Roger Federer

[ppeter]

Przeglądając forum TW, znalazłem ciekawy artykuł dotyczący rakiety Feda.
http://www.tennis.com/features/general/ ... ?id=140804
Autor zastanawia się, czy Roger myśląc o wygraniu RG i generalnie o najbliższych sezonach, nie powinien przejść z Mida na Midplusa.
Muszę powiedzieć, że to dosyć ciekawa koncepcja, ale przytoczone argumenty nie są niedorzeczne.

[El Diablo]

Stary artykuł... czytałem i piałem ze śmiechu. Ferrero nie gra 107 calową rakietą. On grał Prince Graphite Longbody, który ma łeb 100 calowy. Ale to nie jest najistotniejsze w tym artykule. Gość to piszący sprawia wrażenie zwykłego komentatora tenisowego, który po pierwsze nie grał w tenisa, a po drugie mało się orientuje w sprzęcie.

Ludzie muszą zaakceptować pewne sprawy:
- sprzęt z jakiego korzystają zawodnicy wynika z ich nawyków, nie chcą zmieniać bo są idealnie ze swoim sprzętem zgrani;
- różnica tych kilku cali kw. nie jest tak istotna w momencie kiedy umiejętności pozwalają na centryczne trafianie w większości przypadków;
- Federer u szczytu swoich możliwości gra tak że nie jest istotne czy dzierży 110 czy 90 calową packę, trafia i gra skutecznie;
- itd. itp.;

[ppeter]

Mnie bardziej chodzi o ten wątek, w którym jest mowa o tym, czy te parę cm2 może mieć znaczenie przy długich pojedynkach i w konfrontacji z tak ekstremalnym topspinem, jakiego gra Rafa.
Wyraźnie widać, że Fed to już nie ten sam gracz, co dwa, trzy lata temu, latka lecą, a refleksu nie przybywa. Przy grze, w której o wygraniu meczu może decydować wygranie paru piłek w decydujących momentach, drobne szczegóły mogą zadecydować o końcowym wyniku, a przyzwyczajenia jeżeli ograniczają, trzeba zmieniać.

[El Diablo]

Trzeba zmieniać ale pamiętajmy że jeśli przebije piłkę ze względu na większą powierzchnię strun to będzie to wystawka... wyjdzie na jedno. Poza tym jak ze zmęczenia psujesz to te parę cm2 nic tu nie da.

[ppeter]

Dlaczego to ma być wystawka? Nie bardzo to rozumiem, to nie jest pierwszy lepszy koleś z brzegu tylko, ktoś kto jest uważany za jednego z najlepszych o ile nie najlepszego gracza w historii tenisa.
Nie sądzę, żeby miał z tym jakiś problem grając nawet 100.
Według mnie są to uwarunkowania czysto psychiczne, nie mówimy tu o przeskoku na 110, tylko o stworzeniu dla Feda rakiety (i tak robią mu to co chce), rakiety o główce 93, 95, czy coś koło tego.

[El Diablo]

Chodzi mi o to że zakładając że 90-tką trafia ramę to dodając 3-5 cali kw. zmieni to tylko tyle że będzie to mocno niecentryczne uderzenie, które może przejść ale wyjdzie z tego wystawka.

[PitS]

Spójrz na jego FH w zwolnionym tempie. On rzadko kiedy grając w szybkim tempie uderza centrycznie. Z założenia chcąc nadać piłce rotację musi tak zrobić aby się kawałek po strunach przejechała (z 9 na 3).

[ppeter]

Chodzi mi o to że zakładając że 90-tką trafia ramę to dodając 3-5 cali kw. zmieni to tylko tyle że będzie to mocno niecentryczne uderzenie, które może przejść ale wyjdzie z tego wystawka.

No tak, ale punktem wyjścia tych rozważań jest wpływ zwiększenia efektywnej powierzchni rakiety na ewentualną poprawę gry Feda, a nie jakość zagrań z ramy. Uderzenie ramą jest jeszcze bardziej niecentryczne i tak czy tak kontroli nad taki uderzeniem nie ma.
Problem w tym czy trochę większa główka, nie pozwoliłaby na wyeliminowanie, chociaż paru procent z tych niecentrycznych uderzeń. Jeżeli jak piszą przejście z 88 na 90 (plus dodatkowe zmiany w rakiecie) i raczej nie wpłynęło na liczbę wystawek, mogło być jednym z impulsów, które wyzwoliły Feda, takiego jak znamy i cenimy, to może pora na kolejną zmianę. Z punktu widzenia Willsona, zrobienie rakiety, o której by mogli pisać, że dała Fedowi powrót na szczyt, to bajka, więc nie sądzę, żeby oni stawali okoniem.
Być może ta zmiana jest potrzebna tylko po to, żeby wygrać RG, gdzie wymian jest więcej, mecze są dłuższe i szansa na niecentryczne uderzenie jest większa, zwłaszcza w konfrontacji z kimś takim jak Nadal.
Nie raz zadawaliśmy sobie pytanie, co się stało z slajsem bh po linii Feda, co z jego wolejem, on po prostu nie jest już tak szybki jak kiedyś, a mała główka rakiety na pewno mu nie pomaga.

[El Diablo]

Problem polega na tym że dla zawodnika istotna jest pełna harmonia ze swoją rakietą... każda zmiana i kombinowanie tą równowagę zaburza. W trakcie sezonu nie ma mowy o zmianie szpadla. Można spróbować w sezonie przygotowawczym. Ale zawodnicy raczej unikają zmian sprzętowych... przykład Sharapovej, która jest tak wrażliwa że przez grę Speedport Black'iem (chyba to był ten model...) zrobiła sobie kuku z barkiem. Ale Rosjanka jest bardzo wrażliwa na zmiany sprzętowe... Jankovic nie miała problemów z przejściem na Speedporty, a Sharapa już tak.

Musiałbym doczytać ale to właśnie chyba Federer testował "większołbowe" odpowiedniki swoich szpadli i mu po prostu nie pasowały.

Raczej kombinuje się ze sztywnością, masą, balansem ale nie macierzą rakiety... Tommy Haas zmienił specyfikę swoich szpadli ze względu na problemy zdrowotne. Teraz mają niższą sztywność i niższą masę ale balans ten sam.

[ppeter]

Problem polega na tym że dla zawodnika istotna jest pełna harmonia ze swoją rakietą... kazda zmiana i kombinowanie tą równowagę zaburza.

ED, o czym ty mówisz, że się nie zmienia rakiety w sezonie, to jeszcze zgoda, ale żaden zawodnik, nie będzie stawał w poprzek rozwojowi. Joe Mc, zaczynał od drewnianego szpadla i przeszedł przez przynajmniej dwie duże zmiany w konstrukcji rakiet i to nie na takim poziomie jak dzisiejsze asy i specjalnie nad sprzętem się nie użalał (zwłaszcza jak go masakrował o kort).
Owszem przyzwyczajenie robi swoje, ale tak jak napisałem jest to bardziej kwestia psychiki.
Jeden się potrafi przestawić inny nie. Tak było z nartami po wejściu karwingu, część zawodników się przestawiła i nie zrobiło im to różnicy, część starszych po prostu zakończyła karierę.
Sprzęt to tylko narzędzie, że nie powinien uwierać to zgoda, ale dla kogoś grającego tak techniczny tenis jak Federer, zmiana sprzętu nie powinna stanowić większego problemu.
Co do wpływu rakiety na zdrowie Maryśki, przy jej łupanej technice nawet nie będę się odnosił.

[El Diablo]

ED, o czym ty mówisz, że się nie zmienia rakiety w sezonie, to jeszcze zgoda, ale żaden zawodnik, nie będzie stawał w poprzek rozwojowi. Joe Mc, zaczynał od drewnianego szpadla i przeszedł przez przynajmniej dwie duże zmiany w konstrukcji rakiet i to nie na takim poziomie jak dzisiejsze asy i specjalnie nad sprzętem się nie użalał (zwłaszcza jak go masakrował o kort).

Tyle tylko że są zawodnicy którzy potrafią grać byle czym bez przygotowania i nie dać się ograć do 0 na przykład Radek Stepanek, który grał rakietami Djokovica w Turnieju Mistrzów. I są zawodnicy tacy jak Sampras, któremu przeszkadzała zbyt jaskrawa farba czy nieodpowiednia ilość tuszu na strunach nie mówiąc już o prawdziwych zmianach. James Blake przetestował bardzo dużo prototypów Prince'a które miały emulować jego Dunlopowski szpadel i... wiadomo W przypadku Samprasa oczywiście można powiedzieć: A co tu qrcze jest do zmiany? Skoro jest to najlepszych tenisista wszechczasów... ale w przypadku Blake'a? Cóż można się spierać czy grałby lepiej innym szpadlem... testował, próbował... i stwierdził że niet.

Jeden się potrafi przestawić inny nie. Tak było z nartami po wejściu karwingu, część zawodników się przestawiła i nie zrobiło im to różnicy, część starszych po prostu zakończyła karierę.

Wierzę na słowo... narty to nie moja dziedzina

[ppeter]

To, że zawodnik może mieć swoje upodobania, to rozumiem. Sampras nie czuł potrzeby zmiany rakiety bo wygrywał, jak zaczął przegrywać to się wycofał, a teraz przecież nie gra swoimi starymi modelami, tylko wybrał to co mu teraz pasuje.
Co do prób producentów jednej firmy, do odtworzenia własności rakiety innej, według mnie to jest błąd, że robią coś takiego, skoro koleś podpisuje kontrakt, to owszem, można mu przystosować jakiś model, ale robienie z Prince'a Dunlopa, czy w drugą stronę to nieporozumienie. Być może właśnie dla tego, takie próby, tak rzadko się dobrze kończą.

[El Diablo]

No wiesz Wilson robi swoje Radicale, patrz Djokovic.
Slazenger produkował Wilsony bez PWS-ów, patrz Henman czy Fish.

Oczywiście nie wszystko się da odwzorować... Safin grał Head-em z farbą Dunlopa.
Melzer gra Red Starem z farbą Head-a.
Mauresmo gra Dunlopami z farbą Head-a.

I teraz oczywiście się nasuwa pytanie... czy faktycznie Wilson zdołał oddać esencję Radical Toura, którym grał Djokovic skoro Serb powraca w szeregi Heada? Czy tu chodzi tylko o $$$?

[Vivid]

Przeczytałem ten artykuł i przychylam się do wcześniejszej wypowiedzi Diablo. Trochę naiwny. Trzeba czytać między wierszami.
Wg autora remedium na lepszą grę jest większa główka. Oczywiście przyciskany, że tak to można i do 110 w pewnym momencie dojść pewnie by stwierdził, o ile ma olej w głowie, że jest to zależność paraboliczna i tylko do pewnego momentu daje rezultat pozytywny.
Po pierwsze zmiana Feda jak sam wskazywał wynikała ze znacznej ilości nieczystych trafień. Teraz jest ich mniej i zwiększenie główki nic nie da.
Po drugie to styl gry. To on determinuje wybory wielkości główki.
Federer wcześniej wzorując się na Samprasie czy Edbergu grał s&v ale i stosował z głębi kortu bardziej płaskie zagrania. Do tego gra jednoręcznym bekhendem.
To wszystko sprawiało że wygodniej było mu grać małą główką dającą ekstra kontrolę. Z biegiem czasu i pojawianiem się mocno bijących topspinami graczy zmienił styl i wycofał się za końcową rezygnując z s&v na korzyć allroundera. Na początku jeszcze sporo biegał do siatki ale cały czas tendencja jest malejąca. Musiał zacząć grać z większą rotacją i miał świadomość że dłużej trzeba będzie przebijać piłki.
Stąd potrzeba małej zmiany.
Gdzie mi do Feda czy Samprasa ale mam tą 85-tkę i trzeźwo oceniając mówię że nie da się na tym poziomie grać tą rakietą skutecznie poza stylem s&v ewentualnie allrounder ale z mocnym drygiem do siatki (prawie s&v). To nie jest rakieta do wymian. Nie ma takiego talentu i chyba nie będzie, który dałby radę.
W samym artykule była nawet też i wzmianka o RG w wykonaniu Samprasa. Wielu mówiło że to jego niecierpliwość. A guzik prawda, to jego rakieta nie pozwalała mu wygrać. Gdyby Pete na RG zabrał może nawet 90-tkę to puchar byłby jego. Niestety musiał tam grać wymiany i jego rakieta mu na to nie pozwalała.
Nadal gra z mocną rotacją z głębi kortu i dwuręcznym bekhendem. Po prostu potrzebuje większej powierzchni do przetaczania po niej piłką.
Osobiście uważam że przejście z 90 na 95 krzywdy Fedowi by nie zrobiło ale i nie pomogło. Mówię czysto tenisowo. Taka zmiana miałaby natomiast inne reperkusje (marketingowe, mentalne - jestem słaby i muszę sobie "pomagać", itd.).

[ppeter]

Ja myślę o zmianie rakiety właśnie w kontekście RG, skoro rakieta mogła być czynnikiem, który uniemożliwił Samprasowi wygranie tego turnieju, może podobnie jest u Feda.
W tej chwili nie bardzo widać, żeby mógł zagrozić Nadalowi na ziemi.
Może właśnie ta nowa rakieta (może tylko 93), to byłoby coś odwrotnego do tego co sugerujesz Vivid. Nowy sprzęt, nowe możliwości, nowy sezon.
Może jest też tak jak piszesz, że to nic nie da, ale zdaje się, że on potrzebuje jakiegoś nowego impulsu, a jego gra ostatnio była bardzo chwiejna i niepewna.

[Vivid]

Realnie tego nie widzę ale nie wszystko jest logiczne. Może np. zadziałać efekt placebo. Takim bodźcem może być właśnie nowa rakieta. Jakoś jednak wątpię by się zdecydował.

[ppeter]

Ten artykuł to też chyba po trochę rozważania po wypowiedzi Murraya, który w którymś z wywiadów powiedział, że gra przeciw Nadalowi, rakietą o małej głowie, jest ekstremalnym wyzwaniem i przy takiej rotacji, trafić centralnie jest bardzo trudno.

[Vivid]

Ten artykuł to tak mi wygląda że gdzieś autorowi zadzwoniło tylko nie wie w jakiej parafi.
Można przyjąć nawet że taki wywód ma i 100% racji tylko we wręcz marginalnych przypadkach. Po prostu to jest tak jak chęć stworzenia (próba, nieudana dodam) jakiegoś uniwersalnego kanonu w oparciu o jeden odosobniony przypadek.

Tak jak z małyszową bułką i bananem, cała kadra Niemiec jadła i nic z tego nie mieli bo i tak Adaś zwijał imprezę

[I3]

Tematu nie ma co nowego zakładać w związku z moim zapytaniem, a mianowicie - mógłby ktoś podać jakimi rakietami grał Roger w ciągu kariery (oczywiście wg. wiadomości producenta )? K 6.1 Tour, N 6.1 Tour a wcześniej? Liczę na Ciebie Diablo .

[El Diablo]

PS 6.0 85
PS 6.0 85 ( farba Hyper Pro Staff 6.0 Tour)
PS Tour 90 ( farba Hyper Pro Staff 6.0 Tour)
Pro Staff Tour 90
??? ( farba Pro Staff Tour 90)
??? ( farba n6.1 Tour)
??? ( farba [K]6.1 Tour)

??? - Spekulacje, brak pewności, nie do stwierdzenia... w przypadku farby n6.1 Tour'a najbliższe co było, a mogło być, choć niekoniecznie to Europejska wersja n6.1 Tour, która ma zgodny przeplot strun na PWS-ach, krótsze widełki... w przypadku farby [K]6.1 Tour'a wizualnie nie widać różnic i dopóki ta rakieta nie trafi na maszynkę RDC można tylko spekulować...