Gratulacje dla Młodego Taty.
Wydaje mi się, że Raonic się trochę spalił - jak popracuje nad psychiką to będzie ok. A ma w boksie taktyczno-mentalnego mistrza Ivana Ljubicica, więc tylko czekać aż przyniesie to efekty.
Jurek Kiler pisze:Według moich wyliczeń Serbowi potrzeba trzech zwycięstw, dwie wygrane i porażka w półfinale przy triumfie Federera bez ani jednej porażki w całej i imprezie i jeszcze dwóch wygranych w Davis Cup sprawi, że to Szwajcar będzie numerem jeden.
Czyli bitwa jeszcze nie zakończona! Mam taką cichą nadzieję, żeby byli razem w grupie i grali ostatnie spotkanie, od którego zależy czy Djoko czy Federer (oczywiście z wygraną Szwajcara w całym turnieju
). Ale oczywiście większe nadzieje mam zwyczajnie na wspaniałą rywalizację.
"There are many ways of getting strong, sometimes talking is the best way." Andre Agassi