Postanowiłem założyć ten temat no bo w końcu Polki będą grać w Kraków Arenie, także będzie o czym pisać. Wiem że większości z Was Fed Cup jako taki ogóle nie interesuje, jednakże dla mnie nie tylko mecz Polek z Rosjankami zasługuje na uwagę.
Kanada vs. Czechy - mimo iż najlepsze zawodniczki nie pojawią się w Kanadzie, ciekawym będzie jak z presją poradzą sobie młode Kanadyjki i Czeszki. Mimo wszystko to południowi sąsiedzi są faworytami - Pliskova i Smitkova to odpowiednio 22. i 62. miejsca w rankingu, a naprzeciwko Kanadyjki, których nawet nie ma w pierwszej setce... Jednakże nie można zapominać o przywileju grania u siebie.
Wlochy vs. Francja - bardzo wyrównana para. Rankingowo tenisistki bardzo zbliżone do siebie, także będzie decydować dyspozycja dnia i... doping kibiców.
Niemcy vs. Australia - w tym pojedynku jednak uznaję Niemki za faworytki. Przemawia za nimi ranking, gra przy własnej publiczności oraz przeciwniczki -> Stosur czasem wyjdzie jakiś mecz, ale nie zdarza się jej już to za często. Dellaqua mocno przeciętna.
Polska vs. Rosja - o tym pojedynku pisać nie będę, bo i tak mówi się już o nim na prawo i lewo, analizuje szanse, itd. Napiszę tylko iż jutro o 12 zaczynają Agnieszka z Kuznetsovą a potem Ula z Sharapovą.