Ja już po USG, w poniedziałek zaczynam rehabilitację (krio, laser i takie tam). Mogę uderzać z bekhendu, a na uderzenia z forhendu wchodzę całym ciałem, jak Radwańska, wtedy nie boli.
USG na szczęście nie wyszło źle, nie ma poważnych uszkodzeń. Jest obrzęk na stożku rotatorów i stan zapalny na przyczepach bicepsa oraz naramiennego, poza tym jakieś drobne zaburzenia. Zabiegi potrwają dwa tygodnie, więc na następny mecz 21 września będę już gotów.
Najbliższą grę możemy potraktować rekreacyjnie, awans do 1. ligi raczej nie wskazany tym składem, chyba że wśród forumowiczów ujawniłby się jakiś były zawodnik, czego swoją drogą nie wykluczam.
Jeśli Pio i Iamtheway wypadają proponuję do singli Obiego, Dwna i Toma, a do debli Szumę, HeadShota, Toma i Dwna (ewentualnie Claptona, jeśli Tom będzie sponiewierany po singlu).
Jeden kort mamy o 16.30, później dwa o 18. Możemy więc zrobić tak, żeby zabawę zaczęli Panowie +45 lat, później dwa single młodzieży i na końcu deble.