyli mokry jak diabli, dobrze zaizolowany, szyby ok. 300m2, podłogówka, temperatura całą zimę 24,5-25st (nie pytajcie kto jest w tym domu nienormalny :] ), pompa 14KW z dolnym źródłem (3 x 90m) o temperaturze 11-12st.C, koszt ogrzewania oraz ciepłej wody dla okresu październik-kwiecień średnio 530pln miesięcznie.

Jeszcze jedna ważna sprawa - z punktu widzenia przepisów do odwiertów trzeba zrobić projekt geologiczny i zgłosić do powiatu. Ludzie tego nie robią zaoszczędzając 1-1,5tys. ale moim zdaniem warto nie dla przepisów, ale żeby właściwie dobrać rodzaj i głębokość odwiertu.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pompy ciepła?

hokej

Wszystko się zgadza. Dolne źródło ciepła jest na pewno dużo lepsza opcją, tylko bez dotacji na poziomie 50% w większości przypadków kompletnie nie opłacalne. :( Dodatkowo zawsze w tym przypadku dochodzi ryzyko rozszczelnienia układu w dłuższym okresie użytkowania. Tak samo serwisowanie tego rozwiązania jest chyba delikatnie droższe niż powietrznej.
Co do wydajności powietrznych to nie do końca zgodzę się jeśli chodzi o wydajność. Nowe konstrukcje radzą sobie nieźle to nawet -5 stopni. Poniżej tej temperatury zaczyna się dramat, no ale nie ma się co dziwić jak zaczynają grzać 2,3 grzałki każda po 2-3kW. :)
Z drugiej strony zimy u nas coraz bardziej marne i to jest optymistyczne, ale czy to się wkrótce nie zmieni, tego nikt nie wie. :)
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Pompy ciepła?

To ja tak przy okazji zapytam, skoro tylu tu fachowców... stary gazowy dwufunkcyjny Junkers powinienem wymienić - na kondensacyjny czy z zamkniętą komorą? Dom < 100m2. Bo sklepowcy/instalatorzy doradzają dwuznacznie...
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Pompy ciepła?

htb pisze:hokej

Wszystko się zgadza. Dolne źródło ciepła jest na pewno dużo lepsza opcją, tylko bez dotacji na poziomie 50% w większości przypadków kompletnie nie opłacalne. :( Dodatkowo zawsze w tym przypadku dochodzi ryzyko rozszczelnienia układu w dłuższym okresie użytkowania. Tak samo serwisowanie tego rozwiązania jest chyba delikatnie droższe niż powietrznej.
Co do wydajności powietrznych to nie do końca zgodzę się jeśli chodzi o wydajność. Nowe konstrukcje radzą sobie nieźle to nawet -5 stopni. Poniżej tej temperatury zaczyna się dramat, no ale nie ma się co dziwić jak zaczynają grzać 2,3 grzałki każda po 2-3kW. :)
Z drugiej strony zimy u nas coraz bardziej marne i to jest optymistyczne, ale czy to się wkrótce nie zmieni, tego nikt nie wie. :)
Co to znaczy opłacalne? Jeśli chcesz policzyć stopę zwrotu z punktu widzenia klasycznego inwestora ("kiedy mi sie to zwróci?") masz rację. Tylko nie o to chodzi w porównaniu z powietrzną. Chodzi o sprawność, a ta w przypadku powietrznej jest, moim zdaniem, bezsensowna. I nie daj sobie wmówić, że nowe konstrukcje etc. - poniżej +5st masz grzanie czysto elektryczne z dodatkowym obciążeniem w postaci rozmrażania układu. Żadne czary tego nie zmienią, to jest czysta logika i fizyka. Możemy mówić o różnicach konstrukcyjnych jeśli chodzi o sprawność danej pompy, ale w niskich temperaturach czynnika zewnętrznego różnice zanikają.

Co do serwisowania - mam sondy Movitech z 50-letnią gwarancją włącznie z usługą. :::yay::: Pompę również należy wybrać nie spośród firm typu Viessmann, które zajęły sie tematem na fali popularności innych i kupiły gotowe rozwiązania, tylko np. Stiebel. O chińszczyźnie nie wspomnę. Sprężarka Coppelanda i jakieś 15-18 lat z głowy. :]

A dopłaty bywają nawet większe, niż 50%. Trzeba szukać.

Pompa ciepła to praktycznie grzanie prądem. Od zastosowanych rozwiązań zależy, czy będzie drogie, czy tanie. U podstaw mojej decyzji leżały dwie rzeczy - brak dostępu do gazu typu miejskiego (butla na działce doprowadza mnie do drgawek, poza tym gaz z niej jest drogi) oraz uświadowmienie sobie, że jeśli mam możliwość dzisiaj wydać pieniądze, żeby w przyszłości móc spokojnie spać (koszty eksploatacji i ogrzewania) to należy to zrobić. Mam w drugim budynku tradycyjną kotłownię na ekogroszek i codziennie jestem wdzięczny mądrym ludziom, że mnie namówili na pompę. No chyba, że PitS zrobi mi po taniości przeróbkę kotła na pelet, to może wizja (realna) pracy jako górnik przestanie być rzeczywistością. :]

A gościowi, który zwykły węgiel nazwał ekogroszkiem i wmówił wszystkim jakie to wspaniałe i czyste paliwo dałbym Nobla. Z dowolnej dziedziny z naciskiem na marketing stosowany. rotfl
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Pompy ciepła?

htb pisze:Lechu ale piszesz właśnie ogólnikami których wszędzie jest pełno. Ja potrzebuje konkretne liczby. Mam info od dwóch osób i różnią się znacznie :( jeden dom 80 metrów pompa Rotex i koszty miesięczne w zimie gdy temperatury poniżej zera na poziomie 1200-1600PLN. Dom w starej technologii. Drugi dom ponad 200 metrów, pompa Fujitsu. Koszty miesięczne w zimie gdy poniżej zera na poziomie 600-800PLN. Najwyższy rachunek 1100PLN. I pytanie skąd taki rozrzut ? Nie sądzę żeby aż tak duży wpływ miała izolacja. Czyżby aż tak duża różnica była w pompach ? Chyba nie bardzo. Więc skąd taka różnica ?
Mam 170 m + 30 m garaż. Pompa Stiebel Eltron. Najwyższy rachunek za 2 mce przy trzaskających mrozach 1500 pln. Podłogówka w całym domu. Dom budowany przeze mnie w 2007. Innych źródeł grzania nie mam. Mury 2 warstwowe Wienerberger, dużo okien - zwykle 2 szybowe. 3 wielgachne przeszklone wyjścia na taras.

Mamy 3 odwierty po 50 m.

Zero problemów. Raz na rok serwis za 400 pl.

Polecam.
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Pompy ciepła?

To co w moim przypadku zapewne dyskwalifikuje pompę powietrzną to instalacja może nie wysokotemperatutowa ale na pewno nie jest ona niskotem. jak podgłogowa. Pytanie czy w takim wypadku w ogóle jest sens zawracać sobie głowę pompami. Teoretycznie miałbym najtańszą opcje gdyby nie to że PGNIG dowalił nam stawki prawie 4 razy wyższe niż gdzie indziej. :(
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Pompy ciepła?

A dlaczego nie weźmiesz pod uwagę jednak odwiertów?

Co do pompy, to podobnie jak Hokej, chciałem mieć święty spokój i nie interesowały mnie wszelkie harcerskie metody grzania, typu kominek z płaszczem wodnym, cokolwiek, co wymaga wrzucania jakiegoś czynnika, oczyszczania, pamiętania, etc.

Pompa jest jak odwrotność lodówki, z tym, że nie trzeba jej czyścić i odmrażać :) Po prostu działa, w domu jest ciepło, mogę sobie chodzić na boso i w krótkim rękawku nawet w zimie (inna sprawa, że tego nie robię, wolę jednak niższe temperatury).
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Pompy ciepła?

hokej pisze:
I to jest clou całej analizy. Pompa powietrzna jest świetnym rozwiązaniem, ale jako źródło ciepłej wody w lecie (jeśli się ma piec stałopalny czy gazowy - można go wyłączyć), do podgrzewania basenu itp. Sprawność takiego rozwiązania dramatycznie spada już w temperaturze +5st, a poniżej to praktycznie grzejesz prądem. Nawet gorzej - przy konkretnych mrozach pompa tego typu 70-80% pobranej energii elektrycznej wykorzystuje do odmrożenia samej siebie. (:]
Fajny skrót myślowy, ale oddaje cały sens idealnie. Jak sama nazwa wskazuje to jest pompa, dosadnie rzecz biorąc dokładna odwrotność lodówki czy klimatyzacji, a nie jakaś grzałka. Dziwicie się czasami czemu w Żabce w której ustawiono lodówki do piwa jest tak gorąco, a piwo nie jest zimne? Bo żeby było, lodówka musi oddać do otoczenia całe ciepło przemiany i ochłodzić z tyłu cały sprężony czynnik zanim zacznie go wewnątrz rozprężać. Jak ma to zrobić, kiedy w tej Żabce jest 36st C, a czynnik po sprężeniu ma 45? Powoli. rotfl
Chodzi i chodzi, prąd zużywa a efekt mizerny, jak z tymi powietrznymi wymiennikami w cieniu od północy. :D Uważam że powinno się mieć albo wydajne źródło ciepła/wydajny wymiennik (najlepiej po obu stronach), albo system wspierania układu innym źródłem w niesprzyjających warunkach. Już lepiej ogrzewać drutem oporowym niż mordować sprężarkę bez dodatniego bilansu.

Kiedy ja się decydowałem, to byłbym pierwszy u siebie, ale to wtedy był koszt 70.000 po cenach sprzed 19laty, więc wybrałem olej, dziś to jest modernizacja na pellet, ale wciąż mi po głowie wsparcie tego czymś jeszcze tańszym.
hokej pisze: Dane realne dla poprzedniej zimy - powierzchnia do ogrzania 270m2, dom nowy (wylewki, tynki sierpień 2014) czyli mokry jak diabli, dobrze zaizolowany, szyby ok. 300m2, podłogówka, temperatura całą zimę 24,5-25st (nie pytajcie kto jest w tym domu nienormalny :] ), pompa 14KW z dolnym źródłem (3 x 90m) o temperaturze 11-12st.C, koszt ogrzewania oraz ciepłej wody dla okresu październik-kwiecień średnio 530pln miesięcznie.
Ktoś jest, to niewątpliwe bo ja bym się udusił w taką temperaturę. A teraz powiedz zebranym jak to jest że podajesz jakąś dziwną moc? No bo jak niedziwną skoro moc pieca o sprawności 90% dla takiej kubatury musiałby mieć dobrze ponad 25kW?
Bo to moc sprężarki anie dostarczonej energii, w ten sposób mógłbym powiedzieć że ja założę solary 60W bo taka będzie moc pobieranej energii przez sterownik i zespół pompowy. :]
Ale w ten sposób ludzie gubią się w przypadku pomp co to za moc i skąd jest ciepło. Ciepło jest z zewnątrz, a sprężarka jest tylko stratą jeśli źródło jest dobre, grzałką bywa gdy jest do niczego, ale wtedy po co te zabiegi? Kupcie matę elektryczną, będzie i taniej i sprawniej. :rolleyes:
TomPL pisze:To ja tak przy okazji zapytam, skoro tylu tu fachowców... stary gazowy dwufunkcyjny Junkers powinienem wymienić - na kondensacyjny czy z zamkniętą komorą? Dom < 100m2. Bo sklepowcy/instalatorzy doradzają dwuznacznie...
Przepisy na które mamy na razie vacatio legis obligują do wymiany kotłów naściennych docelowo na takie z zamkniętą komorą spalania.
Ja ci opowiem jak to działa a ty sobie powiesz czy to dobrze.

W starych piecach z otwartą komorą spalania powietrze do spalania pobierane jest z pomieszczenia w którym jest piec. Czyli przy spalaniu w pomieszczeniu wytwarza się minimalne podciśnienie i to zabrane powietrze musi się dostać do pomieszczenia z zewnątrz. Trzeba przewidzieć większe rozszczelnienia w oknach. Jakie to powietrze będzie? Wiadomo - zimne.
Wiec niby ogrzewamy pomieszczenie ale zasysając dużą ilość zimnego powietrza do pomieszczenia po to aby piec miał jak chodzić. A co się stanie jak zrobimy sobie superszczelne mieszkanko? Nie przeczytamy tego postu, nie będzie tlenu będzie tlenek. To samo w przypadku niedrożności wylotu.

Te wszystkie niedogodności znikają w przypadku pieca z zamknięta komorą bo powietrze do spalania najczęściej pochodzi z zewnętrznego płaszcza przewodu kominowego lub innego źródła doprowadzonego wprost do pieca.
Minusy? Konieczność diametralnej przebudowy wyprowadzenia spalin, lub rozwiązanie sposobu doprowadzenia do komory.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Pompy ciepła?

PitS pisze:
TomPL pisze:To ja tak przy okazji zapytam, skoro tylu tu fachowców... stary gazowy dwufunkcyjny Junkers powinienem wymienić - na kondensacyjny czy z zamkniętą komorą? Dom < 100m2. Bo sklepowcy/instalatorzy doradzają dwuznacznie...
Przepisy na które mamy na razie vacatio legis obligują do wymiany kotłów naściennych docelowo na takie z zamkniętą komorą spalania.
Ja ci opowiem jak to działa a ty sobie powiesz czy to dobrze.
W starych piecach z otwartą komorą spalania powietrze do spalania pobierane jest z pomieszczenia w którym jest piec. Czyli przy spalaniu w pomieszczeniu wytwarza się minimalne podciśnienie i to zabrane powietrze musi się dostać do pomieszczenia z zewnątrz. Trzeba przewidzieć większe rozszczelnienia w oknach. Jakie to powietrze będzie? Wiadomo - zimne.
Wiec niby ogrzewamy pomieszczenie ale zasysając dużą ilość zimnego powietrza do pomieszczenia po to aby piec miał jak chodzić. A co się stanie jak zrobimy sobie superszczelne mieszkanko? Nie przeczytamy tego postu, nie będzie tlenu będzie tlenek. To samo w przypadku niedrożności wylotu.
Te wszystkie niedogodności znikają w przypadku pieca z zamknięta komorą bo powietrze do spalania najczęściej pochodzi z zewnętrznego płaszcza przewodu kominowego lub innego źródła doprowadzonego wprost do pieca.
Minusy? Konieczność diametralnej przebudowy wyprowadzenia spalin, lub rozwiązanie sposobu doprowadzenia do komory.
Dzięki. Ja to powyższe to w zasadzie już wiem (choć nie wiedziałem, że przepisy obligują...). Natomiast waham się co do kondensacyjny czy z komorą zamkniętą? :? Podobno kondensacyjne specyficznie pracują i nie w każdym domu się sprawdzają...
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Pompy ciepła?

PitS pisze:
hokej pisze: Dane realne dla poprzedniej zimy - powierzchnia do ogrzania 270m2, dom nowy (wylewki, tynki sierpień 2014) czyli mokry jak diabli, dobrze zaizolowany, szyby ok. 300m2, podłogówka, temperatura całą zimę 24,5-25st (nie pytajcie kto jest w tym domu nienormalny :] ), pompa 14KW z dolnym źródłem (3 x 90m) o temperaturze 11-12st.C, koszt ogrzewania oraz ciepłej wody dla okresu październik-kwiecień średnio 530pln miesięcznie.
Ktoś jest, to niewątpliwe bo ja bym się udusił w taką temperaturę. A teraz powiedz zebranym jak to jest że podajesz jakąś dziwną moc? No bo jak niedziwną skoro moc pieca o sprawności 90% dla takiej kubatury musiałby mieć dobrze ponad 25kW?
Bo to moc sprężarki anie dostarczonej energii, w ten sposób mógłbym powiedzieć że ja założę solary 60W bo taka będzie moc pobieranej energii przez sterownik i zespół pompowy. :]
Ale w ten sposób ludzie gubią się w przypadku pomp co to za moc i skąd jest ciepło. Ciepło jest z zewnątrz, a sprężarka jest tylko stratą jeśli źródło jest dobre, grzałką bywa gdy jest do niczego, ale wtedy po co te zabiegi? Kupcie matę elektryczną, będzie i taniej i sprawniej. :rolleyes:
Podałem nominalną moc pompy (producenta), z tego co pamietam mierzoną przy założonej temperaturze czynnika zewnętrznego +6st. Ponieważ u mnie z dolnego źródła idzie 12-13st to przy założonej sprawności szybujemy w okolice podane przez Ciebie (powtarzam za instalatorem :-)). Dlaczego taka pompa? Bo jestem szurnięty i zamówiłem sobie za ciężkie pieniądze profesjonalny bilans ciepła dla chałupy ze wszystkimi docelowymi założeniami (szyby, mostki, ściany, ocieplenie itp.) i tak gościowi wyszło. Wyszło mu dobrze, przynajmniej jak na razie. :] Na tym też nie warto oszczędzać.
htb pisze:To co w moim przypadku zapewne dyskwalifikuje pompę powietrzną to instalacja może nie wysokotemperatutowa ale na pewno nie jest ona niskotem. jak podgłogowa. Pytanie czy w takim wypadku w ogóle jest sens zawracać sobie głowę pompami. Teoretycznie miałbym najtańszą opcje gdyby nie to że PGNIG dowalił nam stawki prawie 4 razy wyższe niż gdzie indziej. :(
Ważny element, ekonomika całego układu mocno się zmienia w zależności od koniecznej temperatury czynnika. Podłogówka jest tu idealnym rozwiązaniem, 30st w podłodze to tropiki, w kaloryferze ledwo letnio. Jest tylko jedno rozwiązanie - duży bufor pompy (dobrej klasy) i II taryfa w nocy. Odpowiednie zaprogramowanie pracy pozwoli na częściowe zniwelowanie większych (niż w przypadku podłogówki) kosztów.

Jeszcze jedna rzecz dot. pompy z dolnym źródłem - warto zainwestować w taką z tzw. rewersem. W skrócie - w lecie regenerujesz dolne źródło nie doprowadzając praktycznie do jego wymrożenia, a jednocześnie schładzasz chałupę. Ja nie chciałem bo mnie wizja zimnych podłóg przerażała i nie miałem racji, sąsiad ma i w tegorocznym sierpniu miał max. 27st. Chodzić też się dało. :D

A kominek przypomniał mi 2 śmieszne rzeczy - po pierwsze mojego instalatora (" chce mieć Pan kotłownię w salonie?" rotfl ), po drugie paru znajomych co sie ostatnio pobudowali i przekonywali mnie, że trzeba sobie zainstalowac różne płaszcze wodne czy nadmuchy (jak to syfi w całym domu...) bo jak walnie czymś i zabraknie prądu to mają alternatywę. To sie zapytałem czy mają korbki i dużo pary w łapach, żeby kręcić i cyrkulować tę wodę czy inne powietrze? Bo jak słabują to im się układ zagotuje i wyleci w powietrze. rotfl Miny bezcenne.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Pompy ciepła?

Ja kominek mam, ale normalny otwarty, klasyczny, taki, co to ogień oglądasz nie przez szybę jak w TV. Jak przyjdzie wojna / Ruscy, to będę mógł spokojnie nałożyć ruszt i grillować okoliczne koty. :)
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pompy ciepła?

Fakt, robienie kominka z płaszczem to trochę nieporozumienie. Bo kominek to powiedzmy sobie tai dodatkowy mebel w salonie, który ładnie wygląda jak przyjdą znajomi w weekend i można przy nim wypić np. winko. :) Idąc w kierunku płaszcza wodnego to równie dobrze w tym salonie można postawić piec na pelet albo ekogroszek, skoro robimy już kotłownię. :)
A co do pomp gruntowych to ja nie mam nic przeciwko, oprócz kosztów i miejsca. Chociaż jeśli chodzi o miejsce to tak naprawdę nie mam pojęcia ile potrzeba powierzchni na zrobienie odwiertów, bo w moim przypadku tylko taka opcja wchodzi w grę.
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Lechu67
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 923
Rejestracja: 2 sty 2011, 19:27
Lokalizacja: Ryki

Re: Pompy ciepła?

Widzisz kwestia przyjętego rozwiązania zależy też od gabarytów obiektu. Ja mam stosunkowo nie duży domek (126m2) i w okresie jesienno wiosennym kominek (bez płaszcza) sprawdza się doskonale. Znajomy ma 100m2 i ogrzewa tylko kominkiem (taki sam jak mój) plus pod domem ma płytę akumulacyjną. Przeliczał też jak by go kosztowało pompą geo i wychodziło taniej ale stopa zwrotu około 20 lat.
Jak pisałem wyżej najpierw dobra izolacja termiczna budynku, potem dobranie systemu. U hokeja tak jest, dlatego przy tak dużej powierzchni ma niskie zapotrzebowanie na moc cieplną.
Yonex fan
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pompy ciepła?

U mnie z izolacją też nie jest najgorzej, tak mi się wydaje :) I podobnie tak jak ty w okresie jesiennym wystarcza kominek bez żadnych płaszczy, a powierzchni mam troszkę więcej bo jakieś 170m2. Ciepło mam teoretycznie miejskie i gdybym miał stawki miejskie tak jak pisałem wyżej to głowy bym sobie nie zawracał. Ale nie wiedzieć czemu ta sama firma w dzielnicy obok kasuje za GJ ponad połowę mniej niż u nas. Zastanawiam się na jakiej podstawie URE klepnął im te stawki, skoro energia zasilania ta sama :(
Dlatego szukam alternatywy. Tylko jak na razie jak mi wychodzi że inwestycja zwróci mi się po ok. 20 latach to za bardzo mi się to nie opłaca w tej chwili. Zostaje mi w perspektywie jeszcze gaz, bo gazownia powiedziała że może podłączyć nasze osiedle, ale to wiąże się z przystosowaniem budynku(komin) do zainstalowania pieca, więc kolejne inwestycje.
Obrazek
_____

Wróć do „Pogadanki & Pogaduchy”