W 100% zgadzam się z Vividem, no może w 90-ciu, bo jednak IO do Fed Cup czy PD bym nie porównał. Wydaje mi się, że Igrzyska mocno zyskały na znaczeniu i kto wie czy z czasem nie będzie za nie nawet większej ilości punktów niż za turniej rangi Masters. Tyle, że to jest impreza rozgrywana raz na cztery lata, Federer w 2012 bez żalu odpuścił sobie Toronto kosztem IO właśnie, choć poprzednie wie edycje chyba trochę traktował z przymrużeniem oka. Zresztą zwróćmy uwagę, że IO to tak naprawdę jedyny turniej gdzie najlepsi singliści poważnie podchodzą także i do debla, Roger nawet zastanawia się nad przyszłorocznym startem w mikście w parze z Hingis.
Vivid pisze:Na Radwańskiej psy kiedyś wieszano bo powiedziała prawdę, to co inni też myślą ale sztab PR-owców i sumy w kontraktach im nie pozwalają być szczerym w tym temacie.
Ona tak naprawdę nie powiedziała nic co nawet powinno spowodować takie myślenie, nie zacytuje jej wypowiedzi, że ona ujęła to w sposób" Szkoda, że przegrałam, ale teraz nic nie poradzę, przede mną kolejne turnieje (Montreal). Mniej więcej tyle powiedziała Radwańska.