O teraz pełna zgoda, też uważam, że Agnieszka już osiągnęła dużo, mając na uwadze w jakich czasach gra, gdzie liczy się głównie przygotowanie fizyczne i łomot na maksa zza końcowej linii, Aga ze swoim tenisem powinna urodzić się 20 lat wczesniej, tam by bardziej pasowała.El Diablo pisze:Powody bywają różne. Foszki na korcie widywaliśmy, poza tym tak jak napisałem wierzę, że część tych negatywnych ocen wynika z dużych oczekiwań i nadziei w klimacie "Aga stać Cię na więcej! ".boro pisze:No nie, ilość złośliwości pod tym względem jest nieporównywalna, na jeden post przychylny AR zaraz pojawiają się kilka które osądzają Agę od czci i wiary, a to torebki, a to pazerna na kasę, leniwa , beztalencie itd.
Nie z mojej strony, ja uważam z kolei, że osiągnięcia Radwańskiej są większe niż wynikałoby tylko i wyłącznie z jej umiejętności i gry.
I masz rację. Nie od razu Rzym zbudowano. Nawet jak nie wyjdzie powody mogą być bardzo różne, a wina leżeć po obu stronach.boro pisze:Ja bym był ostrożny w ocenach, eksperyment z Navratilową się jeszcze nie skończył, może Agnieszka nas jeszcze przyjemnie zaskoczy w tym roku, dajmy jej szansę.
Tak trochę na przekór podam przykład Azarenki. Biorąc pod uwagę materiały w mediach jakie przewijały się z jej udziałem dla mnie zaskoczeniem było gdy wypłynęły informacje iż jest to pracuś tj. na treningach daje z siebie wszystko i... ryczy jeszcze głośniej niż na korcie.
Azarenka, jeśli prawdą jest co piszesz o rykach na treningach, to będę omijał z daleka jej treningi.