Witajcie,
chciałbym podyskutować o sposobach generowania siły przy uderzeniu. Czy macie jakieś swoje patenty, swoje przemyślenia i doświadczenia.
Jak wiadomo ku zwiększeniu siły można przystosować sprzęt ale akurat ten aspekt chcę pominąć. Chodzi mi raczej o tych z Was którzy mają już wybrane swoje ulubione naciągi i rakiety i nie grają katapultami typu Babolat z 22kg. Raczej o graczy bardziej zaawansowanych grających rakietami które nie generują mocy same z siebie a siłę trzeba nadać odpowiednią techniką.
Od kilku miesięcy szczególną uwagę skupiam na zawodowcach, szczególnie tych niższych którzy nie posiadają dzwigni generujących moc. Wielu z nich nie posiada konczącego uderzenia ale wielu jest też takich którzy je mają. Można to szczególnie dojrzeć w tenisie damskim, gdzie, co mnie trochę dziwi, jakby bardziej ukierunkowuje się ku mocy uderzeń. Wiele niskich tenisistek potrafi wytworzyć sporo mocy przy uderzeniu.
Większość odpowie że ważny jest pełny zamach i wejście na piłkę. I owszem to jedna z metod aczkolwiek w zawodowym tenisie pierwszy człon tej rady jest bardzo rzadko spotykany, mało który zawodnik robi pełną pętle, co więcej zauważyłem że zmienia się sposób odprowadzania rakiety i zawodnicy porzucają pętlę a odprowadzenie rakiety jest w lini poziomej.
Dlatego zachęcam do dyskusji jeżeli ktoś ma jakieś przemyślenia i obserwuje tour aby poprawiać swoją grę.