Martina Hingis wystąpi jutro w singlu w pojedynku z A. Radwańską, a w niedzielę z U. Radwańską.
Jestem bardzo ciekaw spotkania z AR, a właściwie, która z nich będzie grała bardziej ofensywnie.
Czytasz w moich myślach. Z sentymentu obejrzę.Jurek Kiler pisze:Jestem podobnego zdania, aczkolwiek fajnie będzie ją zobaczyć, legenda, ot co.
Nie, to był pierwszy raz. Poza tym było w jej sprawie wiele kontrowersji związanych z bardzo niskim stężeniem. Ale to nie temat na to.Vivid pisze:Ale swoją drogą to ja mam pewne wątpliwości wobec występów Martiny. Nie śledziłem sprawy więc nie wiem jak to dokładnie było, ale czy nie było tak, że umoczyła raz za narkotyki, dostała czasowego bana, potem znów wpadka, a ponieważ groziło jej wtedy dożywocie to szybko skończyła karierę i kary nie było?
Nie tylko Ty.Jurek Kiler pisze:Nie wiem jak wy, ale ja jestem za Hingis.
Widać, że niektórzy stawiają dobry tenis ponad kwestie narodowościowe.Bongos pisze:Widać niektórym sprawia przyjemność, to że na naszej ziemi leją nas inne nacje.