Fed Cup 2015

[daroos]

Ale o co się rozchodzi z tym drugim singlem Hingis? Dziewczyna miała 6:4 5:2 i była o malutki kroczek od zapewnienia wygranej w całym meczu, bez potrzeby rozgrywania debla. Druga rzecz to taka, że Szwajcarka musi grać spotkania oficjalne w ramach reprezentacji, żeby móc grać w przyszłym roku w Rio.

[TomPL]

No właśnie przez brak tego kroczku o mało nie skończyło się źle, dla Szwajcarek. To było zbyt ryzykowne, podczas gdy debel z Hingis był mega-bezpieczny. I wystarczający do udziału Hingis w Rio.
W sumie nie wiemy, kto zdecydował - trener czy Martina ...

[Jakuboto]

Po drugie - to byli znajomi niektórych z nas .

Czy to Obi ich zna?

[Obiektyw]

Po drugie - to byli znajomi niektórych z nas .

Czy to Obi ich zna?

Zna.

[SevenUP]

Druga rzecz to taka, że Szwajcarka musi grać spotkania oficjalne w ramach reprezentacji, żeby móc grać w przyszłym roku w Rio.

Nie musi. Wystarczy, że jest w składzie, bo to liczy się tak samo.

[Vivid]

Wygrana zasłużona, i tyle. Wystawienie Hingis do singla trochę ryzykowne, ale do obrony patrząc na wynik po 3 spotkaniach.

Trochę? Właśnie po 3 spotkaniach gdy Szwajcarki prowadziły 2:1 było mega ryzykowne! Gdyby przegrywały, to rozumiem, wtedy szukamy 4-go punktu w singlu a tak? O mało nie przegrały z polskim półdeblem.

Gra się o całą stawkę a Ty nam tu proponujesz takie asekuracyjne podejście. Nie ryzykujesz to nie wygrywasz. W sumie to im się prawie udało, już Ula była na łopatkach, ale dała radę. Przy 2-1 opłacało się wystawić Hingis by może zamknąć mecz 3-1 i nie liczyć na debla. W mojej ocenie trener Szwajcarek postąpił rozsądnie.

[TomPL]

Vidziu, chyba cię pomroczność dopadła - no jak opłacało, jak o mało nie poległy przez to?
Przy 2:1 ja widziałem to tak:
- szansa, że Hingis wygra z Ulką: 30%
- szansa, że debel z Hingis wygra: 90%
Więc dla mnie sprawa opłacania się jest ewidentna, przecież za 3:1 nie dają bonusów, chyba że to Hingis chciała chwały i wymusiła.

[Jakuboto]

Dobra przegrały to przegrały po c... co drążyć temat. Tak samo z grą Hingis.

[Vivid]

Vidziu, chyba cię pomroczność dopadła - no jak opłacało, jak o mało nie poległy przez to?

O mało co to nie wygrały 3-1, nie myśląc wtedy już o deblu ...
Widzisz, to jest tak jak z naszym tenisem . Ty jesteś asekurant, a ja nie, jest wykładka czy nie, trzeba zapakować.
I Ty wygrywasz z biednym Hohvarem, a ja coraz mniej wygrywam z różnymi moimi ziomkami .
Tylko my jesteśmy amatorzy. A one są zawodowcami i wygrały.

[wwojtek]

Jak ktoś posiada Canal+, to teraz Kvitova z Szarapową grają mecz w ramach finału Fed Cup Czechy-Rosja i co tu dużo mówić, kosmiczny poziom. Bardzo przyjemnie się to ogląda.

Po pierwszym dniu remis 1:1, pierwsze rakiety swoich państw grają zatem o bardzo ważny punkt.

[Jurek Kiler]

I ten punkt zdobyła Sharapova. Dobry mecz, jak na kobiety nawet bardzo, zobaczymy co zaprezentują panowie Novak i Kei.

[El Diablo]

Nishikori prezentował się dotychczas słabo, nie ma powodów by oczekiwać od niego dobrego występu...

[Jurek Kiler]

Nishikori prezentował się dotychczas słabo, nie ma powodów by oczekiwać od niego dobrego występu...

I ja wcale tego nie robię, dla mnie Japończyk to "faworyt" do 4ego miejsca w grupie.

[mapi]

Jak ktoś posiada Canal+, to teraz Kvitova z Szarapową grają mecz w ramach finału Fed Cup Czechy-Rosja

W Super Tennis też są transmisje. Widziałam tylko fragment meczu Pliszkowej z Pawluczenkową, ależ dyspozycja serwisowa Karoliny . Niestety nie mogę oglądać decydującego debla, ale live score mówi, że Czeszki właśnie doprowadziły do wyrównania w setach.

[Czarek.]

Oglądam rozgrywki na Canal+ Sport 2 i komentatorzy gadają takie same głupoty, jak na sportowych kanałach Polsatu, chociaż nie wiem, czy Wiktorowskiego można nazwać komentatorem, ale stwierdził, że DelPo zakończył karierę.

[mapi]

Oglądam rozgrywki na Canal+ Sport 2 i komentatorzy gadają takie same głupoty, jak na sportowych kanałach Polsatu

Dlatego lubię oglądać mecze w Super Tennis. Nie znam włoskiego, więc nawet jak gadają od rzeczy, to się człowiek przynajmniej nie zżyma . W zupełności wystarczy mi rozumienie takich słów jak: quindici, trenta, quaranta, doppio fallo, molto grande, splendido, etc. .

Udało mi się jeszcze załapać na trzeciego seta w decydującym spotkaniu. Te deprecjonowane potyczki drużynowe (ba, sama rywalizacja deblowa i to w wykonaniu pań), przyniosły dzisiaj znacznie więcej emocji niż singlowe popisy panów . Brawo Czeszki .