Mam grać. Taki plan, że przyjadę. Będę mieć nawet towar do opchnięcia - ogłoszenie już niedługo.
Muszę jednak przyznać, że nie zakumkałem tego wywodu o smeczu... mało kawy?
Mi chodziło pisząc o BigMacu, że jak położysz na ławce kawałek ścierwa to może być prowokacja ze względu na upodobania żywieniowe osób, które nie jadają mięsa. Ja bym bezczelnie wziął medicala i wyżarł .
Skąd się wziął smecz to nie wiem; może smeczowanie BigMac'iem...?
A przy okazji głosowałem na piłki Wilsona .